nawodzie.fun

Hej.

Wodny, niewodny. Sluzy do transport kajakow wiec mysle ze tu pasuje. .

Pare lat temu kupilem taki wozek: https://bagproject.pl/WOZEK-BAGAZOWY-WE ... -HIT-p1063. Na poczatku wygladalo niezle, ale plaftorma jest za blisko kolek i jak bagaz osiada to o nie trze (popsulem tak worek na kajak). Do tego skorodowal i ma bardzo upierdliwie rozpianane kolka.

Wiec jaki wozek? Mysle ze jakis aluminiowy.

Napalilem sie na Eckla, ale cena mnie zastopowala. 500+ to duzo jak za okazjonalnie uzywany sprzet. No i dystans od kolek do platformy tez jest znikomy.

W Bagprojekcie znalazem taki [url]https://bagproject.pl/WOZEK-TRANSP ... DANY-p1542[/url] i wydaje mi sie ze te rozkladane na boki podporki powinny rozwiazac problem z osiadaniem bagazu. Tyle ze to nadal stalowy wiec problem z korozja sie powtorzy.

Szukam tez po wozkach wedkarskich. Wygladaja zachecajaco bo sluza tez za stolek wiec plaftorma jest oddalona od kol. No i przewazaja tu wozki z duzymi piankowymi kolami. Niestety, prawie nikt nie podaje nosnosci i nie znalem zadnego aluminiowego.

Macie jakies swoje typy albo wyprobowane roziwannia tak do 200-250pln?

Pierwsze pytanie czy ten wózek ma transportować kajak do wody i zostaje potem w aucie, czy go zabierasz na wodę?

Hegemon pisze: ↑26 sty 2021, 16:25 Pierwsze pytanie czy ten wózek ma transportować kajak do wody i zostaje potem w aucie, czy go zabierasz na wodę?

Zabieram ze soba.

Czyli coś małego i lekkiego.
Ten zdaje się tylko 2kg waży i ma 80 nośności.

https://kamparo.pl/wozki-i-taczki/lekki ... -80kg.html

Dzieki, w takie cos bede celowal. Na razie ich nie ma w magazynie, ale link wpiety na pasek to mi nie umknie.

mam podobny, składany (platforma do góry, kółka do środka) i nie jestem z niego zadowolony. Kółka lubią się częściowo złożyć w czasie pchania / ciągnięcia. poza tym są za małe w stosunku do naturalnych przeszkód terenu i krawężników.

Też posiadam podobny sprzęt i również mam do niego kilka zastrzeżeń. Po pierwsze sam mechanizm składania kółek oparty na chińskim plastiku i aluminiowych nitach nie należy do zbyt trwałych. U mnie po kilku użyciach się po prostu rozsypał. Doraźnie udało mi się to jako tako poskładać używając śrub, z tym, że teraz kółka są już rozłożone na stałe. Ponadto jak już Damian wspomniał jest to raczej wózek do używania na równej nawierzchni. O ile z krawężnikami zachowując ostrożność jeszcze można sobie poradzić, to już na wszelkiej maści nieutwardzonych ścieżkach robi się problem. Na piasku to już w ogóle staje się praktycznie bezużyteczny. Kółka stawiają na tyle duży opór, że właściwe przestają się obracać.

Niszczyciele marzen ;/ no coz szukam dalej. Na razie czasu dosc na szukanie mam.

może warto ustrugać z pcv do wody takie coś :


lekkie, tanie w wykonaniu, kółka niekoniecznie gumowe bo ciężkie , plastiki o podobnym promieniu pewnie by wydoliły na te kilka metrów kiedy są potrzebne, w końcu to nie wózek dziecięcy

ten też jest fajny , dodatkowa zaleto to podparcie dupska na obozowisku

Najlepiej by było zrobic samemu na kołach od hulajnóg elektrycznych Xiaomi M365.
Nośność 100kg, a koła z ośkami da sie kupić od 40zł.