Algorytm czyli jak wybierałem/am swój okręt
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: Algorytm czyli jak wybierałem/am swój okręt
Żeby nie być stronniczym to powiem tylko że kanadyjki są najlepsze I się nie chwieją, mnie się nie udało wywalić
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: Algorytm czyli jak wybierałem/am swój okręt
hmmmm no nie do końca nasz patiomkin to jednak kloc choć czerwony
u mnie to wyglądało zupełnie inaczej, kiedyś pojechałem na spływ, do znanego niektórym Marshalla, kajakowy smichu-chichu ale Marshall uwierzył, że 1 raz w kajaku płyniemy jak się zapytaliśmy w którą stronę się wsiada (znaliśmy się z innych zabaw niż wodne)
i tak jakoś zrobiliśmy spływ ponad 100km w 2 dni jakoś się spodobało (wiem że dla niektórych to żaden wyczyn, ale dla mnie był )
sposób wyboru pływadeł u mnie był troche inny, najpier było pytanie
-po jakiej wodzie będe pływał?... najbliżej mam górske rzeki więc pewnie po takiej,
no to na 1 strzał poszedł kurs kajakarstwa górskiego, jak już trochę wiedziałem co i jak zacząłem szukać kajaka, co było wyzwaniem przy mojej masie ale jakoś się udało
w któreś wakacje dostaliśmy zaproszenie na spływ kanadyjkami (również od Marshalla), z braku własnego pływadła pożyczyliśmy kanade od Radka i jakoś się nam spodobało, wybór własnej był już prosty, ma się nie rozbijać o kamienie, ma być w miarę pojemna oraz tania z tym 3 był problem oczywiście, z racji praktyki w kajaku górskim od razu poszedłem w polietylen, nie do zajechania i do tego prosty w naprawie w razie W, trafiła się całkiem fajna w przyzwoitych pieniążkach od razu z pagajami została zakupiona i jakoś tak już zostało, do szaleństw górski do wypoczynku kanadyjka... od tych chyba 8 lat co roku co najmniej 8-14 dni wakacji kanadyjkowych