Solarna Kontra 350

Te które nie mieszczą się w innych opisach
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 781
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 94 razy
Podziekowano: 136 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: Hegemon »

Konterka własnie przechodzi intensywną przebudowę.
Cały stelaż paneli solarnych będzie nie montowany przy wodowaniu, a zamontowany na stałe.
Docelowo pozwoli to przygotować jednostkę do rejsu w dosłownie 2 minuty.
Tak naprawdę to pozostanie zawieszenie na stelażu sterownika solarnego, podpięcie 5 szybko łączek i wstawienie akumulatora.
Na razie skromne fotki, ale jeszcze dzień, dwa i będzie super...
Załączniki
Kontra 2.jpg
Kontra 1.jpg
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 893
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: rawa »

Obyś przejechał pod każdym mostem :lol:
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: Ra$ »

A czy stały daszek nie stanie się płatem nośnym podczas transportu i nie spowoduje oderwania się od ziemi?
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 781
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 94 razy
Podziekowano: 136 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: Hegemon »

Daszek jest na zawiasach i ma w transporcie być złozony na linii burt.
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 913
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 424 razy
Podziekowano: 167 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: Ra$ »

A to super, czyli pełen profesjonalizm. Samorozkładająca się łódź. No w sensie samo - składająca się raczej :)
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 781
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 94 razy
Podziekowano: 136 razy

Re: Solarna Kontra 350

Post autor: Hegemon »

Może mały, ale bardzo ważny niuans.
Dotychczas panele łódki były transportowane w aucie co powodowało pewne problemy,
a mianowicie tak jak np. na jeziorze Białokosz (bardzo ładne miejsce wodowania) trzeba było zwodować łódkę,
podjechać ze 40m dalej bo stromo pod górę, odhaczyć przyczepkę, otworzyć tylną klapę i wyjąc panele, znieść je do łodzi itp.
Trwało to i było męczące bo pod haczona przyczepka uniemożliwia otwarcie bagażnika.
Teraz wjeżdżam przyczepką do akwenu, woduję łódkę, wstawiam akumulator i centralkę leżące na tylnym siedzisku
i odjeżdżam na miejsce parkowania. Z około 40 minut teraz realnie 7-8 minut do wypłynięcia.
Montaż na powrocie jakieś 2 minuty dłużej bo nie opanowałem jeszcze radosnego wrzucania wszystkiego na kupkę po wodowaniu :D
ale ogólnie pół godziny na górkę, a i na dzień dobry można od razu przygotować autko na sypialnię zlotową, a mamy przestrzeń 190x110cm
więc całkiem zacnie. Pozdrowionka :D

P.S Przy 80km/h nic nieciekawego na przyczepce się nie dzieje...
Załączniki
panele.jpg
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
ODPOWIEDZ