Heja!
Dzisiaj namówiłem Kolegę na spacer z piesłami, coś około 9,5km w deszczowo - śnieżnej aurze po drogach terenowych.
Kolejny raz jestem zachwycony wydanymi parę lat temu 300zł na kompletny sztormiak z Decathlona.
Po prostu wróciłem do domciu suchy, praktycznie przemókł tylko plecak i trochę prawy but.
Wiem, że w tym wyglądam trochę jak grafitowy miś polarny (mam 3xl bo lubię luz), ale to naprawdę działa.
Teraz zaczynam poszukiwanie porządnych butów.
Miałem kiedyś Alpinusy goretexowe na vibramie, ale Alpy je w końcu zjadły. Nasze wojskowe przywiezione spod Kabulu też się znosiły.
W międzyczasie kupiłem ze 3 pary różnych w teren, które...są do wyrzucenia. Jedne się szybko zaczęły kruszyć, drugie miały
wodo otwarte szczeliny 4cm od góry, a trzecie mają jakiś taki wzór bieżnika, że po 3 krokach w błocie idę jak na koturnach...
Pozdro
Spacerowe ciuchy
- Maga
- Posty: 291
- Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
- Lokalizacja: Lublin
- moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4 - Dziękował(a):: 182 razy
- Podziekowano: 216 razy
- Kontakt:
Re: Spacerowe ciuchy
Hej, buty na wędrówki to dla mnie temat rzeka. Sama od ok. 15 lat testuję różne buty trekkingowe, niestety bez większych sukcesów. Wypróbowałam już większość turystycznych firm, m.in. Scarpa, Salomon, Salewa, Campus, Lafuma. Najbardziej buty darłam, gdy jeździłam na maratony piesze. Buty po sezonie nadawały się do wyrzucenia. Ewidentnie potrzebuję dwóch par: niskie na wiosnę-lato-jesień, wyższe na zimę. Lafumy, o których piszę tu: viewtopic.php?f=35&t=161&start=10 przetrwały dokładnie rok i cztery miesiące - popękały na zgięciach, puściły na szwach, co jest nie do naprawienia, można jedynie kleić, co zresztą uczyniłam, ale ogólnie to do DU (z wyjątkiem wodoodporności - no to było na duży plus). W tej chwili mam niskie Scarpa i wyższe firmy włoskiej CMP (zakup wczorajszy) oraz zakupione siedem lat temu niskie Salomony z siateczką (tylko na gorące lato). Scarpy kupiłam w marcu tego roku - i na razie nie mogę narzekać, choć w tym roku nie dreptałam tak dużo jak w latach poprzednich, można powiedzieć, że wręcz okazjonalnie, 1-2 razy w miesiącu. Są wygodne, ale materiał nie spełnia moich oczekiwań - bez każdorazowej impregnacji zapomnij o wejściu w kałużę. CMP - firma mi nieznana, kupiłam, bo cena była znośna, a znajoma twierdzi, że jej się sprawdzają. Miały też dobre oceny na forach trekkingowych. No zobaczymy. Największa pochwała dla moich salomonów z siateczką. Historia była taka, że w sklepie sportowym, który już nie istnieje (zapomniałam jak się nazywał, duża firma), w wielkim koszu na środku były wymieszane buty sportowe. Należało wygrzebać dwa buty z jednej pary i cena wynosiła 100 zł. I tak właśnie wygrzebałam te Salomony, które mi służą w sezonie letnim i naprawdę, naprawdę nic się z nimi złego nie dzieje.
A teraz foty:
Scarpy świeżo po kupieniu (obecnie kolor przypomina raczej zgniłą wodę przy brzegu): Oraz świeży zakup: Faktem jest, o czym już kiedyś pisałam na forum, że ja buty drę, szargam, topię, wykrzywiam, eksploatuję, bywały lata, że na koncie w jednym roku kalendarzowym miałam 700 km pieszych na liczniku.
A teraz foty:
Scarpy świeżo po kupieniu (obecnie kolor przypomina raczej zgniłą wodę przy brzegu): Oraz świeży zakup: Faktem jest, o czym już kiedyś pisałam na forum, że ja buty drę, szargam, topię, wykrzywiam, eksploatuję, bywały lata, że na koncie w jednym roku kalendarzowym miałam 700 km pieszych na liczniku.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: Spacerowe ciuchy
Od tej zimy zaczynam mocniej testować zakupione takie papcie :
https://www.evertrek.pl/pl/p/Buty-Trekk ... azowy/1712
Zapewne opiszę co na "+" lub na "-"
https://www.evertrek.pl/pl/p/Buty-Trekk ... azowy/1712
Zapewne opiszę co na "+" lub na "-"
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: Spacerowe ciuchy
niskie i na co dzień meczę Scarpa Zodiac, jeszcze poprzedni "model" rzeczywiście już wyglądają jak szmaty
górskich przewinęło się tyle, że już nie pomne ogólnie jestem fanem Meindla (miałem kilka par, od typowo turystycznych po wspinaczkowe jedne z najlepszych, jakie miałem)
z butów do wszytkiego (taktycznych) to Kupczaki (928) i Haixy
górskich przewinęło się tyle, że już nie pomne ogólnie jestem fanem Meindla (miałem kilka par, od typowo turystycznych po wspinaczkowe jedne z najlepszych, jakie miałem)
z butów do wszytkiego (taktycznych) to Kupczaki (928) i Haixy
Re: Spacerowe ciuchy
Moje standardowe buciory dożywają swoich dni. Zwiedziły francuskie alpy na winobraniach i masę polskich bezdroży.
Odkupiłem je od "misjonarza" z Afganistanu dawno temu, ale jeśli są jeszcze produkowane to chętnie powtórzę doświadczenie.
Odkupiłem je od "misjonarza" z Afganistanu dawno temu, ale jeśli są jeszcze produkowane to chętnie powtórzę doświadczenie.
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: Spacerowe ciuchy
to buty Demar(a)a 920p/MON (trzewiki tropikalne) chyba już nie produkują (wszyscy się tego pozbywali jeśli mogli, na pustynie są lepsze buty od demarowskich), lepsze były Nowotarskiego Wojasa ale nie do dostania
ciut lepsze były 920pz/MON
ciut lepsze były 920pz/MON