spanie w aucie
Re: spanie w aucie
Wchodzę w to !!!!
Będzie przysposobienie Daci DUSTER 2021 do spania dla 2 osób.
Mam następujące założenia i jest to moja pierwsza praca nad taką funkcjonalnością samochodu, jeśli piszę bzdury to daj znać !!!!
- drugą osobą będzie kobieta z którą łączy mnie nie tylko samochód
- temat chcę zacząć od końca, od położenia 2 osobowego dmuchanego materaca na podłogę i złożone tylne fotele, w zależności od tego co zrobi sam materac po napompowaniu , bo jest on nieco szerszy niż wnętrze ale za to dość wysoki
- po przymiarce użytkowników, zdecyduję czy będę podnosił podłogę aby być bliżej poziomu dla całości, może się okazać ze dodatkowej konstrukcji do wnętrza nie będzie
- przy tylnej klapie bagażnika chcę rozbijać namiot z otwieraną ścianą boczną (może to będzie mini tunel foliowy bo taki znalazłem)
- nocleg w samochodzie będzie możliwy przy założeniu że mój ponton stoi na wodzie i przy brzegu za pomocą kabla stanie się mini elektrownią
- zostałem obdarowany przez osobę z tego forum dużym bagażnikiem dachowym, więc pakowanie na wyjazd będzie teraz bardziej przypominało procedurę startową z przypisaniem gdzie, co, kiedy niż tak jak do tej pory "aby wlazło"
Będzie przysposobienie Daci DUSTER 2021 do spania dla 2 osób.
Mam następujące założenia i jest to moja pierwsza praca nad taką funkcjonalnością samochodu, jeśli piszę bzdury to daj znać !!!!
- drugą osobą będzie kobieta z którą łączy mnie nie tylko samochód
- temat chcę zacząć od końca, od położenia 2 osobowego dmuchanego materaca na podłogę i złożone tylne fotele, w zależności od tego co zrobi sam materac po napompowaniu , bo jest on nieco szerszy niż wnętrze ale za to dość wysoki
- po przymiarce użytkowników, zdecyduję czy będę podnosił podłogę aby być bliżej poziomu dla całości, może się okazać ze dodatkowej konstrukcji do wnętrza nie będzie
- przy tylnej klapie bagażnika chcę rozbijać namiot z otwieraną ścianą boczną (może to będzie mini tunel foliowy bo taki znalazłem)
- nocleg w samochodzie będzie możliwy przy założeniu że mój ponton stoi na wodzie i przy brzegu za pomocą kabla stanie się mini elektrownią
- zostałem obdarowany przez osobę z tego forum dużym bagażnikiem dachowym, więc pakowanie na wyjazd będzie teraz bardziej przypominało procedurę startową z przypisaniem gdzie, co, kiedy niż tak jak do tej pory "aby wlazło"
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: spanie w aucie
Miejsca na długość i szerokość do spania nie braknie ,inna sprawa że koniec leżakowania będzie spójny z czynnością pt. wypełzanie ....
Box dachowy zapewne sporo pomieści i przy dłuższym postoju żaden problem przełożyć potrzebne klamoty do ustawionego jak piszesz za autem zadaszenia. Inna sprawa gdyby codziennie miała zachodzić procedura pakowania rano i rozpakowywania wieczorem, wtedy sporo częstego zamieszania.
Ja dobrałem tak swoje jeździdło żeby funkcjonalność pozwalała na rozbicie i zwinięcie obozu w kilka minut jeśli akurat spotkam zachęcające miejsce. Pobyt bardziej stacjonarny jest tym bardziej możliwy ( pakowność małego dostawczaka dodatkowo się teraz przydaje przy pracach budowlanych na działce więc podwójnie trafiony wybór ).
Coraz bardziej popularny robi się namiot dachowy jeśli ktoś na co dzień porusza się wiekszą osobówką ...kwestia amortyzacji kosztów zakupu takowego. Sprawa przekładania klamociarstwa praktycznie nie istnieje .
Ogarniaj żeby na wiosnę testować . 3mam kciuki za to żeby Wasze rozwiązanie się obroniło .
Box dachowy zapewne sporo pomieści i przy dłuższym postoju żaden problem przełożyć potrzebne klamoty do ustawionego jak piszesz za autem zadaszenia. Inna sprawa gdyby codziennie miała zachodzić procedura pakowania rano i rozpakowywania wieczorem, wtedy sporo częstego zamieszania.
Ja dobrałem tak swoje jeździdło żeby funkcjonalność pozwalała na rozbicie i zwinięcie obozu w kilka minut jeśli akurat spotkam zachęcające miejsce. Pobyt bardziej stacjonarny jest tym bardziej możliwy ( pakowność małego dostawczaka dodatkowo się teraz przydaje przy pracach budowlanych na działce więc podwójnie trafiony wybór ).
Coraz bardziej popularny robi się namiot dachowy jeśli ktoś na co dzień porusza się wiekszą osobówką ...kwestia amortyzacji kosztów zakupu takowego. Sprawa przekładania klamociarstwa praktycznie nie istnieje .
Ogarniaj żeby na wiosnę testować . 3mam kciuki za to żeby Wasze rozwiązanie się obroniło .
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
- moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;) - Dziękował(a):: 6 razy
- Podziekowano: 50 razy
Re: spanie w aucie
duster całkiem spoko autko, nawet na seryjnym zawieszeniu z ciut agresywniejszą oponą radzi sobie dość przyzwoicie
przy spaniu w aucie niestety niewiele jest miejsca nad głową, jeśli chodzi o jedną czy 2 noce to nie jest tragedia, ale już spanie przez tydzień to dość duży problem
szczerze polecam namiot do tego (taki zwykły na ziemie, 2s z deca 3 osobowy będzie super), jeśli spanie w zimie i w gorsze warunki można pomyśleć o webasto (chińczyk nie jest straszny cenowo) 2kW spokojnie na namiot wystarczają, do tego przyzwoita mata i można naprawdę komfortowo spać
uwierz mi po kilkunastu latach, spania w różnych warunkach wyjazdowych, moja Pani zawsze wybierze namiot (choćby zwykły, na wypasie dachowy) a nie spanie w aucie nawet nie ma porównania co do jakości snu w namiocie i w samochodzie, jedyny czas gdzie przedkłada spanie w samochodzie to burza
pamiętak w aucie zawsze jest zimno/gorąco, jeśli nie jest dodatkowo izolowane, do tego zawsze problem z moskitierami itp
przy spaniu w aucie niestety niewiele jest miejsca nad głową, jeśli chodzi o jedną czy 2 noce to nie jest tragedia, ale już spanie przez tydzień to dość duży problem
szczerze polecam namiot do tego (taki zwykły na ziemie, 2s z deca 3 osobowy będzie super), jeśli spanie w zimie i w gorsze warunki można pomyśleć o webasto (chińczyk nie jest straszny cenowo) 2kW spokojnie na namiot wystarczają, do tego przyzwoita mata i można naprawdę komfortowo spać
uwierz mi po kilkunastu latach, spania w różnych warunkach wyjazdowych, moja Pani zawsze wybierze namiot (choćby zwykły, na wypasie dachowy) a nie spanie w aucie nawet nie ma porównania co do jakości snu w namiocie i w samochodzie, jedyny czas gdzie przedkłada spanie w samochodzie to burza
pamiętak w aucie zawsze jest zimno/gorąco, jeśli nie jest dodatkowo izolowane, do tego zawsze problem z moskitierami itp
Re: spanie w aucie
Piotrze ,
raczej nie będziemy się przemieszczać z miejsca na miejsce, bez organizacji opieki nad ptaszarnią maksymalnie może nas nie być w domu 60 godzin.
Składanie machiny też nie trwa 5 minut tak więc chodzi o wypady jednomiejscowe. Ostatnie przemieszczanie było ze Starego Drawska gdzie stał już namiot do Altanki w Męcidole, ale wtedy ponton był drugim środkiem transportu w nowe miejsce
Łukaszu ,
Moje przygody z biwakowaniem raczej pomału będą się kończyły, w namiotach spałem może z 300 razy, w takich wielkich wojskowych też, gdzie buty przymarzły do trawy w lutym
Doceniam zalety i wygody spania w namiocie i tam gdzie będzie to możliwe zawsze wybierzemy namiot ( jeden z 3).
W ubiegłym sezonie pojechaliśmy w znane miejsce prawie 300km i okazało się że jest już zakaz biwakowania ( czytaj rozbijania namiotów), kilka kamperów miało się tam dobrze i bardziej o takie przypadki chodzi.
Jadąc z nowym wyposażeniem będzie można dokonać wyboru gdzie śpimy na miejscu, bo dmuchany duży materac jest zawsze a namioty są tak duże po spakowaniu że też bym wozić wszystkie i dobierać kolorystycznie do miejsca i pory roku
Bardzo dziękuję za cenne uwagi , coś co się wie że np albo za ciepło albo za zimno jest w samochodzie ..... miałem tak kilka razy ale do tego cennego wniosku samodzielnie nie doszedłem nigdy .....
raczej nie będziemy się przemieszczać z miejsca na miejsce, bez organizacji opieki nad ptaszarnią maksymalnie może nas nie być w domu 60 godzin.
Składanie machiny też nie trwa 5 minut tak więc chodzi o wypady jednomiejscowe. Ostatnie przemieszczanie było ze Starego Drawska gdzie stał już namiot do Altanki w Męcidole, ale wtedy ponton był drugim środkiem transportu w nowe miejsce
Łukaszu ,
Moje przygody z biwakowaniem raczej pomału będą się kończyły, w namiotach spałem może z 300 razy, w takich wielkich wojskowych też, gdzie buty przymarzły do trawy w lutym
Doceniam zalety i wygody spania w namiocie i tam gdzie będzie to możliwe zawsze wybierzemy namiot ( jeden z 3).
W ubiegłym sezonie pojechaliśmy w znane miejsce prawie 300km i okazało się że jest już zakaz biwakowania ( czytaj rozbijania namiotów), kilka kamperów miało się tam dobrze i bardziej o takie przypadki chodzi.
Jadąc z nowym wyposażeniem będzie można dokonać wyboru gdzie śpimy na miejscu, bo dmuchany duży materac jest zawsze a namioty są tak duże po spakowaniu że też bym wozić wszystkie i dobierać kolorystycznie do miejsca i pory roku
Bardzo dziękuję za cenne uwagi , coś co się wie że np albo za ciepło albo za zimno jest w samochodzie ..... miałem tak kilka razy ale do tego cennego wniosku samodzielnie nie doszedłem nigdy .....
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: spanie w aucie
Marianie, prawda to że nie zawsze jest "malinowo" , tak jak by się chciało ...zdobyte doświadczenia procentują optymalnymi rozwiązaniami, no chyba że kogoś życie stale kopie po zadku a ten lekcji nie odrabia - Ciebie o taki proceder nie podejrzewam .
Cały czas mówimy o rozwiązaniu : auto na co dzień doposażone na kilkudniowy wypad dalej od chaty. Myślę że trzeba sporo jeździć i pomieszkiwać jak Nomadzi żeby się konkretnie zbroić. Na kilka wyjazdów w ciągu roku te parę niedoskonałości sprzętowych jakoś polubicie ( niski sufit jeśli nie będzie opcji na namiot ). Ważne żeby się ruszyć z domu i na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego . Jeśli nawet co pewien czas nieco zmodyfikujesz zaplecze to tylko na "+" , jest zabawa i człowiek ma pożyteczne zajęcie.
ps...liczę że obie nasze opcje porównamy sobie w tym roku na Drawsku
Cały czas mówimy o rozwiązaniu : auto na co dzień doposażone na kilkudniowy wypad dalej od chaty. Myślę że trzeba sporo jeździć i pomieszkiwać jak Nomadzi żeby się konkretnie zbroić. Na kilka wyjazdów w ciągu roku te parę niedoskonałości sprzętowych jakoś polubicie ( niski sufit jeśli nie będzie opcji na namiot ). Ważne żeby się ruszyć z domu i na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego . Jeśli nawet co pewien czas nieco zmodyfikujesz zaplecze to tylko na "+" , jest zabawa i człowiek ma pożyteczne zajęcie.
ps...liczę że obie nasze opcje porównamy sobie w tym roku na Drawsku
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Strażowy
- Posty: 1000
- Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
- moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
- Dziękował(a):: 573 razy
- Podziekowano: 169 razy
Re: spanie w aucie
Peri nie śpi , ona.......czuwa
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: spanie w aucie
Kiedyś na Niesłyszu kiedy my walczyliśmy ze składaniem pontonu, w minutę albo trzy zaprzyjaźniła się z dwiema dziewczynami na kocyku w środku.
Wróciła nakarmiona i wygłaskana prosto do samochodu gotowa do drogi.
Takich epizodów jest mnóstwo i doskonale wie co z kim zrobić, a nas zna najlepiej więc robi co co chce
Więc nie ma problemu ze spaniem też, pytanie tylko w którym miejscu, może na fotelu kierowcy bo lubi jeździć.