nawodzie.fun

Hegemon pisze: (...)
Cena 0,60zł/kg. - to te kasztany...

A to nowość. O marchewce słyszałem. Doświadczalnie to zalewałem olejem kawę mieloną i się zabarwiał karotenem.

Kawę z żołędzi raz kosztowałem. Żołędzie ponoć bardzo dobrze usuwają metale ciężkie z organizmu.

Temat nieco ostygł, mam świeżutkie, keszcze dymiące odkrycie z 1893r. Niestety po angielskiemu.

https://books.google.pl/books?id=sslQAQ ... &q&f=false

miandas pisze: ↑08 wrz 2021, 19:06 Kawał ciężkiej pracy. Podziwiam i dziękuję

Dzięki za uznanie. Jak coś to służę innymi, weryfikacja pożądana jak mam się pod tym podpisać

Idzie to mozolnie. Licznik na dziś 7484 km. I tu dwie sprawy do Was: 1. Szukam informacji o alternatywnych szlakach w tej plątaninie. Czy ktoś z Was pływał poza Obrą i połączeniem przez Północny Kanał ?? Gdzie, jaka spławność, największe utrudnienia itp. Będę zobowiązany za podpowiedzi. 2. Jeżeli kt...

Wkleję link do moich wypocin, za jakiś czas usunę. Tylko mam małą prośbę. Możecie używać i będę wdzięczny za uwagi ale ten materiał jest jeszcze przed opracowaniem redakcyjny i nie puszczajcie go dalej.

http://www.soa-admin.eu/test/Prosna_kilometrarz.pdf

Włodek pisze: Dzięki perspektywie "kajakowej" doświadczmy innej rzeczywistości, dostrzegamy niespodziewane, doceniamy niedoceniane.

Święte słowa. Dlatego uwielbiam wodniackie eksploracje.

Nie powiem. Miasta od strony wody zazwyczaj są piękniejsze. Kiedyś namiętnie eksplorowałem podobne szlaki. Szacun Panowie.

Generalnie ok. Ale jak były koncerty to Bosman nie wyrabiał.

He he koczowałem ta na domku do od 8 do 21.08. Trzeba było się zgadać[emoji1]

Moje 3 grosze. Odkąd się sprowadziłem w Lubuskie znajdowałem ślady wilków. Sporadyczne. Oko w oko nigdy nie spotkałem bo jak większość zwierząt wilki omijają człowieka szerokim łukiem. Za to miałem nerwowe spotkania ze zdziczałymi psami lub mieszańcami. Osobiście uważam je za większe zagrożenie. Naw...