Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Marcel »

Używam czołówki Princeton Tec VIZZ 206.

- Jest wodoszczelna IP68 - żadnej ściemy jak w co poniektórych firmach, że ino elektronika jest wodoszczelna a komora baterii już nie.
- Działa na 3 małych paluszkach. Co jest dla mnie o tyle istotne w latarce turystycznej że baterie do niej kupie wszędzie. Jak używam jej w domu i w zagrodzie, to napędzają ją trzy enelopy.
- Ma dużo opcji światła:
- Bardzo mocna dioda centralna (jakieś cree). Tego trybu używam tylko do jazdy na rowerze. Zapewnia realną widoczność ja 40-50m. Maksymalne światło przez 1.5h, potem jeszcze przez 3h połowa mocy.
- Dwie ultrajasne z płynną regulacją 10-100%. Jak się ustawi jasność na maks to spokojnie można z nią chodzić, jak min to czytać książkę w namiocie.
- Dwa czerwone ledy. Do czytania mapy, a czasem mocuje lampkę z tyłu głowy jak jadę bardziej ruchliwą trasą.

- Całość sterowana jednym przyciskiem
- Pamięć ostatniego trybu
- Blokada klawiatury
- Radiator ledów służy jednocześnie za podgrzewacz baterii.

Uzywam jej już trzy lata i jak na razie przetwała wszystko.

Cena 199pln. Ponieważ Princeton jest firmą dostarczającą głównie do US Army, ich latarki są montowane w USA a nie w Chinach. Moja przyszła nawet z papierem na którym było wylistowane co powstało w USA a co kupili za granicą. Z tym że moja bezpośrenio ze stanów.


I ta czołówka służy za każde światło. Do pływania, do prac obozowych, do czytania, do jazdy na rowerze.


A jak jadę z większym bagażem i córką to jeszcze biorę lampkę namiotową z Deca bo ładna.
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Ra$ »

Moje przemyślenia są bliskie tym kolegi Łysego i przemawiają do mnie jak najbardziej kolegi Marcela! Dodałbym jeszcze tylko, że kiedyś też chciałem mieć wszystko na akumulatorki, ale to nie zawsze jest takie wygodne jak się wydaje. Na biwaku nic mi po ładowarce na 220v za to w podobnym gabarycie mogę zabrać komplet bateryjek ;). Albo kupić w dowolnym sklepie przy "cywilizacji". A jeszcze w dodatku, przy ledowych źródłach światła to zwykle komplet bateryjek starcza na naprawdę długo i długo się kończy (a nie na zasadzie odcięcia jak w ogniwach 18650 z zabezpieczeniem). Natomiast polecam konwersję wszelkich elektronarzędzi ze starych ogniw NiCd na ogniwa 18650! To daje naprawdę nową jakość wkrętarkom, wiertarkom itp!!! Ale to osobny temat.
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 776
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 93 razy
Podziekowano: 134 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Hegemon »

A tak zupełnie nawiasem odnośnie czołówek.
Nie wnerwiało Was nigdy że przed oczami macie jasno, ale też przy krawędzi patrzenia ZAWSZE ciemno.
Gdzie się nie obrócić to przez moment ciut dyskomfort.
Naprawdę, uchaczona nad łebskiem 18W lampa od Tira, rozpraszająca na 160cm ciemność to nowum w doznaniach...

Nie wiem czy się wyświetli, ale tutaj standardowy Romet ADV 125 plus czasem właczana lampa cofania od TIRa, porównania jasności.

https://vimeo.com/manage/videos/196602203
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
McArthur
Posty: 15
Rejestracja: 02 sty 2021, 18:55
moja flota: Canoe Prospector, BRIG 50
Dziękował(a):: 1 razy
Podziekowano: 8 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: McArthur »

nie, moja Taktikka ma bardzo szeroki kąt świecenia i nigdy tego problemu nie miałem.
W zasadzie czołówki należy rozpatrzyć obozowe - ktore nie muszą mieć dużego zasięgu, ale świecą przyzwoicie ładnie, miekko i szeroko oraz wyprawowe - na rower, bieganie, narty - które muszą już mieć moc i zasięg, by podczas poruszania się mieć czas dojrzeć przeszkodę i uwzględnić ją w torze poruszania się
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Strażowy »

McArthur pisze: 06 kwie 2021, 18:15 ...
W zasadzie czołówki należy rozpatrzyć obozowe - ktore nie muszą mieć dużego zasięgu, ale świecą przyzwoicie ładnie, miekko i szeroko oraz wyprawowe - na rower, bieganie, narty - które muszą już mieć moc i zasięg, by podczas poruszania się mieć czas dojrzeć przeszkodę i uwzględnić ją w torze poruszania się
...więc właśnie taki wpis poczyniłem :

"Roboczo, dzielę na 3 grupy:
1. czołówka biwakowa
2. czołówka do pływania po zmroku ( wodoszczelność ),
3...
😁✌️
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: rawa »

Zaraz będzie wiadomo jakie są ogniwa, zestaw z akumulatorami waży 192g.
O 18 włączyłem latarkę z "firmowymi" akumulatorami i po 40 minutach jeszcze świecą haha.
Tak naprawdę jest to test pojemności akumulatorów, potem będzie będzie druga próba z lepszymi akumulatorami.
Latarka to są diody cree jakiegoś tam rodzaju i bardzo tanie oraz mały układ scalony , obudowa , przełącznik i akumulatory.
Nie bardzo wierzę w firmowe zestawy bardzo lepsze od innych.
Myślę że każdy akumulator może zrobić bum przy przeładowaniu, na głownie to już nie, równie dobrze dobrze może mnie trafić meteoryt :)
Przypadki o których mowa widziałem tylko na YT i w serialu "Katastrofy w przestworzach" jak się na pokładzie zajarało.
Może palenie jednak więcej szkodzi :).
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Ra$ »

Zgoda, przy ładowaniu może sie coś stać ale i przy zwarciu, a o to łatwiej. Pewnie prawdopodobieństwo małe ale... Ten zestaw Rawy to ja chyba nabędę do domu :)
Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Marcel »

A właśnie, bo zapomniałem. Na pasek od czołówki nałożyłem taki neoprenowy rękaw, jak się używa przy maskach do nurkowania. Dzięki temu nawet po wpadnieciu do wody czołówka nie tonie.
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: rawa »

Ra$ pisze: 06 kwie 2021, 19:00 Zgoda, przy ładowaniu może sie coś stać ale i przy zwarciu, a o to łatwiej. Pewnie prawdopodobieństwo małe ale... Ten zestaw Rawy to ja chyba nabędę do domu :)
Zgoda te załączone do sprzętu ogniwa mają dwie zalety ... :
- że są
- że działają (nie wiem jeszcze jak długo)

Jeśli wymienimy akumulatory na markowe to prawdopodobieństwo eksplozji spadnie ?
Tego nikt nie wie, ale można założyć że tak , chyba że pójdziemy w dyskurs która puszka na baterie więcej wytrzyma :)

Oprócz testu świecenia zmierzę jeszcze dokładnie pojemność , mam coś takiego i świetnie się sprawdza.
r1.jpg
.
A i z własnej ciekawości zakupiłem właśnie jeszcze 4 ogniwa SAMSUNGA do testów.
samsung.jpg
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1074
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 407 razy
Podziekowano: 434 razy

Re: Czołówka , latarka w trasie, na biwaku

Post autor: Włodek »

Na stacjonarnym biwaku (przed namiotem) najekonomiczniejszą może się okazać lampa naftowa, na jednym zbiorniczku tydzień świecenia.
Do kupienia w sklepie ogrodniczym za 20-30 zł
lampa.jpg
lampa.jpg (8.74 KiB) Przejrzano 1873 razy
ODPOWIEDZ