Plany na 2024

Planowane spływy, wydarzenia, spotkania, imprezy
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Plany na 2024

Post autor: Ra$ »

Tak sobie czasem szukam rzek na których jeszcze nie byłem, a które są w moim zasięgu i postanowiłem temat także przedyskutować tutaj. Chodzi o to żeby sobie przygotować listę możliwości na rok 2024 bo z doświadczenia wiem, że zwykle krucho z czasem, a jak trafia się "okienko" to dobrze mieć gotowy plan w zanadrzu. Więc do rzeczy: ostatnio "odkryłem"(na mapie :) ) rzeczkę Lubaczówkę i zastanawiam się czy ktoś z Was spływał tą rzeką?
Jeśli macie jakieś informacje to podzielcie się, wygląda na rzekę spływalną, jakieś wypożyczalnie nawet są, jakieś filmiki na yt również. Zapraszam także do wpisywania swoich propozycji na ten rok, zawsze dobrze podejrzeć co kto i gdzie planuje, a nóż uda się albo dołączyć albo powtórzyć wyprawę :)
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1088
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 439 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Włodek »

Od kilku lat wybieram się na Drawę i Korytnicę, czyli konkretnie Drawski Park Narodowy. 2 dni jazdy + 5 dni pływania.
Ostatnio odroczona Litwa, czyli Kiewna + Żejmiana. 2 dni jazdy + 5 dni pływania. Miała być wspólna i taką będzie.
Może 2-3 dni Rawka ?, może przy jakiejś okazji Dunajec z jego przełomem ?.
Mam ochotę powtórzyć Bug graniczny na odcinku ukraińskim.
Nie napinam się na realizację - wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie.
Najważniejsze dobre towarzystwo - będę otwarty na propozycje. 8-)
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Ra$ »

Wszystkie w zasadzie Twoje plany są dla mnie ciekawe! Korytnicę płynąłem, ale popłynął bym jeszcze raz. Bug graniczny może być niezbyt dobrym pomysłem w obecnej sytuacji międzynarodowej.
Ja na razie szukam rzek relatywnie blisko, bo w tych dalszych to duży wybór mam. Litwa dla mnie bardzo ciekawa, ale nie wiem czy uda się wykroić czas. Ciekawe kto jeszcze coś dołoży do tej listy?
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1088
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 439 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Włodek »

Ra$ pisze: 17 sty 2024, 15:48 ... Bug graniczny może być niezbyt dobrym pomysłem w obecnej sytuacji międzynarodowej ...
Gdyby było coś nie tak to Bug graniczny zostałby zamknięty dla kajaków.
Tak nie jest (dowiadywałem się) - dla kajakarzy na tej granicy nic się nie zmieniło.
W dalszym ciągu wystarczy zgłoszenie i w trakcie informowanie o poczynaniach.
Obowiązuje respektowanie zasad granicznych - one od lat nie uległy zmianie.
Wiadomo że wybierając się należy sprawdzić wymagania Straży Granicznej.
Awatar użytkownika
Maga
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
Lokalizacja: Lublin
moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4
Dziękował(a):: 182 razy
Podziekowano: 216 razy
Kontakt:

Re: Plany na 2024

Post autor: Maga »

Lubaczówka, owszem, płynęłam:

https://panirybka.blogspot.com/2016/05/ ... a.html?m=0

Chciałabym popływać rzeką Orzyc.
Dunajec, jak najbardziej.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1088
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 439 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Włodek »

Maga pisze: 17 sty 2024, 16:52 ... Chciałabym popływać rzeką Orzyc ...
Jeżeli moje towarzystwo nie jest Ci przykrym to masz załatwione.
Wybierzemy jakiś weekend i popłyniemy - logistykę mamy opanowaną.
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Ra$ »

No ja też bym chciał, ale Orzyc wymaga kilku dni z mojej strony. Natomiast Maga, Lubaczówkę masz niedokończoną :) może będziesz chciała dokończyć?
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Ra$ »

Aha, ale na Dunajec to ja też się piszę - choć raczej jak będzie trochę cieplej, bo spodziewam się mokrości :)
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1088
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 409 razy
Podziekowano: 439 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Włodek »

Orzyc od Krasnosielca to 2 dni pływania. Z Krakowa jedziesz czasowo tyle co Maga z Lublina więc do zrobienia w "łykend" - wystarczy chcieć.
Lubaczówka - Hmm ? .. od Lubaczowa wygląda na mapach bardzo ciekawie.
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Plany na 2024

Post autor: Ra$ »

Tak, Orzyc w nieco dłuższy weekend byłby do zrobienia. Dojazd jest w miarę prosty.
ODPOWIEDZ