Strona 1 z 2

Zabezpieczenia biwakowe

: 03 sty 2021, 14:21
autor: Hegemon
Jako że ostatnio zostawialiśmy z Mateuszem jego auto na bezdrożu przypomnę
stary, sprawdzony przez dziesiątki lat łowiectwa mojego ojca sposób na to, aby
pozostawione auto nie budziło zbytniej ciekawości postronnych.
Wystarczy w widocznym miejscu np. na siedzeniu pozostawić otwarty pokrowiec
od broni myśliwskiej.
Działa nawet na grupkę przechodzącej akurat mocno podchmielonej wiejskiej młodzieży.
Obserwowaliśmy parę razy takie sytuacje, nigdy nic nie uszkodzili.
A że teraz aut nie trzeba przerejestrowywać w kontekście tablic to tak naprawdę nikt
nie wie, czy to tutejszy czy nie.

A dodatkowa kamerka w krzakach, tak jak nad Miałą też nie zaszkodzi.


Obrazek

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 03 sty 2021, 16:42
autor: Ra$
Fajne! A może być hełm i lornetka? ;) Muszę w taki m razie nabyć pokrowiec...

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 03 sty 2021, 17:02
autor: Hegemon
Sprawdzone na pewno na używanym futerale.
Sam ze 4 razy obserwowałem z ojcem jak młodzi podeszli, obejrzeli co w środku i zaraz potem głośno się zachowując
i świecąc naookoło latarkami czym prędzej się oddalili.
Ojciec wiele razy mnie zabierał próbując zaszczepić myślistwo, ale ja wolę zamiast nitro starodawny czarny...

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 03 sty 2021, 17:20
autor: Ra$
A ja mam dziwnie: lubię strzelać, ale nie lubię zabijać. A myśliwym może bym nawet chciał być, ale to droga sprawa i trzeba właśnie mieć kogoś wprowadzającego chyba...

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 21 sie 2021, 16:27
autor: MarcinFokt
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed niechcianymi gośćmi na biwaku (a właściwie o informację o ich obecności) to polecam wykorzystywane w wędkarstwie czujki ruchu.
Ja posiadam Anaconda Vipex Bank Alarm i jak jadę sam na nockę na ryby to właśnie w taki sposób się zabezpieczam.
Oczywiście jeszcze lepszy byłby pies ale jako substytut można używać takich czujek.

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 31 sie 2021, 10:13
autor: McArthur
Ra$ pisze: 03 sty 2021, 17:20 A myśliwym może bym nawet chciał być, ale to droga sprawa i trzeba właśnie mieć kogoś wprowadzającego chyba...
ani to drogie ani trudne. Kurs to ok 2000 zł. Wprowadzający to albo swój albo wyznaczony - należy się zgłosić do Koła Łowieckiego lub ZO PZŁ. bycie myśliwym nie oznacza bycie członkiem koła.
Szafa na bron - 1000-2000 zł.
I to prawie wszystko z kosztów. Bron jest śmiesznie tania (od 200-300 zł można już mieć broń sprawną) . Amunicja... na poziomie strzelania myśliwskiego kosztuje miesięcznie tyle co paczka fajek dziennie palacza.

Co potrzeba, to czasu :D

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 31 sie 2021, 11:40
autor: Włodek
Czytam o kolejnych pomysłach bazujących na kolejnych sprzętach, to raczej droga donikąd.
Mam wrażenie istnienia myślowego efektu zagubienia cywilizacyjnego.

Czy istnieje dowód na skuteczność którejkolwiek z metod ?.
Czy chcę poprawić swoje bezpieczeństwo czy raczej samopoczucie ?.
Czy chcę oderwać się od cywilizacji i zespolić z naturą czy stresować cywilizacją ?.
Czy zamiast kolejnych dodatkowych metod oraz sprzętów nie lepiej spróbować żadnych ?.
Pozostawiam do przemyślenia.

Ps. np "auto wyprawowe" zostawiam w dowolnym miejscu, bywa że otwarte, nie mam stresu

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 31 sie 2021, 13:37
autor: Strażowy
Włodek pisze: 31 sie 2021, 11:40
Ps. np "auto wyprawowe" zostawiam w dowolnym miejscu, bywa że otwarte, nie mam stresu

Włodku, nie każdy ma tak luźną gumkę w kalesonkach jak Ty 😄...✌️...a o Twój rydwan wyjazdowy warto zadbać, za chwilę będzie to pełnoprawny youngtimer który nabierze wartości kolekcjonerskich 😁

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 04 wrz 2021, 21:34
autor: Marcel
Włodek pisze: 31 sie 2021, 11:40 Czytam o kolejnych pomysłach bazujących na kolejnych sprzętach, to raczej droga donikąd.
Mam wrażenie istnienia myślowego efektu zagubienia cywilizacyjnego.

Czy istnieje dowód na skuteczność którejkolwiek z metod ?.
Czy chcę poprawić swoje bezpieczeństwo czy raczej samopoczucie ?.
Czy chcę oderwać się od cywilizacji i zespolić z naturą czy stresować cywilizacją ?.
Czy zamiast kolejnych dodatkowych metod oraz sprzętów nie lepiej spróbować żadnych ?.
Pozostawiam do przemyślenia.

Ps. np "auto wyprawowe" zostawiam w dowolnym miejscu, bywa że otwarte, nie mam stresu
Na początku studiów miałem taką sytuację. Wyjechałem na Mazury. Po całym roku zbierania kasy i sprzętu (namiot, śpiwór - wszystko). Dojazd zajął całą noc. Potem cały dzień na nogach. No i jak poszliśmy spać to sen był twardy a rano okazało się że nie ma mojego plecaka. Dwutygodniowy, wymarzony i zapracowany wyjazd rozpoczynałem z jednymi spodenkami, jednymi butami, flanelową koszulą i dwudziestoma złotymi.
Właściciel pola do którego się zgłosiłem, a było to pole z mariną, pomostami, ogrodzeniem i hotelem, powiedział: no tak, miejscowi kradną na wódkę. Zero przejęcia.
Pdejrzewam że gdybym miał wtedy byle pipaka co by mnie obudził, to nie zostałbym z niczym. Złodzieje byli z gatunku takich co kradli słabo przymocowane rzeczy - liny, karabińczyki, gdzieś odłozony aparat. Rozbojów nigdy tam nie było.

Więc teraz profilatkycznie chowam kajak do namiotu żeby nie kusił. Ponieważ spark sie nie miesci, zanabyłem alarm do roweru i czekam aż przyjdzie. ;)

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 wrz 2021, 10:20
autor: Ra$
Oczywiście, że takie sytuacje się zdarzają, ale mnie cieszy to że zdecydowanie rzadziej niż kiedyś.