nawodzie.fun

Powoli, kolejno nadrabiam filmy z ubiegłego roku.
To jeden z ładniejszych spływów, na jakich byłem.



https://youtu.be/LwZyW5Q2ywI

Fajna, nieśpieszna opowieść o miejscach, które przyszło nam odwiedzać podczas naszego spływu w październiku. Warta przez wielu uważana, za nudną bo uregulowaną rzekę, broni się dzielnie krajobrazami i przeprawami górnolinowymi. Widywałem w górnym biegu prawdzie perełki, jak prom wprawdzie dolnolinowy, ale ze wzdłużnym do koryta mocowaniem (pod pewnym kątem, jak na wahadle).

Derku Uzała pisze:Fajna, nieśpieszna opowieść o miejscach, które przyszło nam odwiedzać podczas naszego spływu w październiku.

Tak. Od razu miałem równolegle skojarzenia z Waszym spływem październikowym

Zawsze miło oglądać produkcję kolegów .
Grzecznie to panowie spłynęliście ...życia biwakowego odrobina też się znalazła.
Planuje w tym roku łyknąć ten odcinek podobnie jak Jola i Darek, z Konina do Poznania. Drobna różnica to czas - dwa dni sobie na to przeznaczam. W jednym z nich musi pęknąć magiczna setka km.....czemu? ...bo właśnie taki jest plan, poczuć dystans maratoński . Rozmawiałem już po cichu z "charlestonem", mówił że się postara w ramach naszej niedługiej lecz sympatycznej znajomości.

Czyli.... w sumie.... podobało Ci się, czy nie?

Pierwsze zdanie przeoczyłeś w moim wpisie ???
Pewnie że się podobało

Strażowy pisze: ↑14 sty 2022, 08:05 Pewnie że się podobało

racja, racja