No i oczywiście oprócz prażonek / pieczonek, które są przygotowywane w kociołku zakręcanym, a przynajmniej dobrze zamkniętym, są też potrawy przygotowywane w kociołku otwartym - tzw. węgierkim, albo może nawet cygańskim (choć owa narodowość woli jednak nazywać ich Romami - wiem, bo niedawno pytałem i szanuję).
O Bograczu na pewno napisze Maciej, o ile w końcu się złamie i zarejestruje się na forum (na pewno to bestia czyta
).
Mój patent, to gulasz rybny - niektórzy z obecnych na forum mieli już okazję skosztować...
Przepis na 8-10 porcji, bo tyle mieści się w moim kociołku:
1 kg ryby
4 cebule
Torebka suszonej papryki
Olej
Cytryna
Słoiczek przecieru pomidorowego
5 ziemniaków średniej wielkości
1 kg pomidorów
4 papryki
Zaczynamy od cebuli, która - pokrojona w cienkie krążki, musi się zeszklić w oleju (zamiast oleju może być boczek).
Kiedy już cebula będzie zeszklona, dorzucamy paprykę (powinna być pokrojona w cienkie plasterki lub kostki).
Oczywiście mieszamy, żeby się nie spaliło.
Kiedy już papryka będzie dość miękka, dorzucamy pomidory, które mogą być pokrojone byle jak. Teraz warto trochę posolić.
Kiedy już zrobi się coś w rodzaju pulpy, zagęszczamy jeszcze koncentratem pomidorowym ale również uzupełniamy wodę: tak, by to wszystko miało konsystencję gęstej zupy.
Teraz doprawić papryką w proszku (do smaku, jednak powinno być dość "papryczne") i solimy, również do smaku .
Teraz wrzucamy ziemniaki. Ja lubię pokrojone w cieniutkie talarki, bo wtedy się szybciej gotują. Ale mogą być w kostkę.
Teraz jest ćwiczenie z cierpliwości, bo ziemniaki w takim kwaśnym środowisku gotują się dość długo (nawet ponad pół godziny).
Muszą być ugotowane!
Teraz kwestia ryby.
Jeszcze zanim rozpoczniesz gotowanie (ale może być tak, że ty już zaczynasz i zlecasz to komuś z gości / żonie ) rybę myjesz, kroisz w małe kawałki, skrapiasz cytryną, solisz lekko i pieprzysz.
Wracamy do ostatniej fazy kociołka czyli momentu, kiedy ziemniaki są miękkie.
Tak wcześniej przygotowaną rybę wrzucamy do kociołka.
Oczywiście mieszamy co jakiś czas.
Ryba potrzebuje 5, max 10 minut.
Gotowe.
Uwaga: my kupujemy rybę w Biedronce. Ważne, żeby raczej nie była mrożona tylko świeża. Np. pstrąg łososiowy, polędwiczki z mintaja, dorsz. Fajnie zmieszać dwa rodzaje.
Uwaga 2: zamiast ryby, można użyć np. piersi z kurczaka. Wtedy jest to gulasz drobiowy, nie rybny i mięso potrzebuje trochę więcej czasu na dojście.
Smacznego!