Spacerowe ciuchy

Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 776
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 93 razy
Podziekowano: 134 razy

Spacerowe ciuchy

Post autor: Hegemon »

Heja!

Dzisiaj namówiłem Kolegę na spacer z piesłami, coś około 9,5km w deszczowo - śnieżnej aurze po drogach terenowych.
Kolejny raz jestem zachwycony wydanymi parę lat temu 300zł na kompletny sztormiak z Decathlona.
Po prostu wróciłem do domciu suchy, praktycznie przemókł tylko plecak i trochę prawy but.
Wiem, że w tym wyglądam trochę jak grafitowy miś polarny (mam 3xl bo lubię luz), ale to naprawdę działa.
Teraz zaczynam poszukiwanie porządnych butów.
Miałem kiedyś Alpinusy goretexowe na vibramie, ale Alpy je w końcu zjadły. Nasze wojskowe przywiezione spod Kabulu też się znosiły.
W międzyczasie kupiłem ze 3 pary różnych w teren, które...są do wyrzucenia. Jedne się szybko zaczęły kruszyć, drugie miały
wodo otwarte szczeliny 4cm od góry, a trzecie mają jakiś taki wzór bieżnika, że po 3 krokach w błocie idę jak na koturnach...

Pozdro
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Awatar użytkownika
Maga
Posty: 286
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
Lokalizacja: Lublin
moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4
Dziękował(a):: 181 razy
Podziekowano: 213 razy
Kontakt:

Re: Spacerowe ciuchy

Post autor: Maga »

Hej, buty na wędrówki to dla mnie temat rzeka. Sama od ok. 15 lat testuję różne buty trekkingowe, niestety bez większych sukcesów. Wypróbowałam już większość turystycznych firm, m.in. Scarpa, Salomon, Salewa, Campus, Lafuma. Najbardziej buty darłam, gdy jeździłam na maratony piesze. Buty po sezonie nadawały się do wyrzucenia. Ewidentnie potrzebuję dwóch par: niskie na wiosnę-lato-jesień, wyższe na zimę. Lafumy, o których piszę tu: viewtopic.php?f=35&t=161&start=10 przetrwały dokładnie rok i cztery miesiące - popękały na zgięciach, puściły na szwach, co jest nie do naprawienia, można jedynie kleić, co zresztą uczyniłam, ale ogólnie to do DU (z wyjątkiem wodoodporności - no to było na duży plus). W tej chwili mam niskie Scarpa i wyższe firmy włoskiej CMP (zakup wczorajszy) oraz zakupione siedem lat temu niskie Salomony z siateczką (tylko na gorące lato). Scarpy kupiłam w marcu tego roku - i na razie nie mogę narzekać, choć w tym roku nie dreptałam tak dużo jak w latach poprzednich, można powiedzieć, że wręcz okazjonalnie, 1-2 razy w miesiącu. Są wygodne, ale materiał nie spełnia moich oczekiwań - bez każdorazowej impregnacji zapomnij o wejściu w kałużę. CMP - firma mi nieznana, kupiłam, bo cena była znośna, a znajoma twierdzi, że jej się sprawdzają. Miały też dobre oceny na forach trekkingowych. No zobaczymy. Największa pochwała dla moich salomonów z siateczką. Historia była taka, że w sklepie sportowym, który już nie istnieje (zapomniałam jak się nazywał, duża firma), w wielkim koszu na środku były wymieszane buty sportowe. Należało wygrzebać dwa buty z jednej pary i cena wynosiła 100 zł. I tak właśnie wygrzebałam te Salomony, które mi służą w sezonie letnim i naprawdę, naprawdę nic się z nimi złego nie dzieje.
A teraz foty:
Scarpy świeżo po kupieniu (obecnie kolor przypomina raczej zgniłą wodę przy brzegu):
scarpy.jpg
Oraz świeży zakup:
cmp.jpg
Faktem jest, o czym już kiedyś pisałam na forum, że ja buty drę, szargam, topię, wykrzywiam, eksploatuję, bywały lata, że na koncie w jednym roku kalendarzowym miałam 700 km pieszych na liczniku.
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: Spacerowe ciuchy

Post autor: Strażowy »

Od tej zimy zaczynam mocniej testować zakupione takie papcie :

https://www.evertrek.pl/pl/p/Buty-Trekk ... azowy/1712

Zapewne opiszę co na "+" lub na "-" 😉
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: Spacerowe ciuchy

Post autor: Łukasz »

niskie i na co dzień meczę Scarpa Zodiac, jeszcze poprzedni "model" rzeczywiście już wyglądają jak szmaty :D
górskich przewinęło się tyle, że już nie pomne :D ogólnie jestem fanem Meindla (miałem kilka par, od typowo turystycznych po wspinaczkowe jedne z najlepszych, jakie miałem)
z butów do wszytkiego (taktycznych) to Kupczaki (928) i Haixy
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 776
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 93 razy
Podziekowano: 134 razy

Re: Spacerowe ciuchy

Post autor: Hegemon »

Moje standardowe buciory dożywają swoich dni. Zwiedziły francuskie alpy na winobraniach i masę polskich bezdroży.
Odkupiłem je od "misjonarza" z Afganistanu dawno temu, ale jeśli są jeszcze produkowane to chętnie powtórzę doświadczenie.
Załączniki
buciory2.jpg
buciory1.jpg
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: Spacerowe ciuchy

Post autor: Łukasz »

to buty Demar(a)a 920p/MON (trzewiki tropikalne) chyba już nie produkują (wszyscy się tego pozbywali jeśli mogli, na pustynie są lepsze buty od demarowskich), lepsze były Nowotarskiego Wojasa ale nie do dostania
ciut lepsze były 920pz/MON
ODPOWIEDZ