Bug - Narew - Wisła 17-19 września 2021

[Włodek]

Była przygoda i właśnie o to w tym wszystkim chodzi.
Nie zazdroszczę niesprzyjającej pogody, w jej niedostatku pobrzmiewa jednak nuta pozytywna.
Przy ładnej pogodzie na Zegrzyńskim bardzo doskwiera "wszechmnogość" szalejących motorowodniaków.
Raczej więc mniej niż zwykle dokuczał Wam panujący tam hałas silników, smród spalin, boczna fala kilwatera.

[miandas]

Na Zegrzyńskim mniejszy ruch, bo po sezonie ale i tak kilka razy dokuczały nam motorówki i inne ślizgacze.

[Maga]

Cóż, mogę powiedzieć, z serca: zupełnie nie moje klimaty. Ani pogoda, ani duży akwen (zalew), ani przenoska, ani przygoda z żandarmerią zdecydowanie to nie są moje klimaty.
Jednak najważniejsze, aby uczestnicy byli zadowoleni.
Twierdzy zazdroszczę, bo jakoś jeszcze nigdy nie byłam.
Pizza w Wyszogrodzie? TA pizza w TEJ pizzerni w TYM Wyszogrodzie, który swojego czasu orzekłam najbrzydszym i najbardziej depresyjnym miejscem w Polsce, jakie widziałam?

[miandas]

Pizza w Wyszogrodzie? TA pizza w TEJ pizzerni w TYM Wyszogrodzie, który swojego czasu orzekłam najbrzydszym i najbardziej depresyjnym miejscem w Polsce, jakie widziałam?

owszem. na szczęśnie nie musiałem tam chodzić. Chłopcy przynieśli.
W tym czasie uciąłem sobie pogawędkę z sympatycznym autochtonem, o wyglądzie człowieka, któremu zamiast krwi płynie nikotyna rozpuszczona w smole, a wątroba ma naklejki wszystkich alkoholi dostępnych w miejscowej żabce.
W końcu zrobiło mu się zimno (rzeczywiście zaczęło trochę pizgać) i uciekł do domu.

[miandas]

Cóż, mogę powiedzieć, z serca: zupełnie nie moje klimaty. Ani pogoda, ani duży akwen (zalew), ani przenoska, ani przygoda z żandarmerią zdecydowanie to nie są moje klimaty.

Zalew i przenioskę oczywiście można było przewidzieć i nawet je w sumie przewidziałem ale sama wiesz, że z kolei pogody się nie wybiera.
A wszystko i tak ulega weryfikacji w realu.
No a żandarmeria... CÓŻ. Popełniliśmy jeden ale za to KARDYNALNY błąd. Założyliśmy, że wojsko będzie się posługiwać logiką. Otóż nie posługuje się.

[Maga]

z sympatycznym autochtonem, o wyglądzie człowieka, któremu zamiast krwi płynie nikotyna rozpuszczona w smole, a wątroba ma naklejki wszystkich alkoholi dostępnych w miejscowej żabce.

Też bym tak wyglądała, mieszkając w Wyszogrodzie.

[miandas]

z sympatycznym autochtonem, o wyglądzie człowieka, któremu zamiast krwi płynie nikotyna rozpuszczona w smole, a wątroba ma naklejki wszystkich alkoholi dostępnych w miejscowej żabce.

Też bym tak wyglądała, mieszkając w Wyszogrodzie.

[Ra$]

No ale czemu wojsko nielogiczne? Wleźliscie im a oni sobie nie życzyli. Ja bym powiedział że mocno niegościnne...

[miandas]

No ale czemu wojsko nielogiczne? Wleźliscie im a oni sobie nie życzyli. Ja bym powiedział że mocno niegościnne...

No niegościnne swoją drogą.
Ale to był teren wojskowy tylko z nazwy i oni sami to przyznawali. Nawet agencja mienia wojskowego chciała to sprzedać ale... nikt nie chciał kupić. Więc, ponieważ nie wiadomo było, co z tym zrobić, przypisali to do terytorialnej.
Najprostszym, logicznym rozwiązaniem było upomnienie nas, postraszenie i machnięcie ręką: "zostańcie na noc tylko o 9.00 żeby tu po was śladu nie było". Rozwiązywanie problemu pt "kilku starych, zabłąkanych pryków w kajakach" przez 3 instancje strażniczo-wojskowe, w tym przyjazd ż.w. z Warszawy, to absurd.

[Ra$]

No tak, masz rację.