Rudawa 19.08.2021

Ostatnio byłem... albo: kiedyś byłem...
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Rudawa 19.08.2021

Post autor: Ra$ »

Ta relacja będzie z trochę nietypowej rzeki, ale zobaczcie sami:
  • długość spływu 8km
  • odległość od miejsca zamieszkania 0km

Tak, Rudawa to najbliższa rzeka jaka przepływa przez Kraków niedaleko mojego domu. Pomysł spłynięcia zrodził się dość dawno, ale nie wiedziałem czy jest to realne, bo rzeka obfituje w naturalne prożki. W końcu po wielokrotnych spacerach nad rzeką i zastanawianiach się namówiłem kolegę Łysego (dał się chętnie!).
Poziom wody był OK, bo niedawno padało, poza tym liczyliśmy się praktycznie ze wszystkim :)
Trudno relację z mikro-wyprawy napisać tak żeby trzymała w napięciu, ale informacje mogą kogoś zainteresować (na pewno Krakowian).
Więc zaczynamy:
1_start.JPG

O tej porze roku miejsce startu (i nie tylko) wygląda jak na miejskie warunki całkiem ładnie (przypominam, że formalnie ani na krok nie opuściliśmy granic miasta). Na dowód tego mapa z trasą:
https://en.mapy.cz/s/buvakenelo
Udało się wsiąść do jednostek pływających bez kąpieli. Pierwszy plus. A jednostki są dwie: safari i kanadyjka:
2_wsiadanie.JPG
3_kanada.JPG
Pierwsze zaskoczenie to głębokość wody: w wielu miejscach pagaj nie wystarczał (nie sądziłem że jest tak głęboko).
Drugie zaskoczenie pozytywne: progi są naprawdę spływalne i niemal nie szoruje się po kamieniach (oczywiście zależy jak się uda).
4_progi.JPG
Trzecie zaskoczenie: rzeka z poziomu wody nie jest zupełnie nudna (bo z brzegu to na całej długości równe wały po których biegają ludzie, jeżdżą na rowerze, spacerują)
5_ladnie.JPG
cdn...
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: Ra$ »

Są nawet zwałki:
6_zwalki.JPG
A o bystrzach mówiłem?
7_bystrza.JPG
Tyle razy chodziłem tym mostkiem, pierwszy raz przepływam pod spodem..
8_mostek.JPG
Koniec oczywiście na Wiśle, najpierw ujście:
9_ujscie.JPG
A potem miejsce docelowe zalane zachodzącym słońcem (przypominam, że jesteśmy w mieście!)
10_wisla.jpg
Podsumowując: Krakowianie! Dlaczego nie pływamy Rudawą? Ja w każdym razie będę - został odcinek nawet chyba dzikszy i ładniejszy z Zabierzowa do miejsca gdzie startowaliśmy, ale tu już będą przenoski.

P.S. Woda z tej rzeki jest brana do wodociągów, ale oczywiście filtrowana... Generalnie woda nie śmierdziała, ale z brzegu czasem, właściwie raz.. To taki minus, ale co zrobić.
Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 277
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
Dziękował(a):: 265 razy
Podziekowano: 153 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: Łysy »

Na początku jeszcze raz dzięki za towarzystwo i namówienie na spróbowanie sił na Rudawie. Wcześniej faktycznie kilka razy z poziomu wałów przyglądałem się rzece pod kątem ewentualnego spłynięcia. Jednak ilość kamiennych progów skutecznie mnie do tego zniechęcała. Okazuje się, że przy odpowiednim poziomie wody nie stanowi to większego problemu. A sama rzeka z poziomu wody prezentuje się zdecydowanie lepiej niż z brzegu. Na tak krótkim odcinku napotykamy zwałki, bystrza i niezliczoną ilość progów, które jednak przy wyższym stanie nie stanowią problemu. Całość udało się pokonać bez wysiadania na brzeg co było pozytywnym zaskoczeniem. Nie wiem jakim cudem obyło się również bez kabiny, choć raz było blisko :roll:
maciej66
Posty: 87
Rejestracja: 21 gru 2020, 12:56
moja flota: witam
Dziękował(a):: 1 razy
Podziekowano: 32 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: maciej66 »

Jakaś przerwa na obiadek była ?
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: Ra$ »

No... nie. 1h40min jakoś wytrzymaliśmy na wodzie. Ale na kawę to w sumie by się dało skoczyć, bo znam kawiarnię blisko rzeki.
Awatar użytkownika
philozoph
Posty: 192
Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
Lokalizacja: Zielona Góra
moja flota: Pro Line Kanu 430
Dziękował(a):: 1 razy
Podziekowano: 66 razy
Kontakt:

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: philozoph »

Nie powiem. Miasta od strony wody zazwyczaj są piękniejsze. Kiedyś namiętnie eksplorowałem podobne szlaki. Szacun Panowie.
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: Ra$ »

Dla mnie tym większe zaskoczenie, że od dziecka znam te miejsca od strony lądu. I kompletnie inaczej to wygląda.
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1088
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 439 razy

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: Włodek »

philozoph pisze: 01 wrz 2021, 22:00 Nie powiem. Miasta od strony wody zazwyczaj są piękniejsze. ..
Ra$ pisze: 01 wrz 2021, 23:17 Dla mnie tym większe zaskoczenie, że od dziecka znam te miejsca od strony lądu. I kompletnie inaczej to wygląda.
Dzięki perspektywie "kajakowej" doświadczmy innej rzeczywistości, dostrzegamy niespodziewane, doceniamy niedoceniane.
Awatar użytkownika
philozoph
Posty: 192
Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
Lokalizacja: Zielona Góra
moja flota: Pro Line Kanu 430
Dziękował(a):: 1 razy
Podziekowano: 66 razy
Kontakt:

Re: Rudawa 19.08.2021

Post autor: philozoph »


Włodek pisze: Dzięki perspektywie "kajakowej" doświadczmy innej rzeczywistości, dostrzegamy niespodziewane, doceniamy niedoceniane.
Święte słowa. Dlatego uwielbiam wodniackie eksploracje.
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
ODPOWIEDZ