Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Od nerwowego wiercenia w trzewiach, że dawno już nie pływałem, przez zafiksowanie się na pomyśle, a skończywszy na realizacji. Czasem to okres pół roku... Nie pamiętam, czy z tą Narwią było podobnie.
Z pewnością jednak podobały mi się relacje znajomych z tej rzeki (Adam, Ted, Maga).
I tak wybrałem się na Narew.
7 dni w ostatnim tygodniu maja. 232 km. Z Pawłem i Darkiem. Były przygody. Było trudno. Było fajnie. W logistyce pomagał nam Włodek, którego oczywiście, jak zwykle, nie ująłem na żadnym zdjęciu. Razem z żoną, Dzidką, udzielili nam wspaniałej gościny, a Włodek wsparł transport.
Zdecydowaliśmy się rozpocząć spływ nie od Bondarów, tylko na Narewce. I tak, pierwszego dnia, udaliśmy się do miejscowości Narewka. Na tym odcinku Narewki dominują krajobrazy łąkowe, przeszkód w rzece praktycznie nie ma. Pogoda dostarczała nam wielu atrakcji - jest chłodno, wietrznie i mży. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że będzie gorzej. Narewka momentami kojarzy mi się z Prosną. Po kilku godzinach, już w rzęsistym deszczu, dopływamy do Odrynek , pustelni czyli skitu św. Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich.
Drewniany pomost się rozpada. W ten sposób Darek nadziewa swój kajak pneumatyczny na gwóźdź. Nie ma wyjścia - za zgodą braci decydujemy się na rozbicie awaryjnego noclegu. Z resztą - jest 17.00, leje, a tu jest przynajmniej altana. Zasłaniamy się tarpami od wiatru, Darek z pomocą Pawła próbuje zakleić dziurkę, zaczynamy coś gotować, odpoczywamy. Można też gonić króliczka.
Z pewnością jednak podobały mi się relacje znajomych z tej rzeki (Adam, Ted, Maga).
I tak wybrałem się na Narew.
7 dni w ostatnim tygodniu maja. 232 km. Z Pawłem i Darkiem. Były przygody. Było trudno. Było fajnie. W logistyce pomagał nam Włodek, którego oczywiście, jak zwykle, nie ująłem na żadnym zdjęciu. Razem z żoną, Dzidką, udzielili nam wspaniałej gościny, a Włodek wsparł transport.
Zdecydowaliśmy się rozpocząć spływ nie od Bondarów, tylko na Narewce. I tak, pierwszego dnia, udaliśmy się do miejscowości Narewka. Na tym odcinku Narewki dominują krajobrazy łąkowe, przeszkód w rzece praktycznie nie ma. Pogoda dostarczała nam wielu atrakcji - jest chłodno, wietrznie i mży. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że będzie gorzej. Narewka momentami kojarzy mi się z Prosną. Po kilku godzinach, już w rzęsistym deszczu, dopływamy do Odrynek , pustelni czyli skitu św. Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich.
Drewniany pomost się rozpada. W ten sposób Darek nadziewa swój kajak pneumatyczny na gwóźdź. Nie ma wyjścia - za zgodą braci decydujemy się na rozbicie awaryjnego noclegu. Z resztą - jest 17.00, leje, a tu jest przynajmniej altana. Zasłaniamy się tarpami od wiatru, Darek z pomocą Pawła próbuje zakleić dziurkę, zaczynamy coś gotować, odpoczywamy. Można też gonić króliczka.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Drugiego dnia rano, nie zdążyliśmy jeszcze skończyć śniadania, kiedy wyszedł do nas jeden z braci i zaprosił na zwiedzanie tego świętego dla prawosławnych miejsca. I… wraz z kolegą po fachu wymęczyli nas przez 1,5 godziny zawile wyjaśniając niuanse dotyczące doktryny prawosławnej.
Tymczasem okazuje się, że łatka trzyma ale… dziurka jest obok!
Po wielu perypetiach, z załataną (w końcu) diurką, wodujemy się na wodę. Dolina górnej Narwi, to rozlewiska i łąki. Większe skupiska drzew głównie w pobliżu miejscowości. Jest słonecznie, płynie się dobrze. W końcu zrobiliśmy powyżej 40 km i trzeba było zacząć zastanawiać się nad noclegiem, bo już słońce było coraz niżej. Tak dopłynęliśmy do mostu drogi krajowej nr 19. Za mostem, jakieś 1,5 km, znaleźliśmy świetne miejsce na nocleg. Przywitał nas właściciel - freelancer z Białegostoku. Wśród rozmów o ekonomii, polityce, czarnych dziurach (jeśli obraz czarnej dziury "z góry" przypomina odpływ w zlewie, to do cholery - z drugiej strony musi być jakieś kolanko?! - powie wam to każdy hydraulik) i sensie życia jako takim, upłynął nam wieczór, a nawet kawałek nocy.
Tymczasem okazuje się, że łatka trzyma ale… dziurka jest obok!
Po wielu perypetiach, z załataną (w końcu) diurką, wodujemy się na wodę. Dolina górnej Narwi, to rozlewiska i łąki. Większe skupiska drzew głównie w pobliżu miejscowości. Jest słonecznie, płynie się dobrze. W końcu zrobiliśmy powyżej 40 km i trzeba było zacząć zastanawiać się nad noclegiem, bo już słońce było coraz niżej. Tak dopłynęliśmy do mostu drogi krajowej nr 19. Za mostem, jakieś 1,5 km, znaleźliśmy świetne miejsce na nocleg. Przywitał nas właściciel - freelancer z Białegostoku. Wśród rozmów o ekonomii, polityce, czarnych dziurach (jeśli obraz czarnej dziury "z góry" przypomina odpływ w zlewie, to do cholery - z drugiej strony musi być jakieś kolanko?! - powie wam to każdy hydraulik) i sensie życia jako takim, upłynął nam wieczór, a nawet kawałek nocy.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Miałem śmiały plan, by kolejnego (trzeciego) dnia dopłynąć do pola biwakowego Topilec – to ok. 55 km…
Dzień jednak nam sprzyjał. Pogoda ładna, dookoła typowy krajobraz Podlasia, drewniane cerkwie, wsie, charakterystyczne łodzie. Darek wyruszył chwilę wcześniej obawiając się, że swoim dmuchańcem będzie nas spowalniał. Jego obawy były chybione - swoim dmuchanym, niebieskim cadillac-iem pruł, aż miło. w Surażu dopływamy do pola biwakowego i knajpy "Bajdarka". Odpoczywamy, jemy, pijemy piwo. Zaraz potem wpływamy na teren Narawiańskiego Parku Narodowego (wstęp płatny, bilety można kupić przez internet).
Robi się powoli wieczór. Jesteśmy świadkami nieprawdopodobnego zjawiska. W powietrzu tysiące (miliony???) dziwnych ni to much, ni to komarów. Wiele z nich (samce po kopulacji?) wpada do wody, a tam natychmiast są pożerane przez ryby. W końcu dopływamy do celu - to pole biwakowe Topilec. Jest pięknie. To miejscówka polecona przez moją siostrę i Włodka z ekipą. Bardzo chciałem zobaczyć to miejsce.
Dzień jednak nam sprzyjał. Pogoda ładna, dookoła typowy krajobraz Podlasia, drewniane cerkwie, wsie, charakterystyczne łodzie. Darek wyruszył chwilę wcześniej obawiając się, że swoim dmuchańcem będzie nas spowalniał. Jego obawy były chybione - swoim dmuchanym, niebieskim cadillac-iem pruł, aż miło. w Surażu dopływamy do pola biwakowego i knajpy "Bajdarka". Odpoczywamy, jemy, pijemy piwo. Zaraz potem wpływamy na teren Narawiańskiego Parku Narodowego (wstęp płatny, bilety można kupić przez internet).
Robi się powoli wieczór. Jesteśmy świadkami nieprawdopodobnego zjawiska. W powietrzu tysiące (miliony???) dziwnych ni to much, ni to komarów. Wiele z nich (samce po kopulacji?) wpada do wody, a tam natychmiast są pożerane przez ryby. W końcu dopływamy do celu - to pole biwakowe Topilec. Jest pięknie. To miejscówka polecona przez moją siostrę i Włodka z ekipą. Bardzo chciałem zobaczyć to miejsce.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Zaczyna się dzień 4. Zwijamy się. Na początku nieco mylimy odnogi ale po krótkim kluczeniu wpływamy na główny nurt. Po południu ma zepsuć się pogoda.
Odpoczynek w Waniewie. Atrakcją jest tam ręcznie napędzany (przez miłych turystów) prom przez jedną z odnóg Narwi. Mijamy też w końcu znane mi już drogowskazy z pętli dla kajakarzy poprowadzonych z Kurowa. Odwiedzamy szańce Koziołek. Zmiana warunków hydrologicznych powoduje, że miejsca, przez które bez trudu przepływaliśmy 3 tygodnie wcześniej teraz są uciążliwe, szczególnie dla Darka. Czuję się winny, bo to był mój pomysł z tym Koziołkiem. Zaczyna się coraz poważniej chmurzyć, gdy wpływamy w odnogę Narwi do Rzędzian – około 4 km.
Strzałka z kierunkiem do odnogi na lewym brzegu, jest umiejscowiona przed kamiennym progiem na Narwi, który trzeba obnieść. Słusznie Włodek zwrócił uwagę, że ludzie nie zauważają w opisach rzeki, że do pokonania jest ten prog ORAZ pierwszy jaz myśląc (bo tak mylnie wynika z różnych opisów), że przenioska jest jedna. Wpływając w odnogę unikamy opisanych przeszkód ale w samych Rzędzianach również czeka krótka ale niewygodna przenioska przez drogę.
Z pierwszymi grzmotami burzy, wśród ulewnego deszczu, docieramy do wsi - to koniec parku narodowego. Właścicielka pensjonatu ma dla nas propozycję nie do odrzucenia - kwatera zakurzona i bez sanitariatów, a także wody bieżącej ale za to z klimatem i za burżujskie stawki. Wieczór spędzamy w altanie z ogniskiem w palenisku. Zły wyciąg powoduje, że jesteśmy uwędzeni, jak pstrągi.
Po drodze menadry i odnogi Narwi w Narwiańskim Parku Narodowym.Odpoczynek w Waniewie. Atrakcją jest tam ręcznie napędzany (przez miłych turystów) prom przez jedną z odnóg Narwi. Mijamy też w końcu znane mi już drogowskazy z pętli dla kajakarzy poprowadzonych z Kurowa. Odwiedzamy szańce Koziołek. Zmiana warunków hydrologicznych powoduje, że miejsca, przez które bez trudu przepływaliśmy 3 tygodnie wcześniej teraz są uciążliwe, szczególnie dla Darka. Czuję się winny, bo to był mój pomysł z tym Koziołkiem. Zaczyna się coraz poważniej chmurzyć, gdy wpływamy w odnogę Narwi do Rzędzian – około 4 km.
Strzałka z kierunkiem do odnogi na lewym brzegu, jest umiejscowiona przed kamiennym progiem na Narwi, który trzeba obnieść. Słusznie Włodek zwrócił uwagę, że ludzie nie zauważają w opisach rzeki, że do pokonania jest ten prog ORAZ pierwszy jaz myśląc (bo tak mylnie wynika z różnych opisów), że przenioska jest jedna. Wpływając w odnogę unikamy opisanych przeszkód ale w samych Rzędzianach również czeka krótka ale niewygodna przenioska przez drogę.
Z pierwszymi grzmotami burzy, wśród ulewnego deszczu, docieramy do wsi - to koniec parku narodowego. Właścicielka pensjonatu ma dla nas propozycję nie do odrzucenia - kwatera zakurzona i bez sanitariatów, a także wody bieżącej ale za to z klimatem i za burżujskie stawki. Wieczór spędzamy w altanie z ogniskiem w palenisku. Zły wyciąg powoduje, że jesteśmy uwędzeni, jak pstrągi.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Kolejny (5) dzień zaczyna się ładnie. Trasa zaczyna się od wyżej opisanej przenioski przez drogę. Następnie, przez ok. 5 km, płyniemy uroczą odnogą Narwi. Są nawet zwałki!
W końcu docieramy do głównego nurtu i przeskakujemy przez pierwszy jaz (właściwie drugi ale pierwszy ominęliśmy przez wpłynięcie w odnogę do Rzędzian). Jest coraz większy wiatr ale na razie da się płynąć. Darek w swoim kajakiem a`la blue cadillac ma największy problem – duży opór, wysokie siedzisko, słaba sterowność. Na trzecim jazie poddajemy się - musimy przeczekać najgorszy wiatr, bo robi się niebezpiecznie. Czas spędzamy wesoło, co jakiś czas chłostani przeszywającymi podmuchami i deszczem. Kiedy w końcu schodzimy na wodę, warunki są znacznie lepsze i w ten sposób, raz-dwa jesteśmy w Tykocinie
Po półgodzinnym zwiedzaniu (Paweł i ja, Darek czeka przy okrętach) połączonym z małą degustacją w knajpie Alumnat – zupa rybna / autorskie piwo, przeskakujemy tykociński jaz. Z miejscem na nocleg wcale nie jest łatwo – albo prywatne, albo niedostępne, albo coś. No i bez drzew. W końcu coś trafiamy. Paweł rzuca się w namoknięte zarośla, znajduje jakieś mokre drewno i sobie tylko znanymi sposobami udaje mu się je rozpalić. I dobrze, bo mokro i zimno. Robię dla wszystkich rozgrzewającą zupę.
W końcu docieramy do głównego nurtu i przeskakujemy przez pierwszy jaz (właściwie drugi ale pierwszy ominęliśmy przez wpłynięcie w odnogę do Rzędzian). Jest coraz większy wiatr ale na razie da się płynąć. Darek w swoim kajakiem a`la blue cadillac ma największy problem – duży opór, wysokie siedzisko, słaba sterowność. Na trzecim jazie poddajemy się - musimy przeczekać najgorszy wiatr, bo robi się niebezpiecznie. Czas spędzamy wesoło, co jakiś czas chłostani przeszywającymi podmuchami i deszczem. Kiedy w końcu schodzimy na wodę, warunki są znacznie lepsze i w ten sposób, raz-dwa jesteśmy w Tykocinie
Po półgodzinnym zwiedzaniu (Paweł i ja, Darek czeka przy okrętach) połączonym z małą degustacją w knajpie Alumnat – zupa rybna / autorskie piwo, przeskakujemy tykociński jaz. Z miejscem na nocleg wcale nie jest łatwo – albo prywatne, albo niedostępne, albo coś. No i bez drzew. W końcu coś trafiamy. Paweł rzuca się w namoknięte zarośla, znajduje jakieś mokre drewno i sobie tylko znanymi sposobami udaje mu się je rozpalić. I dobrze, bo mokro i zimno. Robię dla wszystkich rozgrzewającą zupę.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Dzień szósty i ostatnia przenioska. Niestety, przelotny deszcz i również, jak w dniu wcześniej, niebezpieczny wiatr powoduje, że decydujemy się trochę przeczekać.
Potem warunki nieco się poprawiają ale płyniemy z trudem. Dopiero po minięciu ujścia Biebrzy wiatr cudownie się uspokaja, a wieczór jest śliczny.
Darek znajduje fajne miejsce na biwak - w odnodze – starorzeczu. W nocy wieje ale mimo tego jest klimatycznie.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Rano (ostatni, siódmy dzień) spotykamy sympatycznego wędkarza, który oprócz wędkowania, sprząta na brzegach rzeki pozostawione przez innych śmieci.
Na początku warunki są niezłe, choć przelatuje po nas nas raz po raz przelotny, intensywny deszcz. Okoliczności przyrody ładne, pojawiają się piaszczyste łachy, rzeka ładnie meandruje. Ale warunki są coraz gorsze. Bardzo wieje. Odpoczynki krótkie ale częste, poza tym czekamy na siebie - razem jest raźniej i bezpieczniej. Załamanie pogody się zbliża - znów silny wiatr i znów deszcz. Tym razem również możliwe burze.
Mijamy prom i wkrótce Darek łamie, w czasie pokonywania fali na silnym podmuchu wiatru, wiosło. Awaryjne lądowanie, kontakt z zabezpieczającym imprezę Włodkiem i trafiamy pod opiekuńcze skrzydła Dzidki.
Trzeba pomyśleć, jakby tu tę wstrętną Narew skończyć kolejnym razem.
Zwijamy się sprawnie. Chcemy spróbować dotrzeć do Łomży przed załamaniem pogody (niestety, owszem, znów). Na początku warunki są niezłe, choć przelatuje po nas nas raz po raz przelotny, intensywny deszcz. Okoliczności przyrody ładne, pojawiają się piaszczyste łachy, rzeka ładnie meandruje. Ale warunki są coraz gorsze. Bardzo wieje. Odpoczynki krótkie ale częste, poza tym czekamy na siebie - razem jest raźniej i bezpieczniej. Załamanie pogody się zbliża - znów silny wiatr i znów deszcz. Tym razem również możliwe burze.
Mijamy prom i wkrótce Darek łamie, w czasie pokonywania fali na silnym podmuchu wiatru, wiosło. Awaryjne lądowanie, kontakt z zabezpieczającym imprezę Włodkiem i trafiamy pod opiekuńcze skrzydła Dzidki.
Trzeba pomyśleć, jakby tu tę wstrętną Narew skończyć kolejnym razem.
droga zawsze nagradza
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Już się zapoznałem na innej platformie ...super przygoda
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Narewka / Narew Narewka - Siemień Nadrzeczny 22-28 maja 2022
Trochę to tu zmieniłem...
droga zawsze nagradza