Safari 330 Gumotex
: 04 lut 2021, 13:46
Cześć
Po przeszło roku przyjaźni z Solar-em 2 , postanowiłem zakupić kolejny produkt od czeskiego Gumotex-a, czyli Safari 330
Zastąpi on użytkowanego do niedawna Fusion-a od Pyranha.
Pewne różnice obu kajaków są widoczne od razu, choć długość podobna ( safari 330 cm, fusion 312cm) to jednak poszedłem w odkryty kokpit, pneumatykę i co by nie mówić, nowy sprzęt.
Pewnie jakiś czas minie zanim osobiście napiszę o swoich odczuciach z użytkowania tego modelu, myślę jednak że ta zakładka może posłużyć innym właścicielom tego rozwiązania również jako miejsce na wnioski, uwagi czy zwyczajne zdanie które zdążyli sobie wyrobić o bohaterze tego posta
zapraszam do "wyznań" ...
ps. 1. cena do tej pory to 2499pln , mnie się udało nieco rabatu wyłuskać ...z tego co wiem po rozmowach z ludźmi w ProKajaku, Gumotex na ten rok już podniósł ceny , możliwe że nowe dostawy będą bliżej 3 tysi
2. montaż siedziska z oparciem inny jak w Solarze, muszę to ogarnąć bo przy pierwszej próbie puściłem kilka epitetów
3. w tym modelu jedyny dostępny kolor to czerwień z szarością - mnie akurat nie przeszkadza.
4. nawet na sucho , w pokoju, kształt burt powoduje większe gibanie na boki niż np w Solarze ( różnica długości o 80 cm też ma pewnie znaczenie ) więc na wodzie będzie wesoło zanim ogarnę ten nowy okręcik
5. pozycja transportowa to oryginalny worek-plecak dostępny w zestawie podobnie jak wpinany skeg, gąbka i zestaw naprawczy.
6. no i chyba najważniejsza sprawa: kajak w systemie sit on top czyli wlewowo-przelewowo-wylewowy co zwyczajnie znaczy tyle : często mokre dupsko i plecy jeśli kładziemy się w kajaku np wchodząc pod przeszkody ...tutaj uwagi bardziej doświadczonych: wysokie, suche spodnie+kurtka do kompletu lub suchy skafander zapewnią komfort dłuższego pływania nawet w chłodnych miesiącach. Te ciepłe to wiadoma sprawa, krótkie galoty i mokre klejnoty, w sam raz na upały
Po przeszło roku przyjaźni z Solar-em 2 , postanowiłem zakupić kolejny produkt od czeskiego Gumotex-a, czyli Safari 330
Zastąpi on użytkowanego do niedawna Fusion-a od Pyranha.
Pewne różnice obu kajaków są widoczne od razu, choć długość podobna ( safari 330 cm, fusion 312cm) to jednak poszedłem w odkryty kokpit, pneumatykę i co by nie mówić, nowy sprzęt.
Pewnie jakiś czas minie zanim osobiście napiszę o swoich odczuciach z użytkowania tego modelu, myślę jednak że ta zakładka może posłużyć innym właścicielom tego rozwiązania również jako miejsce na wnioski, uwagi czy zwyczajne zdanie które zdążyli sobie wyrobić o bohaterze tego posta
zapraszam do "wyznań" ...
ps. 1. cena do tej pory to 2499pln , mnie się udało nieco rabatu wyłuskać ...z tego co wiem po rozmowach z ludźmi w ProKajaku, Gumotex na ten rok już podniósł ceny , możliwe że nowe dostawy będą bliżej 3 tysi
2. montaż siedziska z oparciem inny jak w Solarze, muszę to ogarnąć bo przy pierwszej próbie puściłem kilka epitetów
3. w tym modelu jedyny dostępny kolor to czerwień z szarością - mnie akurat nie przeszkadza.
4. nawet na sucho , w pokoju, kształt burt powoduje większe gibanie na boki niż np w Solarze ( różnica długości o 80 cm też ma pewnie znaczenie ) więc na wodzie będzie wesoło zanim ogarnę ten nowy okręcik
5. pozycja transportowa to oryginalny worek-plecak dostępny w zestawie podobnie jak wpinany skeg, gąbka i zestaw naprawczy.
6. no i chyba najważniejsza sprawa: kajak w systemie sit on top czyli wlewowo-przelewowo-wylewowy co zwyczajnie znaczy tyle : często mokre dupsko i plecy jeśli kładziemy się w kajaku np wchodząc pod przeszkody ...tutaj uwagi bardziej doświadczonych: wysokie, suche spodnie+kurtka do kompletu lub suchy skafander zapewnią komfort dłuższego pływania nawet w chłodnych miesiącach. Te ciepłe to wiadoma sprawa, krótkie galoty i mokre klejnoty, w sam raz na upały