Bugiem do ujścia 16-19.06.2022.

[Włodek]

Kiełpiniec - Arciechów.
Kolejne, czwarte już, pływanie Bugiem, tym razem do ujścia.
Nie wierzyłem że się uda bo parę osób wypadło, dopisał Paweł - człek do rany przyłóż.

Dzień pierwszy - 16 czerwca 2022
Start w Kiełpińcu, tu 2 lata temu skończyliśmy 3 etap.
Po drugiej stronie rzeki są Myślibory i Murawskie Nadbużne.
Nasz SQUAD : Paweł, Dzidka, Włodek

Tuż po starcie

.
Po 7-8 km mijamy Nur a potem most Przewóz Nurski
.
Przerwa - prostujemy kości.
Paweł częstuje ciasteczkami.

Plyniemy

[Włodek]

Odcinek do Małkini podobno miał być nudnym ale nam się nie nudzi.

Jest ciekawie, są skarpy, są spore wyspy do opłynięcia

.
Doganiamy grupę młodzieży z Wołomina, prawie wszyscy płyną w Canoe
.
Mijamy Małkinię Górną
przepływamy pod mostem drogowym
potem pod mostem kolejowym
.
Biwak znajdujemy na lewym ostrym zakręcie, 1 km za mostem kolejowym

I cóż że skarpa bardzo wysoka kiedy widok z niej nieziemski

Kolacja i kiełbasa z ogniska na patyku

.
W trakcie dołem przepływa grupa wołomińska

[Włodek]

Dzień drugi - 17 czerwca 2022
.
Poranek - skarpa bardzo wysoka a zejść trzeba

Halo - Schodzimy !

Płyniemy, w planach mamy kąpiel, dostrzegamy grupę z Wołomina

Oni powoli odpływają a my moczymy się

Schłodzeni płyniemy dalej

[Włodek]

Płyniemy

Znów doganiamy Wołominian.
Niektórzy z nich mają problemy wywołane wiatrem

Zostajemy przez nich zachęceni do zjedzenia ryby w Broku.
.
Robimy więc przystanek

i chętnie korzystamy z nadarzającej się okazji

...... ...... ......
.
Brok opuszczamy dopiero po dłuuuuugiej chwili

[Włodek]

Okoliczności przyrody zachęcają do rozbicia namiotów w okolicy Szumina

Ha ! - znów jest pięknie

Korzystamy z okazji i suszymy zmoczone krótkim deszczem ubrania

Obowiązkowe ognisko

Dzisiejsze menu - karkówka z rusztu

.
Nie dajemy jej rady - połowę zostawiamy na śniadanie

[Włodek]

Dzień trzeci - 18 czerwca 2022
.
Poranna mgła - szósta rano

Nasze kajaki też we mgle

Z mgły cicho wynurzają się 3 kajakarki

.
Karkówka jest dzisiaj jeszcze lepsza niż wczoraj
Paweł przywiózł ją przygotowaną w marynacie
Tuz przed zrobieniem zdjęcia spadł na nią robaczek

Obowiązkowa sałatka "ala Paweł"

Smaku i zapachu nie da się opowiedzieć

[Włodek]

Najedzeni schodzimy na wodę

Płyniemy

Brańszczyk - pierwsze zabudowania

Przed Kamieńczykiem

Pod Kamieńczykiem

[Włodek]

Wciąż przed Polańczykiem

i wciąż

W ujściu Liwca Paweł szuka w wodzie kapelusza

Wreszcie Kamieńczyk - przerwa w podróży

Most na obwodnicy Wyszkowa

[Włodek]

Most drogowy w Wyszkowie

Wyszków

Paweł płynie rozwiązać zagadkę mostu kolejowego

Most kolejowy

.
Za mostem robimy przerwę na kawę i coś na ząb.
Wzmaga się wiatr
.
Płyniemy przez teren popularny wśród plażowiczów i często odwiedzany przez wędkarzy
.
Wiatr coraz większy
Paweł jest gdzieś z przodu
My uciekamy w boczne odnogi
Telefonujemy aby się odnaleźć
Wiatr oraz fala mocno nas spowalniają
.
dopływamy do miejsca gdzie można rozbić namioty

Okazuje się że są to Młynarze
Kąpiel i kolacja poprawiają nam humor
Sprawdzamy jutrzejszą pogodę i snujemy plany

[Włodek]

Dzień czwarty - 19 czerwca 2022
.
Dzień zaczyna się piękną pogodą ale zapowiadany jest nasilający się wiatr.
Mając na uwadze mój nadwyrężony i bolesny bark decyduję się nie płynąć dalej.
Paweł bierze na siebie wysiłek samotnego dopłynięcia do ujścia po samochód.
Po wcześniejszym niż zwykle śniadaniu wyrusza na ostatni odcinek podróży.
Wcześniejszy start ma uprzedzić najsilniejsze zapowiadane na dzisiaj wiatry.
.
Paweł wypłynął - mnie i Dzidce pozostaje już tylko kibicować.
.