Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Ostatnio byłem... albo: kiedyś byłem...
MichałD
Posty: 23
Rejestracja: 19 maja 2021, 08:44
Lokalizacja: Jura K-Cz
moja flota: Zasadniczo Nifty385, czasem dwójkami
Dziękował(a):: 5 razy
Podziekowano: 29 razy

Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: MichałD »

Na wodowskazach strefa stanów niskich, +/- 12km i równe 2h płynięcia z silnym wiatrem który bardziej, znosząc kajaki z kursu, przeszkadzał niż pomagał. Na rzece puuuuusto, a podobnie jak na odcinku Nidy gdzie byliśmy tydzień temu w ciepłe weekendy tu gęsto od kajaków. Ten fragment podobnie jak wcześniejszy (Zakrzówek - Orczuchy) w mojej ocenie bardzo, ale to bardzo fajny. Ciekawszy niż większość Pilicy, ale też ustępujący Liswarcie...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/kajaki_ ... 102021.php

Obrazek
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1118
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 441 razy

Re: Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: Włodek »

MichałD pisze: 10 paź 2021, 18:58 ... Ten fragment podobnie jak wcześniejszy (Zakrzówek - Orczuchy) w mojej ocenie bardzo, ale to bardzo fajny. Ciekawszy niż większość Pilicy, ale też ustępujący Liswarcie...
Mam zbliżone obserwacje, Liswarta przoduje ale Pilica fragmentami także niczego sobie.
Ocena często zależy od pory roku, dnia, pogody, towarzystwa, nastroju, ..
Ważne aby być usatysfakcjonowanym i zadowolonym.

Ps. czy myślałeś o składanym rowerku na takie właśnie sytuacje ?.
MichałD
Posty: 23
Rejestracja: 19 maja 2021, 08:44
Lokalizacja: Jura K-Cz
moja flota: Zasadniczo Nifty385, czasem dwójkami
Dziękował(a):: 5 razy
Podziekowano: 29 razy

Re: Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: MichałD »

Włodek pisze: 11 paź 2021, 14:09 Ps. czy myślałeś o składanym rowerku na takie właśnie sytuacje ?.
Myślałem, lecz:

- jakieś stare typu Pelikan drogie jak na zazwyczaj stan agonalny i wielkie kloce,
- nowe w miarę lekkie i małe składaki typu Dahon K3 drogie kosmicznie

Przy pływaniu jedynkami typu nasze NIFTY i tak są składaki za duże/ciężkie, dwójką pływać samemu za to z rowerem bez sensu. W kanu inaczej sprawa wygląda i tam taki składaczek czemu by nie. No może nie do końca bo ponad 3 tyś za rower który do normalnej jazdy się nie nadaje i tylko parę razy w roku na kajaki? nie mnie to nie przekonuje.
Chodzić lubię i taki spacer nie jest dla mnie problemem, jak gdzieś dalej to zawsze najgorszy domowy rower można zabrać i zostawić u kogoś albo i w krzakach bywało...
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1118
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 441 razy

Re: Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: Włodek »

OK
MichałD pisze: 11 paź 2021, 20:16 ... W kanu inaczej sprawa wygląda i tam taki składaczek czemu by nie ...
Fakt inaczej.
Pierwsza moja próba odbyła się z dużym rowerem turystycznym, stał z przodu z odkręconym przednim kołem - dało się ale jednoosobowo.
Liwiec 2016.jpg
Potem w piwnicy rodzinnego domu znalazłem starego składaka: czyszczenie, smarowanie, naprawa, demontaż nadmiarowego osprzętu.
Od tego czasu ze składaka korzystam jeżeli jest potrzeba, wtedy bez znaczenia czy 1 czy 2 osobowo.

Ale .. ? .. no właśnie - pływam kanadyjką :( 8-)
Awatar użytkownika
jack
Posty: 108
Rejestracja: 17 gru 2020, 20:58
Lokalizacja: Zawiercie
moja flota: Twist1/2, Palava
Dziękował(a):: 58 razy
Podziekowano: 43 razy

Re: Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: jack »

Dość powiedzieć, że na tym odcinku po raz pierwszy zobaczyłem bielika. Już od Bobrów do Działoszyna Warta zachwyca (mnie na pewno). A wcześniejszy mirowski odcinek wcale nie jest gorszy.
Awatar użytkownika
miandas
Posty: 979
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
Lokalizacja: wlkp
moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
Dziękował(a):: 99 razy
Podziekowano: 313 razy
Kontakt:

Re: Wartą między Orczuchami a Wąsoszem

Post autor: miandas »

tak się jakoś złożyło, że kilka razy tym odcinkiem płynąłem - pierwszy raz jakieś 6 lat temu z Magą. Naprawdę ładna rzeka, bardzo mi się zawsze tam podoba.
droga zawsze nagradza
ODPOWIEDZ