A w zasadzie kilka punktów pod rozwagę.
Ostatnio mój namiot zaczal się pocić na podłodze. To model z cienką nylonową podłogą i pod naciskiem człowieka woda z trawy przesiąka. Trza było wyprać i zaimpregnować.
1. W czym prac. Szare mydło do rąk z rosmana w płynie. Kosztuje 6zl. Trzeba brać to szare bo biale i różowe mają pigmenty. Klasyczna nazwa Biały Lejeń.
2. Pierze się powoli, delikatnie , rękami , w miednicy i letniej wodzie. Osobno sypialnie, osobno tropik. Jakieś półtorej godziny.
3. Potem trzeba wysuszyć. Zależnie od pogody, u mnie kolejne półtorej godziny.
4. Impregnat nixwaxa Tent und Gear Solarproof. Ma dawac odporność na wodę i UV. Saszetka 150ml kosztuje 29.9pln i trzeba ja rozrobić z 300ml wody. Np w czystym słoiku z zakrętka.
5. Aplikacja. Najlepiej przez atomizer. Ja miałem o tyle dobrze ze kilka tygodni temu kupiłem nixwaxa do kurtek i została butelka ze zraszaczem
podloge impregnuje się całkiem płasko, od spodu. Nie żałować impregnatu, pamiętać o bokach podłogi . Na podłogę 215x120 poszlo jakieś 200ml.6. Suszenie. Najlepiej zostawić na płasko do całkowitego wysuszenia.
7. Impregnacja tropiku. Robiłem namiot beż sypialni i spryskalem go miejsce w miejsce. Trochę spłynęło ale większość została.
8. Efekt. WOW. Podloga zrobiła się jak nawoskowana i nie ma żadnej tendencji do przesiąkania, nawet jak pod spodem jest kałuża. Tropik i tak był szczelny ale teraz widać że krople wody nawet go nie łapią. Kat zwilżalności dużo ponizezej 90 stopni.
10. A teraz najważniejsze. Ten impregnat jest na bazie wody, ale po wyschnięciu ma odrzucający zapach. Namiot trzeba wietrzyć 3-4 dni zanim zapach zniknie!! I w tym czasie po prostu nie da się w nim spać bo nos wykręca.
Więc impregnacja zaraz przed wyjazdem jest złym pomysłem. Nie dość że ciężko spac to jeszcze zapachem przeciągną inne rzeczy które były w drybagu z namiotem.
Używałem jeszcze nixwaxa do kurtek membranowych i tamtem pachnie octem, a zapach zanika na drugi dzień.
