Namiot Vango Nevis 200

Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Namiot Vango Nevis 200

Post autor: Marcel »

(przedruk z bloga z aktualizacja).

Nevis to bardzo dziwny namiot, z gatunku namiotów których nie lubię. Ma nieforemny kształt - w środku łuk a na końcu krótkie proste maszty. Przez to nie ma symetrii i pozszywany jest z różnokształtnych brytów.
Jak to się stało że go mam? Bo był za darmo.. W pracy mamy system nagród. Jak wykres pracy zrobionej pokazuje dużo, to można sobie wybrać nagrodę. Pula nagród jest tworzona globalnie, więc większość artykułów jest amerykańska lub angielska. A Vango to jest własnie angielska firma. Taki nasz Alpinus ale z aspiracjami. Jest niska półka (kemping rodzinny), średnia (trekking) i wysoka (ultralight). Przy czym ta wysoka półka jest faktycznie wysoka.

Nevis zalicza się do półki średniej - trekking z aspiracjami ale bez budżetu.

Obrazek

Namiot wygląda tak. To znaczy na pierwszym planie jest kajak, namiot jest tam z tyłu.


Obrazek

A tak wygląda jego rzut z góry.

Waży 2kg. Po odjęciu worka, zestawu naprawczego i dwóch śledzi - 1.8kg. Szczerze mówiąc nie widzę powodu żeby go odchudzać. Sypialnia ma 120 cm szerokości na środku, i około 70 cm na końcach. Wysokość na końcach to jakieś 50-60cm. Wodoodporność tropiku 3000mm, podłogi 5000mm. Wprawdzie producenci się ścigają, i produkują namioty które wytrzymują 10 czy 15 tysięcy mm słupa wody, ale po co? Na Mazurach spędziłem dwa dni ciężkiej ulewy, w namiocie z marketu z odpornością 2000 czy 2500mm. Pozostał suchy, choć kałuże na polu namiotowym miały już po kilka cm głębokości. Niski indeks wodoodporności ma tylko tę wadę, dla mnie, że co rok-dwa trzeba namiot impregnować.


Obrazek

Rozstawianie namiotu jest mega proste i zajmuje dwie trzy minuty, jeśli tylko zachowa się kolejność.
- Najpierw centralny pałąk
- Potem przyłapać jeden koniec namiotu po bokach,
- Ustawić pałąk do pionu
- Przyłapać drugi koniec i zamontować tam krótki maszt,
- Wsadzić maszt z 'pierwszej' strony.

Sypialnia jest podpinana do tropiku na haczykach, nie moknie przy rozkładaniu w razie deszczu. Z kolei przy składaniu w ulewie, można ją najpierw zdemontować i schować, potem spakować resztę bagaży pozostając pod dachem, a na koniec zwinąć tropik i dać do siatkowanego worka żeby sechł przez cały dzień. Jak przyświeci słońce to można ją wyciągnąc i położyć na tropiku... ale okazało się to nie mieć sensu. Jeżeli tylko nie rozstawiamy namiotu w nocy, to godzina przed zachodem słońca pozwoli mu wyschnąć.

Obrazek

Piłka jest jedna a bramki są dwie. To znaczy są dwa wyjścia ale tylko jeden przedsionek.

Obrazek

Nevis jest teoretycznie dwuosobowy. W praktyce jedna osoba plus bagaż. Na przykład mieści się złożony kajak. Albo częściowo rozłożony. Natomiast nie ma opcji że dwie dorosłe osoby się w nim wyśpią. Raz żona mi go podebrała na górskie wycieczki, i zmieściła się razem z młodszą córką. Tyle że plecaki musiały zostać w tym mikroskopijnym przedsionku.
Wysokość na środku jest na tyle duża że można w miarę wygodnie usiąść, albo się ubrać. Zakładanie gaci to gimnastyka, ale możliwa.

Slaba strona tego sprzeta jest wentylacja. Jest on skalkulowany na raczej chłodny klimat. W naszych warunkach jest w nim fajnie pod warunkiem że nie świeci na niego słońce. Trzeba go rozstawiac w cieniu, lub kłaść się spać dopiero jak zajdzie słonce. Jeżeli chcemy go użyć w dzień, to tylko jako tarp i to z otwartymi oboma wejściami. Wtedy daje cień i przewiew.
Za to latem jak słonce na niego padnie o 5 rano to momentalnie w środku jest gorąco

Obrazek
Namiot nie jest samonośny. Bez co najmniej ośmiu szpilek nie będzie stał. Przy czym jeżeli będzie stał na piasku, to przynajmniej dwie szpilki trzeba wymienić na takie ogromne śledzie piaskowej, a pozostałe na tzw v-sticki (takie jak klasyczny prlowski śledź tyle że mniejsze). Na trawie lub ubitej ziemi można zostawić oryginalne szpilki.

Podsumowanie

In plus:
- Lekki
- Mały
- Dość miejsca na jedną osobę i bagaż
- Wszystkie maszty od zewnątrz, można rozstawiać i zwijać w deszczu.
- Sypialnia ma 215cm długości i pionowe ściany na końcach, można się wygodnie wyciągnąć.

In minus:
- Nie jest samostojący
- Kiepska wentylacja w dzień
- Jest za drogi (599+przesylka)

Gdybym miał go kupić to bym go nie kupił. Za 600+ wziąłbym jakiegoś Fjiorda albo Naturehike. Nevis byłby dobrym wyborem gdyby kosztował 300pln max.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2021, 20:48 przez Marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: Namiot Vango Nevis 200

Post autor: Łukasz »

nie żebym marudził, bo sam używam Vango i Natutehike ;) to są tak angielskie/niemieckie firmy że zdiełano w ChRL (tak to są chińczyki czystej wody), co nie odmawia im jakości, mam 2 maty i namiot i jestem mega zadowolony (co prawda uważam że Naturehike ma ciut lepszą kontrole jakości)
fiordnansen to jest znowu polski chińczyk :D co nie oznacza że jakość jest złą, wielu z nas ma używa i chwali ;)
Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Re: Namiot Vango Nevis 200

Post autor: Marcel »

Ten namiot akurat jest made in Taiwan co i tak na jedno wychodzi. :)
Chodzilo mi o to że Za 600pln można mieć wiekszego/lżejszego naturhike.
Vango dogania nie ich dopiero seria Helium ale tam ceny się zaczynają od 1500.
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: Namiot Vango Nevis 200

Post autor: Łukasz »

mam starego naturehike Taga2, u zywam od 5 czy 6 lat, waży 1,2 kilo, mieści 2 osoby albo motocykliste+bagaż :D
jestem megazadowolony, kupiłem używkę od kolegi za 300, nowe na ali były coś w granicach 450 chyba
zwiedził ze mną kawał świata i zwiedzi 2 tyle podejżewam ;) bo na prawde jest mega
jedyne co mnie w tych UL namiotach troche zawsze martwi ti ta delkatna podłoga, choć jak lata pokazują jest dość wytrzymała, dała rade w tundrze za kołem podbiegunowym, daje rade w górach, i co roku na kilkunastu wyjazdach moto :)
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Namiot Vango Nevis 200

Post autor: Strażowy »

Łukasz pisze: 28 sty 2021, 21:27 mam starego naturehike Taga2, u zywam od 5 czy 6 lat, waży 1,2 kilo, ..... daje rade w górach, i co roku na kilkunastu wyjazdach moto :)
i to mnie bardzo cieszy drogi kolego bo jest szansa na kolejne spotkania ;)
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
ODPOWIEDZ