nawodzie.fun

Ja tak myślę, że za pół roku moglibyśmy ogarnąć Zlot na Jeziorze Drawskim.
Na dzień dobry powiem, że interesowałoby mnie:
-bardzo chętnie Męcidół
-pozwolenie na wędkowanie z łodzi coś około 45zł na 3 dni
-prywatny toi toi około 200zł
-3 dni na miejscu, czyli od czwartku do niedzieli
-przewodnik po jeziorze PAN RAWA , cena nieznana
-....

Czyli rozpoczynamy dyskusję

Witek, nie jesteś sam , też mi się podoba koncepcja ponownej integracji w tamtych rejonach. Mariana i Jolę zapewne nie trzeba mocno namawiać do takiego projektu .
Czasy mamy durne, nerwowe i co by nie pisać , dla wielu zwyczajnie drogie więc przyjemności często się ogranicza ...
Pół roku to kawałek czasu więc coś się uskłada na zbożny cel .
Też mnie ciekawi ile więcej osób będzie zainteresowanych...

Drawsko jest piękne, byłem i kiedyś wrócę z pewnością, ale... czy faktycznie zlot nie mógłby być gdzieś bardziej w centrum Polski, coby faktycznie się zleciało ciut więcej ludzi?

Znowu przejdziemy lekcję geografii, jak ktoś nie pamięta gdzie jest środek Polski trzeba się cofnąć do ubiegłorocznej dyskusji.
Jak pamiętamy do spotkania nie doszło nigdzie ....., oczywiście z innych relacji wynika że nie jedno wspólne pływanie dałoby radę udźwignąć miano "ZLOTU" i o to chodzi takich zlotów było kilkanaście w tym roku, może to jest złe słowo, jest to dobrowolne spotkanie życzliwych sobie osób bez limitu kilometrów w uzgodnionym czasie i miejscu.
I to jest tajemnica sukcesu takiej akcji, celem takiego zlotu nie jest zebranie wszystkich mniej i bardziej aktywnych forumowiczów w jednym czasie.
Zamiast dyskusji czy może gdzie indziej, wolałbym wiedzieć kto jest chętny na Drawsko.
Ja z ferajną piszę się na Drawsko i będę na spotkaniu choćby z jedyną drugą osobą która tam zawita.

rawa pisze: ↑08 gru 2022, 13:36
...dobrowolne spotkanie życzliwych sobie osób bez limitu kilometrów w uzgodnionym czasie i miejscu.
I to jest tajemnica sukcesu takiej akcji...

idealnie "w punkt" Marianie. ......

Przyznam, że nie rozumiem nieco wojowniczego tonu wypowiedzi kolegów. Nikt nikomu się zbierać przecież nie zakazuje. Ja osobiście chętnie poznał bym kolegów z którymi znam się tylko z pisania na forum. Ale wiem, że nie muszą być wszyscy. Zapewne chodzi Wam o to żeby nie było mnie, bo inaczej nie łapię.

rawa pisze: ↑08 gru 2022, 13:36 Znowu przejdziemy lekcję geografii, jak ktoś nie pamięta gdzie jest środek Polski trzeba się cofnąć do ubiegłorocznej dyskusji.
....

Króciutko: Rawa przypomnij mi gdzie ów środek występuje - na jeziorze Drawsko?

Ktoś proponował poprzednie spotkanie blisko centrum kraju, oczywiście na wodzie ale się nie udało, ktoś wie dlaczego ?
Drawsko nie leży w pobliżu tego miejsca, nikogo nie atakuję i nic nie mam do Twojej osoby Ra$ bo niby dlaczego ?
Na Drawsko mam 280km i wiem że ktoś może mieć 580, stwierdzam tylko że pojadę na Drawsko niezależnie od wszystkich innych rzeczy, bo i tak jestem tam każdego roku więc obstawiam w ciemno
Można pisać do woli o innych propozycjach - popieram. Andromeda w Altance 2022

W takim razie powiem, że nie wykluczam swojej bytności na Drawsku, ale mam ciężej bo dalej. Gdybym miał osobną propozycję, to oczywiście założę nowy temat.

Ra$ pisze: ↑08 gru 2022, 14:59 Przyznam, że nie rozumiem nieco wojowniczego tonu wypowiedzi kolegów...

po czym wnosisz Michale ??

Przyznam szczerze, jakiejś ofensywnosci w powyższym wątku nie dostrzegam a raczej ...merytorykę

Fajnie że udało się rozruszać rozmowę. Przyznam że od jakiegoś czasu brakuje mi na naszej platformie wspólnych dialogów ..., ludziska niejako poprzysypiali ?

Do Drawska liczę 170 km w jedną stronę. Znam takie osoby które bedą marudziły jeśli trzeba podjechać więcej jak 40-50 km ...no cóż, ubolewam że mają takie dylematy lecz nie rozpaczam bo nie są moimi .

Zawsze warto zobaczyć i lepiej poznać piękne miejsce. Drawsko zdecydowanie zasługuje na bliższy romans.
Co do towarzystwa , każdy w sercu swoim rozpatruje : z kim mu po drodze a kogo omijać

ps ...kto zgadnie kogo mam na myśli ( konkretna, 1 osoba ) , ten ma codziennie browara na Drawsku w formie bezpłatnej

Okolicy nie znam więc chętnie zawitam aby tam popływać.
Przed rokiem też miałem ochotę ale coś okazało się ważniejsze.
Czas, choć jest go sporo, zweryfikuje dość wstępne na dzisiaj plany.