placki
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: placki
jeśli mogę coś poradzić mniej wody, dodawaj po troszku i powoli wyrabiaj, ciasto powinno mieć konsystencje ciasta na pizze, wyjdzie wtedy mniej gumowe, najprostsza wersja to właśnie mąka+sól i powoli dodawana woda, można też zrobić ciut bardziej "puszyste" dodając odrobinę sody, jeszcze bardziej wypas to jajko + śmietana i tak można ten przepis rozwijać i rozwijać
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: placki
Ale chodzi ci o piwo?Mat pisze:Jak dodasz do naleśników wody gazowanej, to wychodzą puszyste więc może przy podpłomykach też by pomogło.
droga zawsze nagradza
- miandas
- Posty: 981
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
- Lokalizacja: wlkp
- moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
- Dziękował(a):: 99 razy
- Podziekowano: 314 razy
- Kontakt:
Re: placki
mam jeszcze takie głupie pytanie.
wszelkie dotychczasowe doświadczenia z ciastem z mąki mam takie, że najczęściej uzyskuję po wyrobieniu ciasto, które się nie lepi do podłoża, można je wałkować, formować, ciąć itd. Wyjątek stanowi ciasto na naleśniki, no bo jest lejące, miska brudna zostaje.
Jak jest z prawidłowo wyrobionym ciastem podpłomykowym? Lepi się, czy nie?
W trakcie moich pierwszych doświadczeń moje się regularnie lepiło do miski, nawet z minimalną ilością wody. Po dodaniu większej ilości ciasto się robiło jakby "naleśnikowe" więc tu już nie mam wątpliwości
wszelkie dotychczasowe doświadczenia z ciastem z mąki mam takie, że najczęściej uzyskuję po wyrobieniu ciasto, które się nie lepi do podłoża, można je wałkować, formować, ciąć itd. Wyjątek stanowi ciasto na naleśniki, no bo jest lejące, miska brudna zostaje.
Jak jest z prawidłowo wyrobionym ciastem podpłomykowym? Lepi się, czy nie?
W trakcie moich pierwszych doświadczeń moje się regularnie lepiło do miski, nawet z minimalną ilością wody. Po dodaniu większej ilości ciasto się robiło jakby "naleśnikowe" więc tu już nie mam wątpliwości
droga zawsze nagradza
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: placki
nie powinno lepić , jeśli się lepi to trzeba wyrabiać dalej, albo jest za dużo wody
dobrze dolewać gorącej wody do mąki, nawet nie ciepłej tylko gorącej, będzie ciasto bardziej "puszyste", na początku wyrabiasz w misce, potem gnieciesz na stolnicy (czy tam innej desce, bo wygodniej niż w misce), ważna sprawa używać mąki glutenowej, normalnej, bezglutenowe się nie nadają zupełnie
https://youtu.be/aGZrYVYz1KA
tu masz mniej więcej jak powinno wyglądać ciasto co prawda gość wałkuje na tortille potem ale po prostu zostawiasz grubsze placki
dobrze dolewać gorącej wody do mąki, nawet nie ciepłej tylko gorącej, będzie ciasto bardziej "puszyste", na początku wyrabiasz w misce, potem gnieciesz na stolnicy (czy tam innej desce, bo wygodniej niż w misce), ważna sprawa używać mąki glutenowej, normalnej, bezglutenowe się nie nadają zupełnie
https://youtu.be/aGZrYVYz1KA
tu masz mniej więcej jak powinno wyglądać ciasto co prawda gość wałkuje na tortille potem ale po prostu zostawiasz grubsze placki
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: placki
Słuchajcie! Udało mi się! Zrobiłem podpłomyki i sukces do tego stopnia, że musiałem dorabiać więcej bo posypały się zamówienia od rodzinki
Jak już zrobiłem to oglądnąłem film, czyli prawidłowo Okazało się, że na filmie gość się też zna wyszło mu prawie tak jak mnie.
A trochę poważniej: starałem się używać jak najmniej narzędzi, głównie łapki i nawet było ok. Myślę, że jestem w stanie powtórzyć to na biwaku.
Poniżej zdjęcie mojego inauguracyjnego placka, trochę wyrósł bo dodałem proszku do pieczenia, ale potem były już bardziej płaskie.
Jak już zrobiłem to oglądnąłem film, czyli prawidłowo Okazało się, że na filmie gość się też zna wyszło mu prawie tak jak mnie.
A trochę poważniej: starałem się używać jak najmniej narzędzi, głównie łapki i nawet było ok. Myślę, że jestem w stanie powtórzyć to na biwaku.
Poniżej zdjęcie mojego inauguracyjnego placka, trochę wyrósł bo dodałem proszku do pieczenia, ale potem były już bardziej płaskie.
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy