Strona 1 z 2

OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 09 maja 2022, 22:18
autor: Glynu
Pomysł na tegoroczną majówkę był taki że był. W ostatnim tygodniu kwietnia myślałem o Drwęcy, o Borach Tucholskich, o jakiejś niesprecyzowanej rzece, ostatecznie w czwartek wieczorem na dobre nie podjąłem decyzji. Koniec końców trochę z lenistwa wylądowałem na Wkrze. W logistyce pomogła znana i lubiana aplikacja taksówkowopodobna ale o tem za chwilę. Korzystając z map gugla start zaplanowałem w miejscowości Strzegowo, jednak gdy w piątkowy wieczór tam dotarłem przystań MAMUT CAMP była już zamknięta, wjazd autem na teren niekoniecznie możliwy więc ostatecznie wylądowałem na polu namiotowym AGRO KAJAKI BIEŻANY. Mogę z czystym sumieniem polecić, ładna infrastruktura, cena uczciwa (10 PLN od głowy, i tyle samo za prysznic).
Zostawiłem szpej i pojechałem odstawić auto na metę spływu do Modlina. Planowałem zostawić autko na parkingu p&r przy dworcu pkp, ale regulamin straszył karą w wysokości Jana III za każdy dzień postoju powyżej 48 H, ostatecznie wylądowałem w małej zatoczce tuż przy budynku dworcowym. O rany jaki ten dworzec uroczy!
Powrót na start z sympatycznym ubermajstrem upłynął na miłej rozmowie.
-Co?! Pociąg odjechał, haaa, co tak daleko jedziemy?
- nieee, tam nie ma pociągu. Nad wodę jedziemy, nad rzekę. Będę płynął canoe.
- teraz? [spojrzał na zegarek]
- no nie, rano. teraz ognisko i spanko.
A gdzie spanie? zapytał
W namiocie.
W namiocie?? ouuujj to zimno jeszcze. A ile to się płynie?
planuje 4 dni.
Tu nastąpiła seria dziwnych dźwięków, zakończona stwierdzeniem: "żona by mnie zabiła".
Także mając w pamięci co powtarzają mi starsi koledzy i teraz też pan ubermajster myślę że instytucja żony to jakaś straszna sprawa :roll:
Wracamy nad wodę. Na kolację burgerek z grilla, do tego dobre piwko i nawiedził mnie kojący sen po całym dniu jazdy w tę i spowrotem. To był jedyny nocleg na dedykowanym polu biwakowym, kolejne były już na łączkach.
Spływ zaplanowany na ok 100 km. Pierwsza przeszkoda w rzece czekała po kilku zakrętach - ogromna topola przewrócona w poprzek nurtu. Ani obejść, ani przepłynąć, ani przenieść. Trzeba było się troszkę cofnąć do bardziej dogodnego miejsca i przenieść szpej lądem.
Ładna ta Wkra, ale strasznie zamulona. Trzeba było delikatnie badać kaloszem piasek bo okazywał się mułem głębokim na kilkanaście-dziesiąt cm.
Ten odcinek płynęliśmy chyba jako pierwsi w tym sezonie bo podczas przepływania przez rezerwat przyrody Dziektarzewo musiałem torować sobie drogę moją czerwoną piłką do drewna.
Na progu w Glinojecku spotkaliśmy 2 sympatycznych kajakarzy, a którymi później mijaliśmy się co jakiś czas.
Wyższe progi udało się spławić na cumkach, jaz w Strzegowie musiałem obnieść. Elektrownia w Kondrajcu Szlacheckim nie stanowiła problemu i udało się przepłynąć bez utrudnień, za to dwie inne elektrownie nie były takie łaskawe. Bystrza udało się wszystkie przepłynąć, chociaż jedno zostawiło na łódce niemiłą pamiątkę i mokre stópki.
Pomogła szara taśma i mogliśmy kontynuować spływ.
Rzeka ogólnie bardzo ładna, malownicza. Gdyby nie ta obrzydliwa maź na brzegach zasysająca buty, stopy i pragnąca pochłonąć wszystko byłoby ciekawiej.
Co ciekawe odcinek z nagromadzonymi wypożyczalniami kajaków wcale nie był najładniejszy.
Meta w Modlinie przed mostem. Na skarpie parking, wiaty, plac zabaw. Tylko przy brzegu tradycyjna obrzydliwa maź.
fotosy:
https://photos.app.goo.gl/jK9ovoZsK8X9k39x7

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 09:09
autor: Ra$
Dzięki za relację! mam wrażenie, że woda całkiem klarowna więc maź raczej naturalnego pochodzenia. Niemiło wygląda ta rana na łódeczce, widzisz nie trzeba było mi sprzedawać poprzedniej kanady - ona by to przeżyła podejrzewam :) :) Pozdrowienia i do zobaczenia gdzieś na szlaku!

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 10:22
autor: Włodek
Każde pływanie ma jakiś charakter i jakąś przygodę - fajnie że opisałeś swoją.
Żal tej "rany", poradziłeś sobie, czeka Cię jednak praca przy naprawie uszkodzenia.
Rację ma Ra$, szklakiem można "ciorać" (sam to robię) ale jest niestety cięższy.
Reakcja kierowcy nie dziwi, przecież nie jesteśmy normalni - to nas wyróżnia.
Z opisu wynika jakbyś płynął solo a zdjęcia pokazują że miałeś załoganta.
Przeczytałem powtórnie i znalazłem: "przepłynęliśmy", "spotkaliśmy".
Serdeczne pozdrowienia dla koleżanki załogantki.
PS. fajny piecyk.

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 10:27
autor: miandas
Tekst, jak zwykle, porywający. Również zaintrygował mnie piecyk

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 15:39
autor: Glynu
Ra$
Woda była czysta. Ale moment zejścia z lądu do wody to jak błotna kąpiel 😐 ja tam preferuje złocisty piaseczek.
Trzeba się rozwijać i szukać takiej konstrukcji która najlepiej odpowiada oczekiwaniom. Moja/Twoja łódka była moją pierwszą kanadyjką, pokazała co można w takiej konstrukcji osiągnąć i czego mogę chcieć więcej. Czerwona obecna mimo wielu zalet nie jest ostatnią 🤠
Włodek
Ranę się zaleczy. Uderzenie było solidne bo ta łódka też już trochę przeszła. Ot kolejna lekcja w życiu.
Nic się przed Tobą nie ukryje.😇
Miandas
Jakoś brakło weny 😐

A piecyk to nieskromnie powiem mój projekt. Strasznie się nim jaram bo myślałem o takim już hoho i bardzo się cieszę że udało mi się to ogarnąć.
Mogę podać namiary na firmę która go dla mnie wycięła. Zastanawiałem się co mógłbym poprawić w ewentualnej wersji mk.2 ale nic nie wymyśliłem póki co. No może grubość ścianek bo ta jest z 2 mm (nie mieli cieńszej blachy).

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 17:58
autor: miandas
A przybliż nam konstrukcję owej piekielnej maszyny, znaczy piecyka.
Fascynuje mnie uniwersalny charakter tegoż: nie tylko można W NIM jarać ale również NIM jarać (się). To, poniekąd, budujące. Jaram się.

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 18:57
autor: Ra$
Glynu pisze: 10 maja 2022, 15:39 Trzeba się rozwijać i szukać takiej konstrukcji która najlepiej odpowiada oczekiwaniom. Moja/Twoja łódka była moją pierwszą kanadyjką, pokazała co można w takiej konstrukcji osiągnąć i czego mogę chcieć więcej. Czerwona obecna mimo wielu zalet nie jest ostatnią 🤠
Oczywiście, toteż ja mam już drugą kanadę, że się tak pochwalę (chyba gdzieś pokazywałem).
Twoja pierwsza jest bardzo dobra jako pierwsza - stabilna i wygodna. Na razie się nie pozbywam.
Też powoli dochodzę do wniosku, że na tym nie poprzestam, ale bez pośpiechu. Jakbyś coś nabył lub miał miał na oku to koniecznie daj znać, bo to ciekawe!!!
Glynu pisze: 10 maja 2022, 15:39 A piecyk to nieskromnie powiem mój projekt. Strasznie się nim jaram bo myślałem o takim już hoho i bardzo się cieszę że udało mi się to ogarnąć.
Mogę podać namiary na firmę która go dla mnie wycięła. Zastanawiałem się co mógłbym poprawić w ewentualnej wersji mk.2 ale nic nie wymyśliłem póki co. No może grubość ścianek bo ta jest z 2 mm (nie mieli cieńszej blachy).
No to jest fajne w kanadyjkowaniu i kajakowaniu, że możemy "bezkarnie" brać ze sobą balast w postaci takich czy innych szpejów. Ja się kiedyś zastanawiałem nad ogrzewaniem namiotowym :)

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 19:07
autor: Strażowy
miandas pisze: 10 maja 2022, 10:27 ...zaintrygował mnie piecyk


na jednej z grup koleś takie wykonuje 😉

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 19:09
autor: Glynu
Ra$ pisze: 10 maja 2022, 18:57
Glynu pisze: 10 maja 2022, 15:39 Trzeba się rozwijać i szukać takiej konstrukcji która najlepiej odpowiada oczekiwaniom. Moja/Twoja łódka była moją pierwszą kanadyjką, pokazała co można w takiej konstrukcji osiągnąć i czego mogę chcieć więcej. Czerwona obecna mimo wielu zalet nie jest ostatnią 🤠
Oczywiście, toteż ja mam już drugą kanadę, że się tak pochwalę (chyba gdzieś pokazywałem).
Twoja pierwsza jest bardzo dobra jako pierwsza - stabilna i wygodna. Na razie się nie pozbywam.
Też powoli dochodzę do wniosku, że na tym nie poprzestam, ale bez pośpiechu. Jakbyś coś nabył lub miał miał na oku to koniecznie daj znać, bo to ciekawe!!!
Glynu pisze: 10 maja 2022, 15:39 A piecyk to nieskromnie powiem mój projekt. Strasznie się nim jaram bo myślałem o takim już hoho i bardzo się cieszę że udało mi się to ogarnąć.
Mogę podać namiary na firmę która go dla mnie wycięła. Zastanawiałem się co mógłbym poprawić w ewentualnej wersji mk.2 ale nic nie wymyśliłem póki co. No może grubość ścianek bo ta jest z 2 mm (nie mieli cieńszej blachy).
No to jest fajne w kanadyjkowaniu i kajakowaniu, że możemy "bezkarnie" brać ze sobą balast w postaci takich czy innych szpejów. Ja się kiedyś zastanawiałem nad ogrzewaniem namiotowym :)
Jaskółka 🤠

Mi po tym spływie nieśmiało zakolatal prospector z tej samej stajni...

Planowałem zimowy spływ ewentualnie biwak z namiotem bawełnianym i piecem ale za dużo zawirowań w tym roku miałem. Czekam do chłodów jesiennych na pierwsze testy na zimowe biwaki na ciężko. 8-)

Re: OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA

: 10 maja 2022, 19:10
autor: Glynu
Strażowy pisze: 10 maja 2022, 19:07
miandas pisze: 10 maja 2022, 10:27 ...zaintrygował mnie piecyk


na jednej z grup koleś takie wykonuje 😉
Piec rakietowy. Jak już skończę się jarać moim to pomyślę albo o wersji 1/2 albo właśnie coś w ten właśnie deseń.