nawodzie.fun

Si

miandas pisze: ↑25 paź 2021, 09:46Si

jakoś tajemniczo to wygląda , czy na tą chwilę jeszcze koncepcja się nie wyklarowała ?
Jeśli coś mogę pomóc w temacie ( tym razem nie poskładamy się do bagażnika ) to dysponuje autem z relingami na dachu , 3 spore kajaki mogę zarzucić ...no chyba że będzie więcej chętnych to przyczepka aż się pali do przewietrzenia , w hondzie już jest hak więc możliwości załadowcze wzrastają do ....12-u sztywnych kajaków

Strażowy pisze:

miandas pisze: ↑25 paź 2021, 09:46Si

jakoś tajemniczo to wygląda , czy na tą chwilę jeszcze koncepcja się nie wyklarowała ?
Jeśli coś mogę pomóc w temacie ( tym razem nie poskładamy się do bagażnika ) to dysponuje autem z relingami na dachu , 3 spore kajaki mogę zarzucić ...no chyba że będzie więcej chętnych to przyczepka aż się pali do przewietrzenia , w hondzie już jest hak więc możliwości załadowcze wzrastają do ....12-u sztywnych kajaków

Śledzę uważnie choć jeszcze nie mam pewności czy dotrę na start. Mam w ostatnich latach spłynięty cały odcinek od Malczyc do Szczecina + spisany kilometraż od źródeł. Jak potrzebne informacje mogę udostępnić. Osobiście dwa razy próbowałem zfilmować odcinek Kostrzyn - Szczecin ale sprzęt zawiódł.

Hm... Chyba jednak Odrę odłożę na później. Za to wybiorę dłuższy odcinek?
Co nie znaczy Philozofie, że nie mógłbyś dołączyć...
No więc w tym listopadzie chyba jednak wybierzemy się na Gwdę. Od Lędyczka, bo tam skończyliśmy w 2019. Zaproszenie, wraz z ograniczeniami jak dotąd - ważne

Na Gwdzie to jeszcze diabli mnie nie widzieli i jeszcze nie mam jej spisanej. Brzmi kusząco. Tak czy owak mam jeszcze do poukładania.

Kto wie co los przyniesie. A nuż moją skromną osobę....

To by było coś! Philolozoh. Mat. Szykuje się doborowe towarzystwo

Jak się jeszcze Synkopy zdecydują, zemdleję z wrażenia

Ludzie w czym wy śpicie na takich spływach? Sorry za off top, ale mnie już strasznie zimno w tylek w namiocie. I to mimo używania maty samopompującej która daje lepszą izolację niż materacyk.

Marcel pisze: ↑01 lis 2021, 18:46 Ludzie w czym wy śpicie na takich spływach?

Materacyk pompowany.
Śpiwór w różnych konfiguracjach. Wtedy, gdy jest realne ryzyko, że może być przymrozek lub regularny mróz, wybieram śpiwór ze sztucznego puchu do minus, bodajże, dwudziestu (jako granica komfortu) - jest to śpiwór wielkości trzech normalnych, więz z trudem go pakuję do kajaka ale za to nie marznę.
Dobrą alternatywą jest konfiguracja: letni w jesiennym, z dodatkiem ewentualnej wkładki docieplającej.
Zawsze osobne ubranie na noc. Musi być suche i nie przepocone po dniu. Bluza termiczna, legginsy, skarpety, rękawiczki cienkie polarowe, mycka. Daję radę. Zdarza się, że trzeba nachuchać do śpiwora...