29. 04 – 03.05.2022 Nie tylko górna Narew.

[Włodek]

Rok temu zła pogoda skróciła nam pływanie, kontynuacja była sprawą honoru.
https://www.nawodzie.fun/viewtopic.php? ... arew#p3481

Nie było pewności czy pogoda będzie sprzyjać, nie chcieliśmy powtórki.
Maga zaklinała aurę do ostatniej chwili, czary okazały się skuteczne.
W tym roku zabrakło Wilka, “czwórkę” dopełniła Dzidka.
Ekipa: Maga + Łysy + Dzidka z Włodkiem.
Narew: Ploski "Ptasia Osada" - Rzędziany

Czwartek 28.04.2022 - po pracy Paweł odwiedza w Krakowie dentystę, jedzie po Magę do Lublina,
następnie oboje meldują się w Siedlcach o 23.30. Do dziś nie wiem jak to zrobił.

Piątek 29.04. 2022
O 5.oo budzą nas: ładna za oknem pogoda oraz “prawy do lewego - lewy do prawego”.
Wyruszamy o 7.oo, nad Narwią obok “Ptasiej Osady” stawiamy się po ok. 2,5 h jazdy.
Dziewczyny, sprzęt i bagaże zostawiamy obok dobrze znanego nam ośrodka widmo.

Do Rzędzian jedziemy na 2 auta. Oktawię parkujemy pod sklepem.
Wracamy Osiołkiem II, kompletujemy sprzęt, na wodę schodzimy o 12.03

CDN

[Włodek]

Od tej chwili płyniemy nie tylko w dół Narwi ale i “z duchem Podlasia”.
Ładna pogoda to pierwszy zwiastun obecności narwiańskiego ducha.

Witamy się ze znajomym mostem, teraz oglądamy go wreszcie od dołu.
Ta zespolona szeregiem nitów konstrukcja nieczęstym jest dziś widokiem.

Pierwotnie mamy tego dnia dopłynąć do Piszczewa gdzie na jakimś wzgórzu możliwy jest biwak.

Orlanka
Dopowiem: Parafia prawosławna pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego w Orlance. Dało się nawet dopłynąć, co Paweł zresztą uczynił (Maga)



żurawie


żurawie


Łyse - wiadukt kolejowy (dodam że z 1948 r.)





Doktorce - most


Narew

[Włodek]

Narew

Narew

Narew

Plany zmieniają się w trakcie płynięcia, rezygnujemy z noclegu na wzgórzu w Piszczewie

2 km dalej - Kościół w Surażu

Ośrodek "Bajdarka" w Surażu

Mimo że płatne to jednak przekonują luksusowe warunki Bajdarki.
Jak się okaże stanie się ona naszą bazą wypadową na kolejne dni.

Wiata - jedna z wielu

Wstępne przygotowania do kolacji


Pyszne pierogi przygotowane przez Magę


Była jeszcze wielością bogata sałatka.
Był bogato trunkami zastawiony stół.
... ... potem nastała ciemność.

(podobno przepłynęliśmy 35 km)

CDN

[Włodek]

Sobota - 30.04.2022
Leniwy poranek
słoneczko jakby nie zachodziło

stopniowo wracamy do rzeczywistości

czasem nie wiadomo gdzie dół a gdzie góra

wypłynięcie poprzedzamy wizytą w Surażu
tam wyraźnie czuć obecność Ducha Podlasia

zbieramy się bardzo powoli

po dłuższym czasie jesteśmy prawie gotowi

[Włodek]

widok z mostu w górę rzeki

tuż przed mostem w Surażu

tuż za mostem Wczesnośredniowieczna Osada Słowiańska

Narwiański Park Narodowy - początek

Wstęp do parku wymaga biletów - nabyliśmy je w Bajdarce.

[Włodek]

Płyniemy bardzo szeroką doliną

Natura robi nam optyczne psikusy

Przypomina że jesteśmy w ostoi ptactwa wodnego

Znów nie wiadomo gdzie góra a gdzie dół

Ten to wie - dół jest tam gdzie są ryby

Dopływamy do wsi Uhowo

Widok wstecz (z wieży) na dolinę Narwi


Widok w dół rzeki
Ile widzisz budowli rzecznych ?



Przez dolinę przerzucono 4 mosty łączące Łapy i Uhowo.
Pierwszy to wiadukt kolejowy, drugi w przebudowie lub likwidacji, trzeci i czwarty (bliźniaki) wyglądają jak jeden.

Płyniemy dalej i szukamy dostępnego lasku


Znajdujemy .. postanawiamy upiec cząstkę wiezionej kiełbasy



Najedzeni płyniemy dalej

[Włodek]

Narew

Narew

Narew

Most łączący Bokiny i Baciuty

Topilec

[Włodek]

"Duch" pozwala dziś podpłynąć i wspiąć się na tę pełną majestatu wieżę

Postanawiamy zostać i nocować w tak cudnym miejscu

Jeżeli nocleg to i kolacja, jeżeli kolacja to przepyszna.
Łysy i Maga codziennie i co rusz wyciągają z worków szeregi składników.
Dzięki nim i dzięki temu co wieczór doświadczamy koncertu smaków.
Dlatego smakowitych trunków także musimy mieć pod dostatkiem
bo Duch Podlasia codziennie wymaga od nas właściwego "datku na tacę".

Ogniskowy wieczór - dzięki "tacy" chór dźwięków do rana umila nam noc.

Trzeba utrwalić dla potomności

(Podobno tego dnia przepłynęliśmy 23 km)

CDN

[Derku Uzała]

Piękne tereny i sympatyczni ludzie. Szkoda, że na takie spotkania trzeba przemierzyć wszerz całą Polskę.

[Włodek]

Niedziela 01.05.2022.
Z żalem opuszczamy to szczególne miejsce.

"Duch" prawdopodobnie mieszka właśnie tu.
Cały wieczór i noc, także o poranku, dawał nam znaki dmuchając w butelkę.

A to! - jak nic robota "Ducha"

Gdyby nie rzekowskazy to można pobłądzić

Waniewo

Waniewo

Im bliżej Waniewa tym częściej spotykamy wędkarzy.
Część z nich przyjechała najprawdopodobniej z Warszawy.
Po czym tak sądzę ? - nieprawdopodobna różnica w wartości posiadanego sprzętu.

W Waniewie Maga nawiązuje kontakt z Miandasem, mamy spotkać się na rzece w okolicy "Zerwanego Mostu".