Re: Zlot 2023
: 08 gru 2022, 19:32
To proponuję nie liczyć w kilometrach tylko w czasie dojazdu na Zlot.
Na forum Kompanii ADV Rometem 125 jechałem na zlot 570km, czyli 13h.
Moi koledzy jeżdżą do Chłopów i Sarbinowa pomimo, że tam ze względu na prądy morskie woda zimna, ale tylko 240km.
Ja jadę 400km na półwysep helski i poświęcam 2h dłużej jazdy na tydzień wypoczynku, ale woda w Zatoce ma
dla dzieciaków czasem 30 stopni.
Obierając dobrą trasę boczną bez tirów lecimy średnio 75km/h.
Wiem co mówię bo codziennie setki kilometrów w pracy kręcę.
Nawi mówi, że najszybsza S11 będę w 2h u celu, ale bocznymi ostatecznie wychodzi 20 minut mniej.
Na dzień dobry mówię, że miejsce jest naprawdę warte tej relaksacji, koszty toi toi biorę na klatę, rybek myślę że dostarczę
bo już podejrzałem gdzie miejscowi nagarniają, Kontra ze 4 kajaki poholuje leniwie, kociołek będzie, 15zł na zwiedzanie Zamku Drahim ogarniemy,
itp. itd. wszystko w superlatywach.
Nawet włosa przystrzygę, aby tubylczynie zwabić powabem swoim nieokrzesanym...
Na forum Kompanii ADV Rometem 125 jechałem na zlot 570km, czyli 13h.
Moi koledzy jeżdżą do Chłopów i Sarbinowa pomimo, że tam ze względu na prądy morskie woda zimna, ale tylko 240km.
Ja jadę 400km na półwysep helski i poświęcam 2h dłużej jazdy na tydzień wypoczynku, ale woda w Zatoce ma
dla dzieciaków czasem 30 stopni.
Obierając dobrą trasę boczną bez tirów lecimy średnio 75km/h.
Wiem co mówię bo codziennie setki kilometrów w pracy kręcę.
Nawi mówi, że najszybsza S11 będę w 2h u celu, ale bocznymi ostatecznie wychodzi 20 minut mniej.
Na dzień dobry mówię, że miejsce jest naprawdę warte tej relaksacji, koszty toi toi biorę na klatę, rybek myślę że dostarczę
bo już podejrzałem gdzie miejscowi nagarniają, Kontra ze 4 kajaki poholuje leniwie, kociołek będzie, 15zł na zwiedzanie Zamku Drahim ogarniemy,
itp. itd. wszystko w superlatywach.
Nawet włosa przystrzygę, aby tubylczynie zwabić powabem swoim nieokrzesanym...