nawodzie.fun

nadal nadrabiam zaległości.
niezwykle ciekawy spływ, dużo przygód.
film - lekko ponad 9 minut.

https://youtu.be/8a6wbHZDqR4

No to teraz sobie nagrabiłeś. Myślisz, że potrafisz podróżować w czasie? Zima trwa w najlepsze, a ten już sobie w lipcu pływa.

Derku Uzała pisze:Myślisz, że potrafisz podróżować w czasie? Zima trwa w najlepsze, a ten już sobie w lipcu pływa.

Zima najbardziej nadaje się do podróży w czasie

Krowa rozbiła bank

Wysłane z mojego Nokia 3.1 przy użyciu Tapatalka

Ogromnie żałuje że nie dane mi było spływać tego odcinka Grabi z wami Panowie. Załapałem się na kolejny ale zdecydowanie nie był tak "uroczy" jak ten z filmu powyżej. Co do krowy , jakoś szczególnie nie mnie podnieciła ale klimat rzeki, w dużej mierze "zarośnięty" już zdecydowanie tak. Jak zaobserwowałem, walczyliście w wielu momentach. Dodatkowy bonus to ogromna burza którą złapaliście po drodze ... w "pelerynkach" obaj wyglądacie uroczo Krajobraz po tym mocnym wietrze daje do myślenia.

Cholernie fajna przygoda się Wam wydarzyła - podziwiam i zdrowo zazdraszczam

oj tak. przygody były

Obejrzałem trzy razy, nie wiem dlaczego . Czy to kwestia klimatu, który preferuję czy dynamicznego montażu. Pewnie wszystkiego naraz.
Dobra robota.

TED pisze:Obejrzałem trzy razy, nie wiem dlaczego . Czy to kwestia klimatu, który preferuję czy dynamicznego montażu. Pewnie wszystkiego naraz.
Dobra robota.

Sprawiasz mi ogromną przyjemność doceniając moją produkcję.
W rzeczywistości: wiem, że nie jest to kandydat do Oskara, ani do Kolosów, tym niemniej ja również go z przyjemnością oglądam. Było, jak na mnie, dość trudno ale niezwykle klimatyczne. Momentami groźnie, bo przeszedł nad nami najsilniejszy front burzowy ubiegłego lata. Ale czułem się wtedy wyśmienicie, a towarzystwo Pawła temu samopoczuciu bardzo sprzyjało.
Jeśli to wszystko choć trochę zostało oddane w filmiku, to świetnie. Dzięki

Obejrzałem tylko dwa razy, ale za drugim razem wczułem się i poplynąłem Grabią razem z Wami. Przez moment zrobiło się miło, gdy za oknem teraz wieje wiatr i popaduje deszcz. Nawet zapomniałem o dacie z przyszłości na początku filmu. Ok, nie czepiam się już. Gdzie znajduje się ten drewniany młyn, czy co to tam było?

Derku Uzała pisze: ↑27 sty 2022, 13:20 co to tam było?

4:00: młyn Talar (45km rzeki)
7:28: tartak wodny Wólka Marzeńska (21.8 km rzeki).

Nic z tą datą już nie zrobię