nawodzie.fun

Klejony z pvc na nasze obciążenia się nie sprawdził.
Składany kajakowy z Julki pogięliśmy.
Składany "bazarowy" ma malutkie kółeczka i ciężko się taszczy po nierównych chodnikach, krawężnikach, schodkach czy po polnej drodze. i nadaje się tylko do transportu worków.
Na kolejny sezon mamy taki. Nośność do 300 browarów Po dorobieniu 1 lub 2 drewnianych listew będzie jak znalazł do transportu na przenoskach, czy worków do miejsca startu.

Jaka macie nosnisc na kółkach nadrukowsns? Bo wuglodajo podobnie jak moje.

Marcel pisze: ↑17 lut 2021, 19:54 Bliźniaki zakłada żeby nosnisc zwiększyć.,

...zdecydowanie nośność 25-30kg wystarcza , więc nie podnosimy

różowi pisze: ↑17 lut 2021, 20:32 ...
Na kolejny sezon mamy taki. Nośność do 300 browarów ...

...to już prawie widlak z napędem bez spalin

Marcel pisze: ↑17 lut 2021, 21:21 Jaka macie nosnisc na kółkach nadrukowsns? Bo wuglodajo podobnie jak moje.

300 lbs / 136 kg

Strażowy pisze: ↑17 lut 2021, 21:47

Marcel pisze: ↑17 lut 2021, 19:54 Bliźniaki zakłada żeby nosnisc zwiększyć.,

...zdecydowanie nośność 25-30kg wystarcza , więc nie podnosimy

różowi pisze: ↑17 lut 2021, 20:32 ...
Na kolejny sezon mamy taki. Nośność do 300 browarów ...

...to już prawie widlak z napędem bez spalin

Łódka, szpej, zapasy, browary.

Nasza na wyprawę to jakieś 60 kg i wózek o takiej nośności sobie nie poradził. Teraz już wiadomo że graniczna wytrzymałość to 59,9 kg ale na każdym wyboju siły działające na wózek się zwiększają więc trzeba mieć jakiś zapas. Zresztą jako transporter załadowanej łódki poza kółkami nie będzie elementów ruchomych. A jako transporter worków i składaka mocowanie jest na solidnych śrubach i o nie się nie obawiam.
Zastanawiam się tylko nad wymianą kółek na bezdętkowe ale to na liście rzeczy do zrobienia w wolnej chwili.


Mógłby być tylko w jedynym słusznym kolorze...

Wózek już po pierwszych testach.
Pomieścił worek z kanadą, na platformie było jeszcze miejsce, więc na poważniejsze pływanie pomieści też wory ze szpejem.
Szerokie pompowane koła sprawdziły się rewelacyjnie, rozstaw szerszy niż w dotychczasowym wózku pomimo wyższego ułożenia środka ciężkości zapewniał stabilność na nierównym terenie. Zostało dorobić osłonę na dno i uniwersalny wózek nad wodę gotowy!
https://photos.app.goo.gl/9ryQR6BvYSjH21LT8

odkopię temat delikatnie ...na szybko wystrugałem takie wozidełko dla swojego Daggera , być może pewne korekty wprowadzę jutro jak postawie na tym kajak , chodzi o wysokość . Dodam mocowanie taśmą transportową z klamrą samozaciskową+ linka jaką używam do cumowania żeby przy transportowaniu kajak był spięty z "podwoziem" solidnie

Ciekawa konstrukcja, a jak rozwiązana jest ośka?

ośka to rurka stalowa cienkościenna która była oryginalnie z kółkami w starym Karcherze . Na niej obracają się lekkie kółka fi 150mm które mają dodatkowo tulejki, całość dla bezpieczeństwa spina pręt gwintowany fi 8mm ale elementy pcv tak solidnie się razem trzymają że można by to pominąć. Ja nie chciałem osłabiać rurki otworami na zawleczki a te blaszkowe, nakładane na rurkę jakoś mnie nie przekonują poza tym nie są sprawnie demontowalne. Tu mam nakrętki z teflonem które mogę w każdej chwili odkręcić i całość rozłożyć na mniejsze elementy. Kleju nie używałem bo nie potrzeba, wszystkie kształtki ciasno pasują do siebie na oryginalnych gumowych uszczelkach , pionowe podpory również są demontowalne.
Zapomniałem , rurka jest osadzona w pcv na dopasowanych pod wymiar okrągłych klockach z tworzywa o szerokości ok 4 cm , są potraktowane klejem na gorąco, wewnętrzne otwory pod średnicę rurki zrobiła otwornica stożkowa

Dzięki za info, czasem myślę o czymś podobnym, choć na razie za bardzo nie potrzebowałem. Ale to zależy od trasy.

... właśnie za chwilę na Gwdzie będzie kilka jeziorek po drodze z dłuższymi przeniosłam i ...taka sytuacja :