ogrzewanie domku
: 24 lut 2022, 18:50
Cześć!
Pytanko do lepszych w temacie.
Zakładałem kiedyś kolektory solarne grzejące wodę. Te rurowe mają tylko tę wadę,
że są wypełnione wodą destylowaną. Miałem zestaw Heliosin AK24.
Po paru latach okazało się, że woda destylowana jest również rozpuszczalnikiem
i zaczęła rozpuszczać ścianki rurek miedzianych. Samo w sobie niegroźne, ale mikrocząsteczki
miedzi sprawiły, że nie była to już woda destylowana i pojawiły się w niej drobiny będące
zalążkami krystalizacji w minusowych temperaturach, czyli 21 z 24 rurek trafił szlag w zimie...
Teraz mam inny pomysł, bo przypomniałem sobie sam montaż osobisty tego zestawu.
Założyłem na dachu stelaż i sięgnąłem po leżącą w CIENIU rurę kolektora próżniowego i .............
niechcący chwytając za grzejną, miedzianą końcówkę ... zostawiłem spaloną skórę
Pomysł polega na tym, aby ze 20 takich rur, ale bez miedzianych wkładów:
https://allegro.pl/oferta/rura-prozniow ... 1579605887
Umieścić we własnoręcznie wykonanej obudowie, tak aby nagrzane powietrze z rur wpływało same do
kolektora i było wdmuchiwane do domku poprzez duży, komputerowy wentylatorek też
zasilany słońcem.
Czujniki temperatury jak na rysunku 1 i 2 porównywałyby czy trzeba dogrzać domek, czy jest OK,
wówczas nadmiar temperatury poprzez stojący wentylatorek idzie w kosmos.
Koszty stosunkowo niewielkie.
Co sądzicie?
Pytanko do lepszych w temacie.
Zakładałem kiedyś kolektory solarne grzejące wodę. Te rurowe mają tylko tę wadę,
że są wypełnione wodą destylowaną. Miałem zestaw Heliosin AK24.
Po paru latach okazało się, że woda destylowana jest również rozpuszczalnikiem
i zaczęła rozpuszczać ścianki rurek miedzianych. Samo w sobie niegroźne, ale mikrocząsteczki
miedzi sprawiły, że nie była to już woda destylowana i pojawiły się w niej drobiny będące
zalążkami krystalizacji w minusowych temperaturach, czyli 21 z 24 rurek trafił szlag w zimie...
Teraz mam inny pomysł, bo przypomniałem sobie sam montaż osobisty tego zestawu.
Założyłem na dachu stelaż i sięgnąłem po leżącą w CIENIU rurę kolektora próżniowego i .............
niechcący chwytając za grzejną, miedzianą końcówkę ... zostawiłem spaloną skórę
Pomysł polega na tym, aby ze 20 takich rur, ale bez miedzianych wkładów:
https://allegro.pl/oferta/rura-prozniow ... 1579605887
Umieścić we własnoręcznie wykonanej obudowie, tak aby nagrzane powietrze z rur wpływało same do
kolektora i było wdmuchiwane do domku poprzez duży, komputerowy wentylatorek też
zasilany słońcem.
Czujniki temperatury jak na rysunku 1 i 2 porównywałyby czy trzeba dogrzać domek, czy jest OK,
wówczas nadmiar temperatury poprzez stojący wentylatorek idzie w kosmos.
Koszty stosunkowo niewielkie.
Co sądzicie?