Płyniemy dalej, słyszymy głośny szum wody.
To znak że przed nami próg wodny lub jaz.
Tu powinien być rzekowskaz "Rzędziany".
Jest !
Skręcamy w starorzecze "Babino"
po chwili jesteśmy w Rzędzianach
Tu kończy się obszar Narwiańskiego Parku Narodowego.
Kończy się też nasze pływanie.
Za Rzędzianami rzeka jest uregulowana i skanalizowana.
Aby to uzyskać wodę piętrzy się na wielu jazach.
Jak widać w pakowaniu jesteśmy sprawni .. hmm Paweł jest sprawny.
Ha !
Tak załadowani jedziemy do Bajdarki.
Namioty rozbijamy dzisiaj po przeciwległej stronie obiektu.
Pod przedwczorajszą wiatą odbywa się impreza.
Jest piwo z beczki, jest gitarzysta, jest zdziwienie .. repertuar baaardzo nam odpowiada.
Na kolację zajadamy żeberka w sosie - czas przygotowania ok. 7 godzin
Do tego obowiązkowe różnej maści napitki.
Za zdrowie przychylnego nam "Ducha Podlasia" !
Podobno przepłynęliśmy kolejne 23 km
Koniec pływania nie oznacza końca atrakcji - CDN
Moje auto od kilku dni stoi w lesie obok "Ptasiej Osady"
W trakcie 3 dni płynięcia Narwią :
Dwa razy przepływaliśmy obok 2 różnych Sosnowców,
Przepływaliśmy niedaleko wsi Plutycze (Gienek i Andrzej)
Przejeżdżaliśmy przez Choroszcz (Kononowicz)
Autorem prawie wszystkich zdjęć jest Maga
Łysego przepraszam że jego zdjęć nie mogłem wykorzystać.