Spływ Pilicą na odcinku Stoczyska (Mrowina) - Przedbórz, a tytułowe włochacze to jedna z większych atrakcji tego fragmentu rzeki znaczy krowy highland (Szkocka Rasa Wyżynna). Pasą się one cały rok na olbrzymich nadrzecznych pastwiskach na prawym brzegu Pilicy +/- na wysokości Rączek. W lecie nie raz nie dwa trzeba manewrować kajakami jak zwierzaki zażywają kąpieli w nurcie.
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/kajaki_ ... 112022.php
Pilicą z włochatymi rogaczami - 3.11.2022
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Pilicą z włochatymi rogaczami - 3.11.2022
Zdjęcia jak zwykle piękne (masz fajny ten aparat) Pilica ładna - a przy drzewie o którym piszesz, że musiało ładnie wyglądać obozowałem w lecie tamtego roku, ale w jesieni go też nie widziałem. Widać natomiast, że stan wody nie jest zbyt niski i to dobrze!
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Re: Pilicą z włochatymi rogaczami - 3.11.2022
Ja zaliczyłem tylko kawałeczek Pilicy i mam postanowienie bardziej się w nią zanurzyć.
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 19 maja 2021, 08:44
- Lokalizacja: Jura K-Cz
- moja flota: Zasadniczo Nifty385, czasem dwójkami
- Dziękował(a):: 5 razy
- Podziekowano: 29 razy
Re: Pilicą z włochatymi rogaczami - 3.11.2022
Fotki są ciągnięte w SilkyPix
Aparat jest do d... tylko bliskie plany są akceptowalne, a tak to kasza straszna.
Jednak w teorii wodoodporny, tylko w teorii gdyż już parę razy ostro zaparował w środku, mały a poręczny i w sumie niewielka szkoda jak by coś mu się stało.
Ten odcinek Pilicy jakoś strasznie mi nie leży, wolę nieco niżej za Przedborzem, a tak po prawdzie jednak Warta wygrywa.
Wody całkiem sporo z tym że ten rok wcale nie był taki suchy i upalny, zobaczymy jaka zima i kolejna wiosna będzie.
p.s.
U sąsiadów Peterka wspomina o jakimś zimowym pływaniu i jak by faktycznie warunki były dobre to czemu by nie.
Aparat jest do d... tylko bliskie plany są akceptowalne, a tak to kasza straszna.
Jednak w teorii wodoodporny, tylko w teorii gdyż już parę razy ostro zaparował w środku, mały a poręczny i w sumie niewielka szkoda jak by coś mu się stało.
Ten odcinek Pilicy jakoś strasznie mi nie leży, wolę nieco niżej za Przedborzem, a tak po prawdzie jednak Warta wygrywa.
Wody całkiem sporo z tym że ten rok wcale nie był taki suchy i upalny, zobaczymy jaka zima i kolejna wiosna będzie.
p.s.
U sąsiadów Peterka wspomina o jakimś zimowym pływaniu i jak by faktycznie warunki były dobre to czemu by nie.