nawodzie.fun

Po omówieniu na forum placków (podpłomyków) i nawet przetestowaniu w praktyce (z sukcesem) ciekaw jestem Waszych przepisów na suszoną wołowinę. To jest coś takiego, na co można mieć naprawdę niezliczoną ilość przepisów. Sam kiedyś zrobiłem porcję i rozeszła się szybciutko, ale przyznam się, że już nie pamiętam dokładnie procedury w/g której działałem. Teraz jest czas na testy w tej dziedzinie, więc chętnie poznam Wasze sposoby. Sam oczywiście podzielę się też swoimi doświadczeniami.

Póltora kg dobrej wołowiny, to się chyba nazywa zrazowa ?

Najlepiej zmrożoną wołowinę tniemy na cienkie plasterki, zmrożona bo łatwiej ciąć
i dajemy do michy.

Dwie buteleczki sosu sojowego, jedna ciemnego i jedna jasnego.

Jak rodzina deklaruje się NIE JEŚĆ to paczka chili lub pieprzu ognistego

Marynujemy to 3h i wstawiamy do suszarki do grzybów na 25h.

Kiedys potrzymałem w zalewie 8h bo akurat tak wypadło i pojawiła się pleśń, wywaliłem.





Jest alternatywna wersja z jeleniny bo ojciec myśliwy....

https://youtu.be/ckLhYdxSP58
ja robie prawie dokładnie jak Kwasior odstępstwa pomijalne

A jest coś takiego jak jasny sos sojowy? Tego nie wiedziałem!