Plany na 2024
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Plany na 2024
Tak sobie czasem szukam rzek na których jeszcze nie byłem, a które są w moim zasięgu i postanowiłem temat także przedyskutować tutaj. Chodzi o to żeby sobie przygotować listę możliwości na rok 2024 bo z doświadczenia wiem, że zwykle krucho z czasem, a jak trafia się "okienko" to dobrze mieć gotowy plan w zanadrzu. Więc do rzeczy: ostatnio "odkryłem"(na mapie ) rzeczkę Lubaczówkę i zastanawiam się czy ktoś z Was spływał tą rzeką?
Jeśli macie jakieś informacje to podzielcie się, wygląda na rzekę spływalną, jakieś wypożyczalnie nawet są, jakieś filmiki na yt również. Zapraszam także do wpisywania swoich propozycji na ten rok, zawsze dobrze podejrzeć co kto i gdzie planuje, a nóż uda się albo dołączyć albo powtórzyć wyprawę
Jeśli macie jakieś informacje to podzielcie się, wygląda na rzekę spływalną, jakieś wypożyczalnie nawet są, jakieś filmiki na yt również. Zapraszam także do wpisywania swoich propozycji na ten rok, zawsze dobrze podejrzeć co kto i gdzie planuje, a nóż uda się albo dołączyć albo powtórzyć wyprawę
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Plany na 2024
Od kilku lat wybieram się na Drawę i Korytnicę, czyli konkretnie Drawski Park Narodowy. 2 dni jazdy + 5 dni pływania.
Ostatnio odroczona Litwa, czyli Kiewna + Żejmiana. 2 dni jazdy + 5 dni pływania. Miała być wspólna i taką będzie.
Może 2-3 dni Rawka ?, może przy jakiejś okazji Dunajec z jego przełomem ?.
Mam ochotę powtórzyć Bug graniczny na odcinku ukraińskim.
Nie napinam się na realizację - wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie.
Najważniejsze dobre towarzystwo - będę otwarty na propozycje.
Ostatnio odroczona Litwa, czyli Kiewna + Żejmiana. 2 dni jazdy + 5 dni pływania. Miała być wspólna i taką będzie.
Może 2-3 dni Rawka ?, może przy jakiejś okazji Dunajec z jego przełomem ?.
Mam ochotę powtórzyć Bug graniczny na odcinku ukraińskim.
Nie napinam się na realizację - wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie.
Najważniejsze dobre towarzystwo - będę otwarty na propozycje.
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: Plany na 2024
Wszystkie w zasadzie Twoje plany są dla mnie ciekawe! Korytnicę płynąłem, ale popłynął bym jeszcze raz. Bug graniczny może być niezbyt dobrym pomysłem w obecnej sytuacji międzynarodowej.
Ja na razie szukam rzek relatywnie blisko, bo w tych dalszych to duży wybór mam. Litwa dla mnie bardzo ciekawa, ale nie wiem czy uda się wykroić czas. Ciekawe kto jeszcze coś dołoży do tej listy?
Ja na razie szukam rzek relatywnie blisko, bo w tych dalszych to duży wybór mam. Litwa dla mnie bardzo ciekawa, ale nie wiem czy uda się wykroić czas. Ciekawe kto jeszcze coś dołoży do tej listy?
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Plany na 2024
Gdyby było coś nie tak to Bug graniczny zostałby zamknięty dla kajaków.
Tak nie jest (dowiadywałem się) - dla kajakarzy na tej granicy nic się nie zmieniło.
W dalszym ciągu wystarczy zgłoszenie i w trakcie informowanie o poczynaniach.
Obowiązuje respektowanie zasad granicznych - one od lat nie uległy zmianie.
Wiadomo że wybierając się należy sprawdzić wymagania Straży Granicznej.
- Maga
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
- Lokalizacja: Lublin
- moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4 - Dziękował(a):: 182 razy
- Podziekowano: 216 razy
- Kontakt:
Re: Plany na 2024
Lubaczówka, owszem, płynęłam:
https://panirybka.blogspot.com/2016/05/ ... a.html?m=0
Chciałabym popływać rzeką Orzyc.
Dunajec, jak najbardziej.
https://panirybka.blogspot.com/2016/05/ ... a.html?m=0
Chciałabym popływać rzeką Orzyc.
Dunajec, jak najbardziej.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Plany na 2024
Jeżeli moje towarzystwo nie jest Ci przykrym to masz załatwione.
Wybierzemy jakiś weekend i popłyniemy - logistykę mamy opanowaną.
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: Plany na 2024
No ja też bym chciał, ale Orzyc wymaga kilku dni z mojej strony. Natomiast Maga, Lubaczówkę masz niedokończoną może będziesz chciała dokończyć?
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Plany na 2024
Orzyc od Krasnosielca to 2 dni pływania. Z Krakowa jedziesz czasowo tyle co Maga z Lublina więc do zrobienia w "łykend" - wystarczy chcieć.
Lubaczówka - Hmm ? .. od Lubaczowa wygląda na mapach bardzo ciekawie.
Lubaczówka - Hmm ? .. od Lubaczowa wygląda na mapach bardzo ciekawie.