Strona 8 z 13

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 06 lut 2021, 20:59
autor: miandas
Ten, który pokazałeś jako stalowy, to wersja emaliowana?
Ja mam stalowy ale taki jakby... Zwykły stalowy.
Tak. Trzeba czasem mieszać.

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 22 lut 2021, 19:41
autor: Hegemon
Wczoraj była kociołkowa grochówka na bogato, ale niestety foty nie będzie bo akumulatorki akurat....

Najbliższy weekend to planowane spaghetti. Wszyscy dookoła twierdzą, że robię lepsze niż w dostepne w biznesie :-)
Może to kwestia proporcji mięsa, sosów i bazylii zielonej tudzież sera długodojrzewającego...

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 10 mar 2021, 18:25
autor: philozoph
Ostatnio zaniedbuję pisanie. Obiecane czas się wywiązać.
Pieczenie w kociołku jest chyba najmniej oczywiste, choć wspomniano o tym na forum. Jak chodzi o przepis można wbić w kuuklu "pieczywo z patelni przepis" wybrać najbardziej obiecujący i udoskonalić.
Dawno dawno temu (a może nie tak dawno) uczestniczyłem w uczcie w której buła z kociołka była jednym z trójki bohaterów. Był to jeden z tych letnich dni 35+. Moja aktywność ograniczyła się do przygotowania gazpacho. Potem poszedłem w krzaki leżeć i się pocić. Drugi uczestnik uczty jako mistrz wędliniarstwa przywiózł suche dojrzewające wędliny. Istna klasyka gatunku. Trzeci to człowiek historia. W prawdzie skończył technikum żeglugi śródlądowej, śwat poznał go jako wielokrotnego mistrza cukiernictwa. Po godzinach pasjonował się pieczywem. Jego technika była dość prosta i bardzo efektywna. Pieczywo do ostatniego wyrośnięcia trafiało na liść (kapusta, łopian czy inny jadalny). Na dno kociołka odrobina wody i liść z ciastem. Z zakręcaniem różnie. I na ogień. Proces grzania żarem zależała od właściwości ciasta. I tak wraz z wieczornym ochłodzeniem zasiedliśmy do buły z grubą, szorstka i kruchą niczym herbatniki skórką, sychymi wedlinami pokrojonymi cięko jak kalka techniczna i orzeźwiającym gazpacho. Nie można było ptzestać choć szybko przekroczyliśmy granicę samozagłady.

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 10 mar 2021, 18:35
autor: Hegemon
Może nie dokładnie kociołek, ale na pewno czasem zdaża się wam mieć w domu resztki czerstwego chleba.
Mu to zawsze kroimy w kosteczkę i buch na blachę do piekarnika, wychodzą przepyszne grzaneczki pasujące do wszystkiego,
nawet do chrupania przy książce. Chodzi za mną rozłożenie ich na blasze, pokrycie mgłą oleju i posypanie różnymi bazyliami itp.

Zdecydowanie Polecam bo to niby nic a cieszy :)

Obrazek

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 10 mar 2021, 20:21
autor: philozoph
Hegemonie jak robiłem wersję na patelni stopniowo podlewałem stopionym masełkie i mieszałem. Posypywać nie posypywałem ale do zrobienia

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 10 mar 2021, 20:28
autor: Hegemon
Ale patelnia jest mała, a ja mam coś podobnego:

https://garnkiswiata.pl/pl/p/ZESTAW-4-B ... ELAZU/5632

Zioła czasem sam w moździeżu sprawiam, musze okiełznać mieszankę idealną...

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 11 mar 2021, 10:58
autor: philozoph
A próbowałeś robić masełko ziołowe lub czosnkowe i nabierać sobie na grzankę ??
W moim rodzinnym mieści z ciasta na pizze robili mini bułeczki. ok 5cm średnicy. Masełko czosnkowe, chrzanowe, gorczycowe. Do tego ser żółty z sosem pomidorowym oraz twarożek ze świeżymi ogórkami i czosnkiem. :P

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 12 mar 2021, 07:01
autor: Maga
Sposoby wykorzystania czerstwego chleba są przeogromne, grzanki w kosteczce oczywiście tak, ale głównie do zupy (myślę ze grzanki dobrze wysuszone można zabrać ze sobą nawet i na spływ i dodawać sobie do przeróżnych gorących kubków, ale i do kociołka jako wypełniacz).
Czerstwy chleb najczęściej jem w postaci zapiekanek (albo z opiekacza, albo z piekarnika) - można położyć na tym wszystko, numer jeden to masło, czosnek/cebula lub jedno i drugie, na to papryka słodka i ostra w proszku, na to ser żółty. Ale i kiełbę można dodać, i szprotki (tak, tak) i wiele innych.
Kolejny pomysł to chlebek obtoczony w rozbełtanym osolonym jajku, obsmażony na patelni (przysmak na studiach, bo nic innego nie było).
Kolejny pomysł to słynne czeskie (ale i austriackie) knedle z czerstwego chleba albo bułki. Kto nie robił - polecam, robi się prosto i jest pyszne. Przepis np. tu: https://kotlet.tv/knedliczki-napkin-dumplings/
Nienawidzę wyrzucania chleba.

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 12 mar 2021, 15:51
autor: philozoph
@Maga wykrakałaśObrazekObrazek

Re: Co tam dobrego w kociołku?

: 12 mar 2021, 19:24
autor: Hegemon
W tym czworokątnym pojemniczku co jest? Wygląda jak sklepowe minibezy.

Przyznam, że zacząłem projektować nowe ustrojstwo - szaszłykarnię nakładaną na mojego grilla.
Po obliczeniach 4 miecze:

https://allegro.pl/oferta/szpikulce-szp ... 8919377438

i napęd zrobiony na 4 zębatkach rowerowych i łańcuchu 420 z metra.

https://allegro.pl/oferta/60rpm-elektry ... 0024600816

Tak, OK zakup mieczyków na wyrost. W zestawie noży jest 6 sztuk, ale mój grill wystarczy na 4.

Jeden napęd, 4 zębatki napędzane łańcuchem i dociskane 4 rolkami.
Na tym zestaw mięsiw przerzedzonych cebulą i papryką...

Jak tak myślę to może lepiej weganem zostać......................




Oczywiście pomiędzy posiłkami :D