nawodzie.fun

Myślę, że dwa lata to wystarczająco długi czas, żeby znów wybrać się na wyprawę Drawą z Drawnika do Krzyża w ostatni weekend przed okresem ochronnym ptasich lęgowisk w DPN. To dwa dni 12 i 13 marca, ale na starcie w Drawniku najlepiej stawić się 11-go w piątek, żeby zdążyć poczuć gryzący dym z kominka i znów móc przespać się na podeście. Zapraszam chętnych w ramach zimowego nieformalnego zlotu kajkowej braci pod roboczą nazwą: Wydrawa Krzyżowa 2022.

...obserwuje temacik Darku

Ten teren z zatoczką, gdzie Was odbierałem, obecnie jest przez jakiegoś
oszołoma ogrodzony - prywatny, ale kilometer bliżej jest przystań kajakowa, gdzie mogę Was odebrać i na dworzec podrzucić.
Jak dacie znać TERMIN DOKŁADNY to i kociołek pełen może Was oczekiwać
Pozdrowionka

mocno rozważam, patrzę w kalendarz, rozpoczynam negocjacje w domu.

Drawa marcowa niestety beze mnie , Marzka ma pierwszą operację kolana 10-go marca więc kilka dni po nie zostawię Jej bez opieki na cały weekend.

Będę myślami z Wami - bawcie się doskonale. Zawsze chętnie dołączę, tym razem siła wyższa.

Wielka szkoda. Ale myśl pozytywnie. Może operacja się przesunie... Teraz dużo zabiegów jest przesuwanych.

Bardzo żałuję, że Cię nie będzie (chociaż ja też jeszcze na 100% nie wiem, czy będę... Chyba tak) ale rodzina jest najważniejsza!

Mam nadzieję, że zabieg przebiegnie bez problemów. I życzę, żeby odbył się w terminie. To potworny stres dla chorego, gdy takie rzeczy są odkładane.
Z pewnością wkrótce do nas / do mnie dołączysz przy kolejnych spływach. Tymczasem pilnuj Żonki

Tymczasem dałem znać Sąsiadowi. Uznał termin za interesujący i budzący wszelkie nadzieje

Dziękuję panowie, są rzeczy ważne i ...ważniejsze, jestem już dużym chłopcem który wie doskonale że wszystkiego mieć nie można a warto umieć się cieszyć z tego co się ma . Znamy się już chwilę więc Wasza relacja z tego wodnego wydarzenia zapewne da mi obraz który sam bym widział będąc tam z Wami.
Jestem nieco nasycony kajaczeniem za sprawą Pliszki z ostatniego weekendu więc przez klika dni nie będę miał parcia na wioślisko i coś tam skrobnę ww właściwej zakładce....a nawet mam zamiar nieco podsumować moje wodne przygody z Wami bo to już 2.5 roku jak mnie podciągacie w temacie i musze uczciwie przyznać że progres czują

Zapowiada się bardzo ciepły marzec, więc raczej nie będzie to zimowy spływ. Tym lepiej, będzie przyjemniej. Zastnawiam się nad rozpoczęciem spływu w Prostyni w piątek rano, tak aby skorzystać z pogody i dopłynąć popołudniu do chaty w Drawniku.