Kuchenki turystyczne.

Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1074
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 407 razy
Podziekowano: 434 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Włodek »

Tym "pizdrykiem" tylko namęczysz a nie najesz, :D
chyba że jadasz tylko liofilizaty ?.

Wystrugaj sobie (nie kupuj) drewnianą, dużą, głęboką, lekką
będziesz miał pożytek, satysfakcję i uwagę innych,
.. nawet w kociołku zamieszasz :roll:

Nie strzelać do mnie ! 8-)
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Ra$ »

Jakby kto chciał to mu wystrugam, bo już to robiłem :) Chociaż sam stosuję jednak metalowe :)
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Strażowy »

Włodek pisze: 08 kwie 2021, 17:23 ...Wystrugaj sobie (nie kupuj) drewnianą, dużą, głęboką, lekką
będziesz miał pożytek, satysfakcję i uwagę innych,
.. nawet w kociołku zamieszasz :roll:
...
hmmm, jak dorosnę Włodku do klimatu "Cepelia" to pomyślę 👍....a jak już to zrobię to zadzwonię Ra$😉
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1074
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 407 razy
Podziekowano: 434 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Włodek »

Mam na myśli kształt oddający starą stalową wygiętą łyżkę.
Do tego trzeba dość grubego kawałka drewna.
To nie cepelia tylko robienie własnymi rękami.
Swoją przyczepkę także nazywasz cepelią. :)
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Strażowy »

Włodek pisze: 08 kwie 2021, 21:14 ...
To nie cepelia tylko robienie własnymi rękami.
Swoją przyczepkę także nazywasz cepelią. :)
wybacz, drewno, praca ręczna, prosta forma itp to wg mnie właśnie klimat pt "Cepelia" .....nie umniejszam tym którym to pasuje 😉
ps ...przyczepki sam nie wystrugałem tylko odnowiłem i nieco przerobiłem ...z drewna też nie jest , może to i lepiej 😁
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1074
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 407 razy
Podziekowano: 434 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Włodek »

Ok. przyjąłem argumenty :)
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Ra$ »

W/g definicji Strażaka, to ja uwielbiam wręcz cepelię. W sumie nie wiedziałem :) A czy przygotowanie drewna na ognisko i używanie drewna w biwakowaniu też podchodzi?
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Ra$ »

Ale jeszcze wracając w stronę tematu, czy zrobił ktoś z Was sobie tzw kuksę? Ja próbowałem, ale na razie bez powodzenia. Oczywiscie pytam część "cepeliową" bo część "chiński plastik i elastik" :) pewnie się nie orientuje :)
PS. Tylko niech nikt się nie obraża, bo sobie żartujemy!
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Strażowy »

Ra$ pisze: 08 kwie 2021, 22:02 ... A czy przygotowanie drewna na ognisko i używanie drewna w biwakowaniu też podchodzi?
a używasz "cepeliozy" na biwaku ? - jak tak, to pewnie że podchodzi 😉

drewniana rozpałka i paliwo na 🔥 to po prostu ......ognisko 😁, ale ja mało skomplikowany umysłowo człowiek jestem więc mogę się w swoich mądrościach mylić 🤔........hehehe
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: Kuchenki turystyczne.

Post autor: Ra$ »

Jasne że używam cepeliozy! Nie leję po ognisku benzyną, nie używam rozpałek z Biedronki, a często za to krzesiwa i kory brzozowej.
Czyli cepelioza maks! W dodatku kijki na kiełbaski nie są plastikowe, strugam je własnoręcznie zrobionym nożem z używanej stali narzędziowej :)
Ale chińską piękną plasticzano-błyszczącą kuchenkę też posiadam i używam ;)
Różnica chyba tylko taka, że nie uważam jej za szczególnie ładną, w odróżnieniu od fajnie wykonanej kuksy :)
Czyli po prostu my z Włodkiem (niech mnie sprostuje jeśli nie!) to takie cepeliowe typy :) I nawet kapelusze mamy!
ODPOWIEDZ