Nida 20.12.2020 r.
- jack
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 gru 2020, 20:58
- Lokalizacja: Zawiercie
- moja flota: Twist1/2, Palava
- Dziękował(a):: 58 razy
- Podziekowano: 43 razy
Nida 20.12.2020 r.
Było tak: stare forum padło a na nowym raczkującym niejaki 'janekorka' w jednym z pierwszych postów oznajmił, że go nosi i koniecznie musi pobujać się na falach...
Krótka narada gdzie będzie nam w pół drogi i optymalna wydała się Nida.
Zbiórka o 8 na mecie w Starym Korczynie jednak umawiamy się by na wszelki wypadek około 5 zdzwonić się i dobudzić. I tu ciekawostka bo Janek oznajmia, że jest już na miejscu. Wieczorem "odpalił" przyczepę kempingową i nocował na wodą. Ot taki miał kaprys w grudniu . W absolutnej mgle i przy pięknym szronie startujemy z Wiślicy. Na szczęście nie ma problemu z niską wodą w Nidzie co w lato jest częstym zjawiskiem i planowane 15 km mija bez przykrych mielizn. Jednak nie wszystko poszło po naszej myśli bo z żelaznego duetu kiełbaska+herbata zostało tylko to drugie. Jedyną szansą na rozpalenie ognia przy tej wilgotności było użycie kawałka gumy z kajaka (darczyńców brak) .
Nie znaczy to jednak, że wróciliśmy do domów "na głodniaka", bo na mecie czekała na nas prawdziwa wisienka w postaci nagrzanej przyczepy Janka z działającą kuchenką...Wielkie dzięki i do rychłego następnego.
nowa przystań w Wiślicy, plaża, parasole, tylko palm brakuje
Krótka narada gdzie będzie nam w pół drogi i optymalna wydała się Nida.
Zbiórka o 8 na mecie w Starym Korczynie jednak umawiamy się by na wszelki wypadek około 5 zdzwonić się i dobudzić. I tu ciekawostka bo Janek oznajmia, że jest już na miejscu. Wieczorem "odpalił" przyczepę kempingową i nocował na wodą. Ot taki miał kaprys w grudniu . W absolutnej mgle i przy pięknym szronie startujemy z Wiślicy. Na szczęście nie ma problemu z niską wodą w Nidzie co w lato jest częstym zjawiskiem i planowane 15 km mija bez przykrych mielizn. Jednak nie wszystko poszło po naszej myśli bo z żelaznego duetu kiełbaska+herbata zostało tylko to drugie. Jedyną szansą na rozpalenie ognia przy tej wilgotności było użycie kawałka gumy z kajaka (darczyńców brak) .
Nie znaczy to jednak, że wróciliśmy do domów "na głodniaka", bo na mecie czekała na nas prawdziwa wisienka w postaci nagrzanej przyczepy Janka z działającą kuchenką...Wielkie dzięki i do rychłego następnego.
nowa przystań w Wiślicy, plaża, parasole, tylko palm brakuje
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Nida 20.12.2020 r.
Proszę! To rozumiem! I to Nida - niestety nie mogłem. Ale co do ogniska: ja bym nie odpalił? CO ja BYM nie odpalił???
Re: Nida 20.12.2020 r.
Jack. Świetna relacja. Dzięki za nią i za zdjęcia. Jednak udało się spotkać i popływać
- Łysy
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
- Dziękował(a):: 268 razy
- Podziekowano: 163 razy
Re: Nida 20.12.2020 r.
Spływ bez ogniska się nie liczy, koniecznie trzeba go powtórzyć Mogę jedynie żałować, że nie dane było mi popływać z Wami
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Nida 20.12.2020 r.
Fajne foto i klimat pływania w chłodnych miesiącach - bravo Wy
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam