Motywacja
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Motywacja
Ok, przyznam się ale potrzebuję motywacji. Praca bardzo żmudna, drobiazgowa i już psycha siada.
Spisuje kilometraże. Zacząłem od dorzecza Odry bo jakoś tak mi zawsze z Odrą po drodze. Leci trzeci rok, dziś mam 6781km opisanych (około). Dziś na tapetę wchodzi Kanał Mościcki. Popchnijcie bo determinacji zaczyna brakować
Spisuje kilometraże. Zacząłem od dorzecza Odry bo jakoś tak mi zawsze z Odrą po drodze. Leci trzeci rok, dziś mam 6781km opisanych (około). Dziś na tapetę wchodzi Kanał Mościcki. Popchnijcie bo determinacji zaczyna brakować
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Re: Motywacja
Popędzać, potrzebuje bata bo marchewka zjedzona Na chwilę obecną jest 495 stron map i opisów jak poniżej (dzisiejszy):
Kod: Zaznacz cały
0,0 Rozwidlenie Kanału Kościańskiego, w lewo Obrzański Kanał Południowy, w prawo Kanał
Mosiński początek szlaku 2.31.9. 0,0
0,3 Jaz, niespławny, przenoska prawym brzegiem. 0,3
1,7 Most drogowy, 30m niżej nieczynny, uszkodzony most kolejowy. 1,7
4,5 L Połączenie z Kanałem Prut. 4,5
7,7 L Ujście kanału. 7,7
7,8 Napowietrzna linia energetyczna. 7,8
8,2 Most drogowy. 8,2
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Re: Motywacja
Różnie. Mam dużo notatek, do tego satelity, mapy wszelkiej maści, portale z fotkami, oczywiście potężna biblioteka przewodników. Wizje lokalne w miarę możliwości. Największy ból jest taki że w tym czasie na samej Odrze zbudowano polder i 3 przystanie. Bo nigdy nie wchodzimy do tej samej wody.
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Re: Motywacja
Nie wiem czy wertowałeś forumwodne.pl temat był tam dość rozbudowany https://forumwodne.pl/viewforum.php?f=895
Ja tam kiedyś dałem fajne linki do szlaków wodnych ale jeszcze nie znalazłem a wyszukiwarka dalej nie działa.
Jakie są Twoje ambicje w tym temacie ?
Ja tam kiedyś dałem fajne linki do szlaków wodnych ale jeszcze nie znalazłem a wyszukiwarka dalej nie działa.
Jakie są Twoje ambicje w tym temacie ?
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Re: Motywacja
@rawa trafiłem na to źródło. Cenne.
Cóż. Jeśli chodzi o ambicje to są zasadniczo dwie. Spisać w trzech tomach dorzecze Odry, Wisły, rzeki przymorza + tom z informacjami ogólnymi. Wydać to w formie drukowanej a pozyskane środki przeznaczyć na:
1. Emeryturę ( ZUS hipotetycznie da mi 75PLN/mieś.)
2. Ustanowić fundacje która będzie aktualizować wydawnictwo bo oficjalnych locji "urzędowych" raczej się nie doczekamy.
Mam na względzie że ostatnie jako tako kompleksowe dzieło o szlakach wodnych wyszło chyba w 1961r. Świat nieco poszedł do przodu.
Cóż. Jeśli chodzi o ambicje to są zasadniczo dwie. Spisać w trzech tomach dorzecze Odry, Wisły, rzeki przymorza + tom z informacjami ogólnymi. Wydać to w formie drukowanej a pozyskane środki przeznaczyć na:
1. Emeryturę ( ZUS hipotetycznie da mi 75PLN/mieś.)
2. Ustanowić fundacje która będzie aktualizować wydawnictwo bo oficjalnych locji "urzędowych" raczej się nie doczekamy.
Mam na względzie że ostatnie jako tako kompleksowe dzieło o szlakach wodnych wyszło chyba w 1961r. Świat nieco poszedł do przodu.
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Re: Motywacja
Jestem pod wrażeniem, cel jest niesamowity.
Fundacja aby aktualizować dane to super sprawa, bo to przecież life.
Trzymam kciuki i jeśli spotkam coś wartościowego wg mojego rozeznania, to będę zawsze pamiętał.
pozdrawiam
Fundacja aby aktualizować dane to super sprawa, bo to przecież life.
Trzymam kciuki i jeśli spotkam coś wartościowego wg mojego rozeznania, to będę zawsze pamiętał.
pozdrawiam
- philozoph
- Posty: 192
- Rejestracja: 20 gru 2020, 21:16
- Lokalizacja: Zielona Góra
- moja flota: Pro Line Kanu 430
- Dziękował(a):: 1 razy
- Podziekowano: 66 razy
- Kontakt:
Re: Motywacja
@rawa Plan to sięga dużo dalej. Mam opracowaną koncepcję sprzętu pomiarowego który skanuje zarówno dolinę i koryto jako 3D, GPS oraz wizualnie. Chciałbym podobnie jak 11th Hour Racing "użyczać" taką aparaturę na sezon lub wyprawę i zbierać kompletne dane o akwenach i otoczeniu. Ale jestem realistą, do celu idę małymi kroczkami.
Raport na dziś:
Skończyłem Kanał Mosiński, teraz Lutynia. 6828km na liczniku
Raport na dziś:
Skończyłem Kanał Mosiński, teraz Lutynia. 6828km na liczniku
Kiedy w chłodnej morskiej wodzie moczę dłonie,
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…
Mam przeczucie, że to jeszcze nie jest koniec…