3 lata temu (2017) jadąc do Iranu (przełom styczeń/luty) wyjeżdżąjąc zanotowaliśmy -40 stopni koło domu, nawet Brunon (malamut) spał w budzie a nie w śniegu
, wjeżdżając na "Chyżnianke' (DK7 do przejścia w Chyżnem) wyświetliło się -42, zamarzło sprzęgło hydrauliczne w Toyocie
tak w PL potrafi być zimno
, u nas zwykle są 2 tygodnie gdzie temperatura spada poniżej -20 stopni w nocy, zwykle 1 lub 2 gdzie spada poniżej -25
a z takich zim śnieżnych to pamiętam w 97 albo 98 roku, walnęło tyle śniegu że tiry na zakopiance pod Mogilany wciągało wojsko transporterami, a w najgorszym czasie ludzie utknęli na Zkopiance na 2 dni (inna sprawa że ja wtedy 2 razy jeździłem Kraków-Nowy Targ
)
ale wszyscy zawsze mówią
- eee na jeden wyjazd w góry nie bede kupował zimówek i łopaty