Bałtyk pod wiosłem 2022
- Adam
- Posty: 30
- Rejestracja: 24 cze 2021, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa Żerań
- moja flota: Gumotex Seawave
- Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 27 razy
- Kontakt:
Bałtyk pod wiosłem 2022
Witajcie
Miałem przyjemność uczestniczyć w tegorocznej 18-tej edycji "Bałtyku pod wiosłem". Jest to coroczna impreza polegająca na pływaniu kajakami po Bałtyku. Kiedyś odbywała się w Polsce, a od kilku lat organizowana jest w Szwecji na tamtejszych Szkierach, czyli skalistych wysepkach, którymi usiane jest szwedzkie wybrzeże Bałtyku.
Tegorocznym celem była wyspa Stora Garkast - ostatnia wyspa szwedzkich Szkierów przed otwartym Bałtykiem. Wypłynęliśmy z bazy kajakowej na wyspie Jogersö (niedaleko Oxelösund), gdzie każdy uczestnik dobrał najwygodniejszy dla siebie kajak. Po drodze trasa wyprawy przebiegała przez szwedzkie rezerwaty Stendörrens, Ringsö i Hartsö, które są otwarte dla turystów od połowy sierpnia, albo od końca lipca - stąd termin imprezy w ostatnim tygodniu sierpnia.
Wbrew pozorom nie jest to wyprawa tylko dla profesjonalistów. Wystarczy być w miarę opływanym po nizinnych rzekach i można jechać - nie trzeba mieć morskiego doświadczenia. Pierwszego dnia wszyscy przechodzą szkolenie z ratownictwa tzw. T-Rescue, a na początku drugiego dnia z nawigacji morskiej (mapa + kompas). Każdy uczestnik musi mieć zapas wody i jedzenia na tydzień, a noclegi pod namiotami robi się na bezludnych wyspach po założonej trasie. Oczywiście nie ma co liczyć na prąd, słodką wodę czy toaletę - trzeba na tydzień przestawić się na inny tryb życia.
Niezbyt długie dzienne przebiegi (15-20 km) wynikały z bardzo dobrej pogody, która towarzyszyła nam przez cały tydzień. Była to pierwsza edycja "Bałtyku pod wiosłem" podczas której nie spadła ani jedna kropla deszczu. Na dodatek przez pierwsze trzy dni, podczas których płynęliśmy na wschód wiał lekki wiatr ~zachodni, a jak wracaliśmy wiatr zmienił kierunek i znów wiał nam w plecy. Gdyby pogoda była inna, to trasa też musiała by być zmodyfikowana i na pewno dłuższa.
Organizatorem całej imprezy jest Adam G. z magazynu Wiosło, a opiekunem po stronie szwedzkiej Grzegorz R. Dzięki ich obecności każdy czuł się bezpiecznie nawet przy pokonywaniu otwartych, mocno rozfalowanych przelotów. Dla mnie Grzegorz jest kajakowym maestro i wzorem do naśladowania. Pierwszy raz widziałem człowieka tak zgranego ze swoim kajakiem. Niskie i wysokie podpórki, eskimoski, skręty w pochyleniach w morskim kajaku na Bałtyku - to robi naprawdę duże wrażenie. Oczywiście obaj panowie są kopalnią wiedzy, którą chętnie dzielą się z uczestnikami wyprawy.
Na zakończenie dodam, że mimo tego, że nie lubię spać pod namiotem i nie lubię pływać po stojącej wodzie to było siedem fantastycznych dni, a w tym roku pod namiotem spałem już 11 razy
Wszystkie zdjęcia i filmiki z wyprawy: https://photos.app.goo.gl/AqKgk8ChMiLN8m8K7
Dzienne odcinki:
Dzień 1: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498884155
Dzień 2: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498893594
Dzień 3: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498898482
Dzień 4: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498902093
Dzień 5: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498912222
Dzień 6: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498916774
Dzień 7: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498920443
Trasa wyprawy:
Przygotowania do startu:
Pierwszy zachód słońca:
Grzegorz uczy nas morskiej nawigacji:
Kierunek Stora Garkast:
W rezerwacie Stendörrens:
Coraz dalej od stałego lądu:
Na horyzoncie Stora Garkast:
Cel wyprawy osiągnięty - Stora Garkast:
Co pewien czas na swojej trasie spotykaliśmy orły bieliki:
Latarnia morska na wyspie Beten:
Pozdrawiam
Miałem przyjemność uczestniczyć w tegorocznej 18-tej edycji "Bałtyku pod wiosłem". Jest to coroczna impreza polegająca na pływaniu kajakami po Bałtyku. Kiedyś odbywała się w Polsce, a od kilku lat organizowana jest w Szwecji na tamtejszych Szkierach, czyli skalistych wysepkach, którymi usiane jest szwedzkie wybrzeże Bałtyku.
Tegorocznym celem była wyspa Stora Garkast - ostatnia wyspa szwedzkich Szkierów przed otwartym Bałtykiem. Wypłynęliśmy z bazy kajakowej na wyspie Jogersö (niedaleko Oxelösund), gdzie każdy uczestnik dobrał najwygodniejszy dla siebie kajak. Po drodze trasa wyprawy przebiegała przez szwedzkie rezerwaty Stendörrens, Ringsö i Hartsö, które są otwarte dla turystów od połowy sierpnia, albo od końca lipca - stąd termin imprezy w ostatnim tygodniu sierpnia.
Wbrew pozorom nie jest to wyprawa tylko dla profesjonalistów. Wystarczy być w miarę opływanym po nizinnych rzekach i można jechać - nie trzeba mieć morskiego doświadczenia. Pierwszego dnia wszyscy przechodzą szkolenie z ratownictwa tzw. T-Rescue, a na początku drugiego dnia z nawigacji morskiej (mapa + kompas). Każdy uczestnik musi mieć zapas wody i jedzenia na tydzień, a noclegi pod namiotami robi się na bezludnych wyspach po założonej trasie. Oczywiście nie ma co liczyć na prąd, słodką wodę czy toaletę - trzeba na tydzień przestawić się na inny tryb życia.
Niezbyt długie dzienne przebiegi (15-20 km) wynikały z bardzo dobrej pogody, która towarzyszyła nam przez cały tydzień. Była to pierwsza edycja "Bałtyku pod wiosłem" podczas której nie spadła ani jedna kropla deszczu. Na dodatek przez pierwsze trzy dni, podczas których płynęliśmy na wschód wiał lekki wiatr ~zachodni, a jak wracaliśmy wiatr zmienił kierunek i znów wiał nam w plecy. Gdyby pogoda była inna, to trasa też musiała by być zmodyfikowana i na pewno dłuższa.
Organizatorem całej imprezy jest Adam G. z magazynu Wiosło, a opiekunem po stronie szwedzkiej Grzegorz R. Dzięki ich obecności każdy czuł się bezpiecznie nawet przy pokonywaniu otwartych, mocno rozfalowanych przelotów. Dla mnie Grzegorz jest kajakowym maestro i wzorem do naśladowania. Pierwszy raz widziałem człowieka tak zgranego ze swoim kajakiem. Niskie i wysokie podpórki, eskimoski, skręty w pochyleniach w morskim kajaku na Bałtyku - to robi naprawdę duże wrażenie. Oczywiście obaj panowie są kopalnią wiedzy, którą chętnie dzielą się z uczestnikami wyprawy.
Na zakończenie dodam, że mimo tego, że nie lubię spać pod namiotem i nie lubię pływać po stojącej wodzie to było siedem fantastycznych dni, a w tym roku pod namiotem spałem już 11 razy
Wszystkie zdjęcia i filmiki z wyprawy: https://photos.app.goo.gl/AqKgk8ChMiLN8m8K7
Dzienne odcinki:
Dzień 1: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498884155
Dzień 2: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498893594
Dzień 3: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498898482
Dzień 4: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498902093
Dzień 5: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498912222
Dzień 6: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498916774
Dzień 7: https://connect.garmin.com/modern/activity/9498920443
Trasa wyprawy:
Przygotowania do startu:
Pierwszy zachód słońca:
Grzegorz uczy nas morskiej nawigacji:
Kierunek Stora Garkast:
W rezerwacie Stendörrens:
Coraz dalej od stałego lądu:
Na horyzoncie Stora Garkast:
Cel wyprawy osiągnięty - Stora Garkast:
Co pewien czas na swojej trasie spotykaliśmy orły bieliki:
Latarnia morska na wyspie Beten:
Pozdrawiam
- Maga
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
- Lokalizacja: Lublin
- moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4 - Dziękował(a):: 182 razy
- Podziekowano: 216 razy
- Kontakt:
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Piękna przygoda i piękne widoki, dzięki za relację - to zupełnie inne pływanie, mogłam choć na chwilę przenieść się w inny krajobraz.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Pod wszystkiego wrażeniem jestem, niecodzienna i pionierska eskapada, gratuluję.
Moje plany bałtyckie co najwyżej na kilka kilometrów od naszego brzegu, ciągle czekają na realizację.
Moje plany bałtyckie co najwyżej na kilka kilometrów od naszego brzegu, ciągle czekają na realizację.
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Takie kajakarstwo to inny rodzaj przygody. Mnie już raczej niedostępny. Tym bardziej podziwiam. Piękne widoki i przygoda.
Spanie pod namiotem nie jest takie złe...
Spanie pod namiotem nie jest takie złe...
droga zawsze nagradza
- Łysy
- Posty: 283
- Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
- Dziękował(a):: 268 razy
- Podziekowano: 163 razy
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Relacja zupełnie inna od większości. Dotychczas nawet nie wiedziałem o istnieniu takiej imprezy. Również nie przepadam za pływaniem po stojącej wodzie, ale to jest zupełnie inny klimat. Kto wie, może kiedyś się tym bliżej zainteresuję. Gratuluję udanej przygody.
- Adam
- Posty: 30
- Rejestracja: 24 cze 2021, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa Żerań
- moja flota: Gumotex Seawave
- Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 27 razy
- Kontakt:
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Też myślałem, że ta impreza jest tylko dla wyczynowców, którzy od rana do wieczora zmagają się z metrowymi falami.
Faktycznie jeszcze parę lat temu były takie "Bałtyki pod wiosłem", że opłynięcie Bornholmu to podobno była codzienna walka o życie.
Teraz jest trochę inaczej, bezpieczeństwo jest priorytetem, a trasa tak dobierana żeby amatorzy dali radę.
Tych szkierowych wysepek są tam setki i stanowią skuteczne falochrony, a na otwarte wody wypływa się tylko na niektórych odcinkach.
Myślę, że każdy z Was mógłby wybrać się w przyszłości na coś takiego
Faktycznie jeszcze parę lat temu były takie "Bałtyki pod wiosłem", że opłynięcie Bornholmu to podobno była codzienna walka o życie.
Teraz jest trochę inaczej, bezpieczeństwo jest priorytetem, a trasa tak dobierana żeby amatorzy dali radę.
Tych szkierowych wysepek są tam setki i stanowią skuteczne falochrony, a na otwarte wody wypływa się tylko na niektórych odcinkach.
Myślę, że każdy z Was mógłby wybrać się w przyszłości na coś takiego
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Jednak nie. Ostatnio zdałem sobie sprawę, że na pytanie, czy umiem pływać kajakami, mógłbym odpowiedzieć w sposób nieco niejasny...
Tak, umiem - ale tylko swoimi.
I rzeczywiście.
Nie mam żadnego doświadczenia w pływaniu długimi, wąskimi kajakami a bujanie poprzeczne powoduje u mnie palpitacje
droga zawsze nagradza
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Bałtyk pod wiosłem 2022
Super przygoda , totalnie inna sceneria niż pływanie po naszych leśnych dróżkach
...ja bym sobie chętnie spróbował takiego szwendanie kajakiem między wyspami gdybym posiadał odpowiednie możliwości czasowe, Charleston pewnie by się sprawdził choć steru mu brakuje
co mogę powiedzieć : masz wiele innych doskonałości
...ja bym sobie chętnie spróbował takiego szwendanie kajakiem między wyspami gdybym posiadał odpowiednie możliwości czasowe, Charleston pewnie by się sprawdził choć steru mu brakuje
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam