Strażowy pisze: ↑23 cze 2021, 17:17
Myślę że dwa niedrogie, przechodzone kajaki po wypożyczalni są.....
rawa pisze: ↑23 cze 2021, 14:38
Potrzebne są raczej ....... pływaki, można pewnie zrobić je samodzielnie ....... o wyporności 250l każdy nie byłyby dłuższe niż 3m.
Pełniły by również funkcję schowków, ale oczywiście jest to wyzwanie w domowych warunkach.
Stare kajaki, pływaki od katamaranów itd., dobrym rozwiązaniem i tanim mogą być pływaki za sklejki....
Można by było całą konstrukcję przewieść na bagażniku samochodu osobowego.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2021, 21:42 przez Waho, łącznie zmieniany 1 raz.
O sklejce nie pomyślałem, ale faktycznie można i kształt nadać i potraktować wielokrotnie lakierem żeglarskim.
Może to pięknie wyglądać i nie ważyć za dużo, dobry pomysł.
To prywatny wyjazd urlopowy, wiec relacja nie jest wskazana. Może kilka zdjęć... Na Twoim toi-toi dobrze jest zamaskowany. Samo maskowanie widać lepiej z bliska.
Nigdy nie widziałem tutaj (lub nie pamiętam) , a śledzę relacje dość uważnie materiałów z drona osoby z forum.
Temat mnie interesuje bo sam się noszę z takim zamiarem zakupy, ale ceny sprzętu spadają i warto zawsze czekać na niższe.
Drugi powód to zdjęcie przybytku, mam nadzieję że otwierania nie było i już taki stał czekając na obfite opady.
Trzecia rzecz to już nie szok, ale nie przyszłoby mi do głowy aby łączyć fakt odstąpienia od wystawienia relacji z faktem że było to w czasie urlopu.
Jeśli czegoś nie chcę to tego nie robię i mogę zrozumieć np. długie blond włosy obok i to że może się wydać gdzie byłem i z kim
Oj już chyba za daleko brnę w spekulacje, napisałem np.
Jeśli ktoś robi relację z rzeczy które miały miejsce w czasie pracy to tylko pozazdrościć.
pozdrawiam i powtarzam za Korą mało ... mało ...mało
Obecny status prawny użytkowania drona sprowadził tę dyscyplinę do kuriozum. Nie pozostawiono niczego z idei latania, skazując użytkowników na namiastkę swobody, albo na całkowitą banicję. Szeroki temat i lepiej się dobrze przygotować do dyskusji. Ceny dronów spadają, ale tylko tych co nie znajdują już nabywców z powodu spadku ich atrakcyjności technicznej. Toi-toi został prawdopodobnie celowo przewrócony, ponieważ nie był opróżniany. Zawartość wylała się szerokim strumieniem na drzwi. Obecnie znów przywrócono mu pozycję wertykalną, ale nikt nie zgłosił do opróżnienia. Stoi więc na chwałę rodzaju ludzkiego. A gdyby tak każdy umiał zakopać swoje odchody, to takie przybytki nie byłyby potrzebne w tego typu miejscach. Urlopy dzielę na moje i te z rodziną. Te pierwsze czasem stają się znane nielicznym, a te drugie zostają ku pamięci rodzinie.