Parametry:
- Długość 2.5m
- Szerokość 115cm
- Dwie osoby
- Dwie komory
- Wkręcane zawory zwrotne
- Drewniane ławki.
- Cieńszy materiał burt
- Bardzo grube dno.
Ponton jest gumowy, z najbardziej uniwersalnej ruskiej gumy. Robią z tego wodery, kombinezony OP , plandeki i wszystko inne. Dno ma materiał ok 1mm gruby. Burty jakieś 0.6-0.7mm. Nikt nie wie na jakie ciśnienie się go powinno pompować. Ale myslę że coś między 0.8 a 0.1 bar.
Wiekszość pontonów dostęnych w sprzedaży to stare egzemplarze magazynowe. Jakość klejenia nie jest w nich za wysoka. Lubią puszczać powietrze na łączeniach, ale łata się to dętką i butaprenem.
Jak wiekszość ruskich wynalazków jest od siekiery zrobiony, policzony z naddatkiem i bardzo wytrzymały. Szurany po dnie, gałeziach i kamieniach. Dopiero jak trafił na naprawdę ostry kamień do któego był dociśnięty całym ciężarem załogi to dno się rozcięło. Wtedy pół godziny przerwy, dętka, butapren i płyniemy dalej.
Ładowaność pontonu to 220kg. Bagaże w szczelnych workach układamy pod ławkami. Dulki są tak kiepskie że można by się ich pozbyć. Wiosłowanie jak w w kanu - jedna osoba z jednej strony, druga z drugiej. Osoba z przodu zawsze wiosłuje z lewej, bo inaczej zawadza o korek.
Ponton warto kupić tylko z drugiej ręki za maks 300pln i z założenia przeznaczyć go do ciorania. Cena sklepowa (prywatny import) dochodzi do 600pln i moim zdaniem to za dużo.
Co do nazw sprzętu. Jest ich dużo bo jest dużo wariantów. Z podniesionym dziobem, z podniesionym dziobem i rufą, całkiem płaskie, ze wzmocnionym mocowaniem siedzisk i ze zwykłym mocowaniem.
Zwykłe mocowanie siedzisk odkleja się po kilkunastu spływach a wtedy wiadomo - butapren.
Ponton ma jeszcze wersję jednooosbową (2.0m długosci) i trzyosobową (3.0-3.2m). W zasadzie jedynka po usnięciu oryginalnej ławki i zastąpieniu dmuchanym fotelem (ta sama firma) jest całkiem fajnym packraftem.