Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Ostatnio byłem... albo: kiedyś byłem...
Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 277
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
Dziękował(a):: 265 razy
Podziekowano: 153 razy

Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Post autor: Łysy »

Jako, że nadarzyła się okazja do czterech dni wolnego postanowiłem spędzić je na wodzie. Na południu pogoda nie zapowiadała się za ciekawie, więc wypadało poszukać czegoś bardziej na północ. Wybór padł na Drwęcę. Pierwotnie planowałem przepłynąć z Ostródy do Brodnicy. Odcinek ten wybrałem głównie ze względów logistycznych. Pomiędzy tymi miejscowościami, co prawda z przesiadką jest możliwość transportu koleją. W trakcie spływu plany uległy drobnej zmianie, ale o tym później.
W czwartek rano pakuję wózek i ruszam nad jezioro Drwęckie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po jeziorze płynie się dość żmudnie. Czasami pojawiają się również dodatkowe utrudnienia.

Obrazek

W końcu udaje się je pokonać i woda pod kajakiem zaczyna płynąć.

Obrazek

Obrazek

Dopływam do jazu, który niestety jest niespływany. Dzięki pomocy pana, który akurat się tam kąpał udaje się jakoś przerzucić kajak i przenoska okazuje się niepotrzebna.

Obrazek

Sama rzeka na tym odcinku jest średnio atrakcyjna.

Obrazek

Czasami jedynie pojawiają się jakieś ciekawsze widoki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ujście rzeki Wel

Obrazek

Obrazek

Brzegi raczej nie obfitują w miejsca dogodne na nocleg. W takich okolicznościach dopływam do czegoś co przynajmniej w teorii powinno być przystanią kajakową w Mszanowie. Nie wygląda to zbyt zachęcająco, jednak jako, że zbliża się 21 postanawiam tutaj spędzić noc.

Obrazek

Na szczęście nie spieszę się z rozbiciem namiotu. Wkrótce bowiem zaczynają się schodzić miejscowi ze skrzynkami pełnymi zaopatrzenia. Zapowiada się na całonocną imprezę co nie bardzo mi odpowiada. Wskakuję zatem do kajaka i płynę dalej szukać bardziej spokojnego miejsca. W końcu udaje się takowe znaleźć. Wyjście na brzeg co prawda dosyć uciążliwe, ale ze względu na późną porę nie ma co wybrzydzać.

Obrazek

Obrazek

W piątek rano szybko docieram do Nowego Miasta Lubawskiego

Obrazek

Szybki spacer na brzeg, aby rzucić okiem na miasto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dopływam do Topieli gdzie.....czekam na Jacka. Trochę się wahał, czy opłaca się jechać 500km. w jedną stronę żeby popływać niecałe dwa dni. W końcu jednak zdecydował się dołączyć.

Obrazek
Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 277
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
Dziękował(a):: 265 razy
Podziekowano: 153 razy

Re: Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Post autor: Łysy »

Dalej już płyniemy we dwójkę

Obrazek

Dopływamy do ujścia Brynicy, gdzie planowaliśmy nocleg. Kemping totalnie nieprzyjazny kajakarzom jeśli chodzi o możliwosć dobicia do brzegu. Jakoś jednak się to udaje i postanawiamy zostać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jacek jako zapalony wędkarz nie może przepuścić okazji.

Obrazek

Kolejnego dnia wstał już o 4 rano, żeby kontynuować moczenie kija. Udało mu sie nawet coś złowić.

Obrazek

Jako, że wstał tak wcześnie nie mogąc już znieść mojego gramolenia decyduje się popłynąć i poczekać kawałek dalej. Ja w tym czasie korzystam z zaproszenia na śniadanie. Jajecznica na boczku, sałatka marokańska i inne frykasy...cięzko było odmówić.

Obrazek

W końcu i ja z pełnym brzuchem wsiadam do kajaka.

Obrazek

Obrazek

Dopływamy do ujścia Skarlanki. Jacek już wcześniej sprawdził, że Pojezierze Brodnickie jest warte, aby tam popływać.

Obrazek

Wkrótce czeka nas krótka przenoska

Obrazek

Obrazek

Pływanie po stojącej wodzie z reguły nie sprawia mi wielkiej radości. Jednak tym razem było warto, a Skarlankę z pewnościa mogę polecić.

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Krótka przerwa na małą rybkę

Obrazek

Obrazek

Kolejna krótka przenoska przy młynie w Grzmięcy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dopływamy do jeziora Partęczyny Wielkie na brzegu którego rozbijamy namioty.

Obrazek

Krótki spacerek nad pobliskie jezioro Okonek

Obrazek

Wieczorem zaczyna dość mocno wiać, co pomimo wysokiej temperatury powoduje konieczność zmiany odzieży.

Obrazek

W niedzielę nie pozostaje nic innego jak wrócić na jezioro Bachotek nad którym Jacek ma pozostawione auto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzięki Jacku za towarzystwo, oraz podwózkę do Ostródy.
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Post autor: Strażowy »

Super spędzony czas , plastyczne foty - extra panie szanowny 😁👍...niektórzy lubią pływać w pojedynkę, myślę jednak że zarówno ze względów towarzyskich jak również bezpieczeństwa i logostycznych, fajniej jest pływać choćby w duecie 😉.

ps ...miło popatrzeć na miejsca kojarzone ze służby wojskowej 😜
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Łysy
Posty: 277
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:51
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Gumotex: Solar, Safari, Seawave
Dziękował(a):: 265 razy
Podziekowano: 153 razy

Re: Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Post autor: Łysy »

Zgadzam się, że ciekawiej i łatwiej pływać w towarzystwie. Tym razem jednak był to dość spontaniczny spływ i wyszedł trochę na ostatnią chwilę. Z braku chętnych pojechałem solo, co w trakcie uległo jednak zmianie. Przynajmniej była okazja do odkurzenia dawno nieużywanego wózka 😉
Strażowy pisze: 13 cze 2023, 20:24 ps ...miło popatrzeć na miejsca kojarzone ze służby wojskowej 😜
Ja żeby przypomnieć sobie swoje musiałbym pojechać na Nogat😁
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 915
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 426 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Drwęca, Skarlanka, Pojezierze Brodnickie 8-11.06.2023

Post autor: Ra$ »

No i fajnie - miałem plany odwiedzić te tereny, ale kiedy mi się to uda... Już tęsknię za pływaniem, a czasu wciąż jak na lekarstwo.
Dzięki za fajną relację, ze zdjęć tereny wyglądają bardzo ładnie!
ODPOWIEDZ