Strona 2 z 2

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 wrz 2021, 13:45
autor: Strażowy
...myślę że planowanie biwaków totalnie "na dziko" , z dala od wszelkich zabudowań to dobry pomysł , nie tylko z powodu kwestii "janosików" 😉

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 11 sty 2022, 20:06
autor: Hegemon
Ostatnio zademonstrowałem Mateuszowi swój alarm biwakowy (jeden dostał) :
https://hobbyhouse.pl/product-pol-7537- ... K7537.html

Mam wrażenie, że miał po demonstracji do mnie żal bo mu uszy złączyły się w torebkę... :-)

Tak była zabezpieczona Kontra na Drawskim.
W zasadzie niewidzialna plecionka wędkarska na bolczyku alarmu na luzie 20cm dłuższym niż łańcuch kotwicy.
Jakby to zawyło to zapewne ....dorwałbym sprawcę, aby posprzątał po mnie nocną leżankę :o

Druga sprawa to leśna kamera (mam).
Zawieszona na drzewie lub gdziekolwiek monitoruje teren na ciepły ruch.
Taka chroniła auta na spływie Miałą. Coś się stanie to zapewne
dzielnicowy rozpozna na fotce "pana Władka z okolicy".

Obydwa tematy jakby co do wypożyczenia za free.

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 01 lut 2022, 23:49
autor: Krzyś66
Podzielam zdanie Włodka ... może to kwestia wieku a może kwestia ,że nigdy nie zostawiałem jakichś wypasionych bryk , na poboczu , trudno powiedzieć .Na szczęście jeszcze mam ten luz .
Auta prawie zawsze zostawiamy u kogoś na podwórzu , nigdy nie mieliśmy z tym problemów ,ani w Polsce ani tym bardziej w Pribałtyce .Podchmielona młodzież , to był jeden z powodów dla których bezpieczniej na spływach z dziećmi czuliśmy się w krajach północnych .
Dla mnie z krajów w których pływałem rajem bezpieczeństwa była Estonia ( samochody na poboczu na kilka dni ) obóz stały zostawiany na całe dnie(auta plus rozbite namioty z pełnym wyposażeniem) na darmowym polu biwakowym przy miejscu codziennie odwiedzanym przez turystów ...
Z gadżetów "bezpieczeństwa" podoba mi się kamerka i być może coś takiego zanabędę na zaś.


Tak na marginesie , w moim regionie doszczętnie obrabowano ludzi z najlepszymi zabezpieczeniami posesji w dodatku w czasie gdy cała rodzinka przebywała w domu .To nie ty pilnujesz złodzieja to on pilnuje ciebie .

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 lut 2022, 21:38
autor: miandas
Zgadzam się z Krzysztofem. Na złodzieja nie poradzisz. Wiedząc, że mieszkam w Polsce, przestrzegam elementarnych zasad: nie zostawiam pieniędzy, dokumentów i elektroniki (aparat, kamera, odbiornik GPS) bez opieki. Samochód zostawiam raczej u ludzi lub na terenie monitorowanym, choć wiele razy zdarzyło się, że zostawiłem po prostu na poboczu albo polance. Mam auto casco. Może zadziała w razie czego.
Mam też taką ogólną zasadę, że raczej nie zwierzam się mijanym na rzece wędkarzom dokąd płynę i gdzie planuję nocleg. Na nocleg staję raczej później niż wcześniej. Raczej nie we wsi. Raczej nie blisko uczęszczanej drogi. Ale wiadomo: w praktyce różnie to bywa.
Reszta to kwestia szczęścia. Alarm może uruchomić w nocy zwierzę, a ja dostanę palpitacji serca. A jeśli złodzieje? I co miałbym im zrobić? Szczególnie, gdy pływam sam?
Czasem może lepiej nie wiedzieć?

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 lut 2022, 21:56
autor: Włodek
Nie dziwmy się kradzieżom gdy rządzi jeden z tych co ukradli księżyc.
- żart

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 lut 2022, 22:32
autor: miandas
Włodek pisze:Nie dziwmy się kradzieżom gdy rządzi jeden z tych co ukradli księżyc.
- żart
Dobry Obrazek

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 06 lut 2022, 22:36
autor: Krzyś66
Tu Miandas rzucił istotny aspekt ,gdy jestem sam : to co wyjdę do grupki podchmielonych gości ... nie bardzo .Tacy różni dziwni byli zawsze dla nas hipotetycznym problemem gdy pływaliśmy z dziećmi .Przecież nawet jak byliśmy dużą grupą, to cóż ... urządzać przepychanki czy wręcz mordobicie w obecności dzieci ... no nie bardzo .Lepiej unikać potencjalnych incydentów .Co do alarmu to zapewne wlazł by w to któryś ze spływowiczów , bądź pies który często naszej grupie towarzyszy , zatem nie bardzo.
Ale tak w praktyce nieprzyjemne sytuacje mieliśmy bardzo rzadko : na Drwęcy w Golubiu ;na Łupawie przy elektrowni ; na Słupi przy jednym z rozwalonych jazów ,gdzie miejscowi mieli kąpielisko .I tyle , tego było , przy czym zawsze udawało się poprzestać na potyczkach słownych.
Dla porównania jedno z wielu : Łotwa , darmowe pole biwakowe nad rzeką w pobliżu miejscowości , na jej obrzeżach .Piątek , mamy rozbity obóz , z daleka słychać auto jadące gruntową drogą , z auta wyraźnie słychać UMPS ,UMPS ,UMPS .Po chwili na naszą łąkę zajeżdża audi z młodzieżą , no poza kierowcą na pewno w stanie mocno wskazującym , podjechali do nas zobaczyli , namioty, biegające dzieci iii odjechali .

Re: Zabezpieczenia biwakowe

: 07 lut 2022, 12:45
autor: Ra$
Z alarmami mam podobne zdanie. Podobnie jest ze zbrojeniem się: jeżeli już masz broń, to licz się z tym że trzeba jej będzie użyć i - co gorsza - że ktoś użyje jej wobec ciebie... Więc jednak chyba lepiej mieć więcej nadziei na pokojowe pływanie.. Poza tym zabezpieczenia mówią potencjalnym złodziejom, że jest co ukraść :)