Są pojedyncze dni z idealną letnią pogodą, o tym że to nie jest lato przypomina temperatura i krótszy dzień i całkowite bezludzie.
Wyjazd nie był planowany, wieczorem zdecydowaliśmy że jedziemy jutro.
Wybór to najpiękniejsze i bliskie duże jezioro Niesłysz opisywane wielokrotnie.
Wodowanie na plaży Tyczno na której w sezonie trudno o wolne miejsce, teraz swobodny wjazd samochodem i absolutne bezludzie.
Na pewno to ostatnie pływanie w sezonie ( dla mnie okres zimowy jest bez pływania), sprawdzenie sprzętu już wiadomo co jest do poprawy.
Pięć godzin na wodzie dało nam to, co było po tym mini wypadzie było oczekiwane
