Rowerki i hulajnogi...
Rowerki i hulajnogi...
Rower super sprawa, ale dawno nie jeździłem więc dalsze wyprawy terenowe zapewne
wzbudzą niechęć i zmęczenie.
Stąd pomysł na elektryka wyposażonego tradycyjnie jak moja 10 letnia hulajnoga w 2 akumulatory.
Ten mniejszy na wyjazd i ciut większy na powrót.
Czyli właśnie zacząłem poszukiwania czegoś na kołach fat bike
z napędem elektrycznym 750w przynajmniej i opcjonalnym sterowaniem manetką.
Zmieniam robotę i może więcej czasu będzie na relaks.
I ważna sprawa, aby elektronika nie była za inteligentna bo bateria Li-ion wytrzyma 700 ładowań,
a LiFePo4 8000 ładowań, tyle że inne napięcia są na ogniwach, ale myślę że to ogarnę.
Na razie mam dwa typy:
https://allegro.pl/oferta/rower-elektry ... 2222185422
https://allegro.pl/oferta/rower-elektry ... 2265425040
tyle, że ten nie ma błotnika...
wzbudzą niechęć i zmęczenie.
Stąd pomysł na elektryka wyposażonego tradycyjnie jak moja 10 letnia hulajnoga w 2 akumulatory.
Ten mniejszy na wyjazd i ciut większy na powrót.
Czyli właśnie zacząłem poszukiwania czegoś na kołach fat bike
z napędem elektrycznym 750w przynajmniej i opcjonalnym sterowaniem manetką.
Zmieniam robotę i może więcej czasu będzie na relaks.
I ważna sprawa, aby elektronika nie była za inteligentna bo bateria Li-ion wytrzyma 700 ładowań,
a LiFePo4 8000 ładowań, tyle że inne napięcia są na ogniwach, ale myślę że to ogarnę.
Na razie mam dwa typy:
https://allegro.pl/oferta/rower-elektry ... 2222185422
https://allegro.pl/oferta/rower-elektry ... 2265425040
tyle, że ten nie ma błotnika...
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
Re: Rowerki i hulajnogi...
Też coraz częściej przeglądam oferty na e-rowery, jest tego coraz więcej a to dobry znak.
Myślę jednak że jest lekko za wcześnie na zakup z powodów ekonomicznych (wszak mamy inflację ).
Zasypany rynek spowoduje mocny spadek cen, jeszcze 3 lata temu prawie wszystkie "elektryki" to były robótki ręczne
Jeśli ktoś ma środki na rower za które można kupić samochód do jazdy to przeszkód nie widzę.
Myślę jednak że jest lekko za wcześnie na zakup z powodów ekonomicznych (wszak mamy inflację ).
Zasypany rynek spowoduje mocny spadek cen, jeszcze 3 lata temu prawie wszystkie "elektryki" to były robótki ręczne
Jeśli ktoś ma środki na rower za które można kupić samochód do jazdy to przeszkód nie widzę.
Re: Rowerki i hulajnogi...
To niezupełnie tak..Jeśli ktoś ma środki na rower za które można kupić samochód do jazdy to przeszkód nie widzę.
Bez problemu mogę wziąć na 20 rat, a w zamian przez ładnych parę miesięcy dojazd do pracy w zasadzie darmowy,
kondychę poprawię trochę zapewne, a i poznam nowe, niedostępne dla spaliny tereny.
Poza tym ostatnie 3 lata to ponad 250kkm autem przejechane i zaczynam źle reagować na sugestię odpalenia silnika,
obydwa jednoślady w tym roku liznęły na razie asfalt dla przypomnienia.
Już kombinuję ładowanie z łodziowych paneli bo to powinno być jakieś 48V i 8-9A
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
- Ra$
- Posty: 916
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
- Lokalizacja: Kraków
- moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
- Dziękował(a):: 430 razy
- Podziekowano: 170 razy
Re: Rowerki i hulajnogi...
Z waszymi doświadczeniami koledzy, to produkcja własna porządnego elektryka jest realna. Nie trzeba więc patrzyć na ceny w sklepie.
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Rowerki i hulajnogi...
...nie sądzę zebyś chciał robić taką wymianę ,. Polowodolo pięknie się starzeje więc takiego yountimera tylko przytulać długie lata....a z tego co pamiętam to rowerownie już posiadasz
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Rowerki i hulajnogi...
ostatnio podwoiłem wartość bo wymieniłem hamulce i ich przewody
i skutecznością hamowania zadziwiłem (Paweł świadkiem) policjantów drogowych
Re: Rowerki i hulajnogi...
Dawno temu na komunie dostałem Waganta z czeskimi przerzutkami Favorit.
Smigał super, dopuki nie zdałem sobie po paru latach sprawy, że
babcina stara damka jest o klase lepsza ZAWSZE.
tO BYŁO COŚ TAKIEGO:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/star ... 68319.html
Smigał super, dopuki nie zdałem sobie po paru latach sprawy, że
babcina stara damka jest o klase lepsza ZAWSZE.
tO BYŁO COŚ TAKIEGO:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/star ... 68319.html
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Rowerki i hulajnogi...
Naście lat temu odrestaurowałem 3 Romety z lat 70 i 80-ych : Waganta + Gazelę i Meteora.
Pojechaliśmy rodzinnie "Szlakiem Bocianim" : od Białowieży wzdłuż Narewki i Narwi .
Potem Waganta sprzedałem, Gazela się zużyła, Meteora (po modyfikacji) używam do dzisiaj. Niezastąpionym wołem roboczym była swego czasu na polskich wsiach "Ukraina"
Wożono takimi: świniaki, worki z ziarnem, duże bańki z mlekiem, dodatkowych pasażerów, ...
Bywała też solidnym podparciem w chwilach zachwianej pomrocznością równowagi.
Pojechaliśmy rodzinnie "Szlakiem Bocianim" : od Białowieży wzdłuż Narewki i Narwi .
Potem Waganta sprzedałem, Gazela się zużyła, Meteora (po modyfikacji) używam do dzisiaj. Niezastąpionym wołem roboczym była swego czasu na polskich wsiach "Ukraina"
Wożono takimi: świniaki, worki z ziarnem, duże bańki z mlekiem, dodatkowych pasażerów, ...
Bywała też solidnym podparciem w chwilach zachwianej pomrocznością równowagi.
- Włodek
- Posty: 1122
- Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
- Lokalizacja: Siedlce
- moja flota: Canoe Wichita (prospector)
- Dziękował(a):: 420 razy
- Podziekowano: 450 razy
Re: Rowerki i hulajnogi...
Romety na szlaku bocianim - Gazela, Wagant, Meteor Wagant 1975 Meteor 1987