Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
To fota z linku a nie plik
Napisz, które chcesz, to dostaniesz w odpowiedniej wielkości
Wysłane z mojego moto g(9) play przy użyciu Tapatalka
Napisz, które chcesz, to dostaniesz w odpowiedniej wielkości
Wysłane z mojego moto g(9) play przy użyciu Tapatalka
droga zawsze nagradza
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
...no tak, dobrze że siedziałeś... , w końcu , stanie jest bardziej nudne ...
Mam propozycje, na "Mikołaja" zasponsorujesz mi sensowny, wodoszczelny aparat foto i wtedy będę mógł uczynić Twoje siedzenie bardziej ekscytującym
ps...też Ciebie nadal bardzo lubię mimo to że z nami nie mokniesz
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Możesz sobie na pewno ustawić w aparacie w telefonie jakość zdjęć. Bez nakładówStrażowy pisze:
...no tak, dobrze że siedziałeś... , w końcu , stanie jest bardziej nudne ...
Mam propozycje, na "Mikołaja" zasponsorujesz mi sensowny, wodoszczelny aparat foto i wtedy będę mógł uczynić Twoje siedzenie bardziej ekscytującym
ps...też Ciebie nadal bardzo lubię mimo to że z nami nie mokniesz
droga zawsze nagradza
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Drogi kolego , ustawienia cały czas jak na załączniku a foty w albumie który podlinkowałem to rozmiar średnio od 2.2 do 3.1 MB...jakość myślę sporo obcięta z uwagi na wodoszczelne etui , poza tym mój pancerny Hammer nie jest top-model , jeśli chodzi o optykę i aparat to również ...niestety więc wybaczcie te niedoskonałości mimo moich starań co by "ładnie" było
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
...drugi dzień spływu do spokojna pobudka, śniadanko na ciepło, przygotowana na drogę kawa a"la termos i ok 10-ej ruszamy na kolejny odcinek przygody z Gwdą w roli głównej. Nawet słoneczko chwilowo miło nas zaprasza na kolejne kilometry. Kolejne przenioski nie są już takie wymagające jak te z piątku, nieco "pociągania" za cumki po trawie na niewielkich dystansach. Kilka zwałek które w żaden sposób nie komplikują spłynięcia. Szerokość rzeki ma tu spore znaczenie . Kolejny most kolejowy w Płytnicy, tym razem na przepisowej wysokości pokazuje stalowy majestat. Pogodynka wietrzna choć tragedii na bardziej otwartych rozlewiskach przed elektrowniami nie było. W kilku miejscach lekko przycieramy brzuchami na bystrzach które są mocno wypłycone. Nieco baletu i jedziemy dalej uważnie czytając wodę bo co za dużo baletu to niezdrowo - Miandas na szpicy = Top Radar . Prawie na 16-ą, po ok 26 km docieramy do Krępska na znany biwak u Grzesia ( mogę spokojnie tak nazywać tego jegomościa, gdyż nawiązuje znajomości jeszcze szybciej ode mnie, a kilka chwil przy wspólnym ogieńku pozwoliło sprawnie przejść na "Ty" ). Bardzo przyjaźnie nastawiony człowiek więc warto odwiedzać jego firmę . Chłopaki czują się już jak u siebie hehe, druga nocka na włościach, ja postanawiam skorzystać z gabarytów mojego kombi i kimam tym razem w aucie co pozwala w niedziele rano nie bawić się z pakowaniem biwakowych klamotów. Ognisko, miła integracja, wesołe rozmowy ...czyli standardzik jak zazwyczaj. Wyspani organizujemy śniadanie i niespiesznie, bez dodatkowego balastu w kajakach ruszamy w kierunku Piły ...z nieba leci kapuśniaczek
c.d.n.
c.d.n.
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Dopiero teraz zapoznałem się z całością i jestem pod wrażeniem.
Śmiało można powiedzieć że u Was sezon trwa cały rok , u mnie też ale w produkcji wina.
pozdrawiam
Śmiało można powiedzieć że u Was sezon trwa cały rok , u mnie też ale w produkcji wina.
pozdrawiam
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Mały dodatek do relacji. Na pewno podjade motorkiem zwiedzić
https://zlotow.naszemiasto.pl/jastrowie ... c4-4869754
https://zlotow.naszemiasto.pl/jastrowie ... c4-4869754
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
...będąc w Krępsku warto pamiętać że to okolica w której kajakowo można się mocniej spełnić. Spływy kajakowe Piławą, Gwdą, Rurzycą czy Dobrzycą są w zasięgu wiośliska ...Miandas wspominał o swoim jednodniowym spływaniu Rurzycy ( ok 21 km ) która właśnie przy firmie Grześka zasila Gwdę. Kończąc odcinek sobotni naszego pływania, trzeba 2 minuty powiosłować pod prąd i właśnie z Rurzycy wpływa się do "mariny" Grześka. ( P.P.U.H Spływy kajakowe Grzegorz Nowakowski. Do dyspozycji : pole biwakowe, wiata drewniana ze stołami i ławkami, miejsce na ognisko, węzeł sanitarny z ciepłą wodą ).
Z delikatnym opadem deszczu, o 9.30 ruszamy w kierunku Piły ( ok 17-18 km ). Odcinek bardzo spokojny, urokliwy, można by powiedzieć leniwy
Idealny dla osób którzy pływają sporadycznie i nie mają większego doświadczenia ...tu go właściwie nie potrzeba. Spotykamy w kilku miejscach wędkujących. W sumie to każdego dnia ich widzimy. W piątek, niedaleko miejsca które wybraliśmy na biwak wchodzimy w krótką relację słowną z kilkoma panami którzy postanowili zrobić sobie "zawody wędkarskie" połączone z wieczornym biesiadowaniem pod wiatą. Mieli chyba mieszane uczucia, z jednej strony niezadowolenie bo ktoś im przepłynął przed spławikami, z drugiej lekki podziw że są również inni którzy mają w tej samej chwili chłodno, mokro, do domu daleko a ...banan z gęby nie schodzi . Urocze chłopaki hehe. Dobrzyca to pierwsza przesnioska po trawie, lewa strona, szybko i sprawnie. Po pewnym czasie przepływamy pod mostem na "10"-ce. Tu również chłopaki moczą kije. Przy ciągłym warkocie pojazdów dudniących zaraz nad głowami musi to być ekscytująca pasja... . Kilka chwil rajdu "autostradą" i przed oczami mamy elektrownię Koszyce
. Widok może mógł być z daleka ciekawszy gdyby nie strugi wody z nieba które postanowiły nas dodatkowo zahartować tego dnia. Przenioska znowu po trawie lewą stroną. Tutaj zejście do wody po sporych, ostrych i obślizgłych kamlotach. Warto uważać i zatroszczyć się o pomoc koledze . Pada propozycja skończenia spływu 300m dalej w pierwszym dogodnym do wyjęcia kajaków z wody miejscu. Przyroda kolejny raz "pogrywa" z nami tego dnia. Momentalnie chmury ulatują dalej i robi się całkiem przyjemnie. W związku z tym, podejmujemy decyzję o zwiedzeniu Piły z kajakowych pokładów. Moim skromnym zdaniem, zbliżając się do samego, zabudowanego mocniej miasta, brzegi Gwdy nie wyglądają jakoś atrakcyjnie. Zaryzykuje stwierdzenie że nawet kiepsko. Przed mostem na Alei 500-lecia Piły zaczynają się obetonowane nabrzeża rzeki o których już wspominał Damian. Czujesz się prawie jak w basenie portowym. Kolejna atrakcja na naszym kursie to Park na Wyspie który opływamy lewą stroną. Początkowe plany zakończenia tego spływu przy Noteci a więc w miejscowości Ujście dawno przestały być aktualne. Wiemy że o tej porze roku mamy z byt mało godzin na wodzie ze światłem. Decyzja: kończymy za mostami kolejowymi Piły a więc praktycznie na wylocie z miasta, przy ul. Polnej ( 53.1376, 16.7585 ). Plan spłynięcia ostatniego odcinka Gwdy, z Piły do Ujścia ( coś przeszło 20 km ) musi poczekać. Podobnie jak Noteć z Ujścia do Czarnkowa ( ok.30 km ). Możliwe że właśnie te dwa dystanse połączymy i będzie to temat na kolejne spotkanie kajakowych kumpli ....pożyjemy-zobaczymy.
Mam nadzieję że zbytnio nie przynudzałem. Jeszcze raz dziękuję Wam : Damianie i Pawle za bardzo miłą integrację wodną - do popływania znów !
the-end
Z delikatnym opadem deszczu, o 9.30 ruszamy w kierunku Piły ( ok 17-18 km ). Odcinek bardzo spokojny, urokliwy, można by powiedzieć leniwy
Idealny dla osób którzy pływają sporadycznie i nie mają większego doświadczenia ...tu go właściwie nie potrzeba. Spotykamy w kilku miejscach wędkujących. W sumie to każdego dnia ich widzimy. W piątek, niedaleko miejsca które wybraliśmy na biwak wchodzimy w krótką relację słowną z kilkoma panami którzy postanowili zrobić sobie "zawody wędkarskie" połączone z wieczornym biesiadowaniem pod wiatą. Mieli chyba mieszane uczucia, z jednej strony niezadowolenie bo ktoś im przepłynął przed spławikami, z drugiej lekki podziw że są również inni którzy mają w tej samej chwili chłodno, mokro, do domu daleko a ...banan z gęby nie schodzi . Urocze chłopaki hehe. Dobrzyca to pierwsza przesnioska po trawie, lewa strona, szybko i sprawnie. Po pewnym czasie przepływamy pod mostem na "10"-ce. Tu również chłopaki moczą kije. Przy ciągłym warkocie pojazdów dudniących zaraz nad głowami musi to być ekscytująca pasja... . Kilka chwil rajdu "autostradą" i przed oczami mamy elektrownię Koszyce
. Widok może mógł być z daleka ciekawszy gdyby nie strugi wody z nieba które postanowiły nas dodatkowo zahartować tego dnia. Przenioska znowu po trawie lewą stroną. Tutaj zejście do wody po sporych, ostrych i obślizgłych kamlotach. Warto uważać i zatroszczyć się o pomoc koledze . Pada propozycja skończenia spływu 300m dalej w pierwszym dogodnym do wyjęcia kajaków z wody miejscu. Przyroda kolejny raz "pogrywa" z nami tego dnia. Momentalnie chmury ulatują dalej i robi się całkiem przyjemnie. W związku z tym, podejmujemy decyzję o zwiedzeniu Piły z kajakowych pokładów. Moim skromnym zdaniem, zbliżając się do samego, zabudowanego mocniej miasta, brzegi Gwdy nie wyglądają jakoś atrakcyjnie. Zaryzykuje stwierdzenie że nawet kiepsko. Przed mostem na Alei 500-lecia Piły zaczynają się obetonowane nabrzeża rzeki o których już wspominał Damian. Czujesz się prawie jak w basenie portowym. Kolejna atrakcja na naszym kursie to Park na Wyspie który opływamy lewą stroną. Początkowe plany zakończenia tego spływu przy Noteci a więc w miejscowości Ujście dawno przestały być aktualne. Wiemy że o tej porze roku mamy z byt mało godzin na wodzie ze światłem. Decyzja: kończymy za mostami kolejowymi Piły a więc praktycznie na wylocie z miasta, przy ul. Polnej ( 53.1376, 16.7585 ). Plan spłynięcia ostatniego odcinka Gwdy, z Piły do Ujścia ( coś przeszło 20 km ) musi poczekać. Podobnie jak Noteć z Ujścia do Czarnkowa ( ok.30 km ). Możliwe że właśnie te dwa dystanse połączymy i będzie to temat na kolejne spotkanie kajakowych kumpli ....pożyjemy-zobaczymy.
Mam nadzieję że zbytnio nie przynudzałem. Jeszcze raz dziękuję Wam : Damianie i Pawle za bardzo miłą integrację wodną - do popływania znów !
the-end
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Maga
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
- Lokalizacja: Lublin
- moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4 - Dziękował(a):: 182 razy
- Podziekowano: 216 razy
- Kontakt:
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Fajne relacje.
Co Anusia miała wspólnego z orzechami? Z orzechami to mi się tylko kojarzy Jagienka z Krzyżaków.
Co Anusia miała wspólnego z orzechami? Z orzechami to mi się tylko kojarzy Jagienka z Krzyżaków.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Gwda 19-21 listopada 2021 Lędyczek - Piła
Któraś gniotła orzechy tyłkiemMaga pisze:Fajne relacje.
Co Anusia miała wspólnego z orzechami? Z orzechami to mi się tylko kojarzy Jagienka z Krzyżaków.
Wysłane z mojego moto g(9) play przy użyciu Tapatalka
droga zawsze nagradza