wszelkiej maści pupile

Awatar użytkownika
Maga
Posty: 286
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:38
Lokalizacja: Lublin
moja flota: Helios 2 (Gumotex)
Dagger Katana 10.4
Dziękował(a):: 181 razy
Podziekowano: 213 razy
Kontakt:

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Maga »

Do rzeczy, których można nauczyć się od psa, dodałabym jeszcze: ufaj instynktowi.
No i oczywiście: gdy ktoś obcy dzwoni do drzwi, głośno i wyraźnie oznajmij mu, żeby spadał.
Bigos w górach.jpg
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
Awatar użytkownika
Strażowy
Posty: 1000
Rejestracja: 17 gru 2020, 16:30
moja flota: Gumotex x 2 : "Solar" & " Safari " 😁 💪
Dziękował(a):: 573 razy
Podziekowano: 169 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Strażowy »

...będąc kilka dni temu na Podkarpaciu odwiedziłem braciaka, to jego dwa brytany : rudy Czesio i kudłata Daisy :D
Obrazek
Obrazek

...rudzielca pamiętam jak dziś , dwa lata temu wyskoczył mamie spod ogona prosto w maliny :mrgreen: , dosłownie,
" Przygoda warta jest każdego trudu ..." - Arystoteles

Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 776
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 93 razy
Podziekowano: 134 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Hegemon »

Cześć!
Jako dosyć nowy właściciel piesła dokonałem ciekawego odkrycia.
No dobra, to nie moje odkrycie, tylko mieliśmy za sporą kasę
Panią Behawiorystkę od psów.

Pani zaleciła zakup smyczy z Biotonu:

https://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_o ... ce=1432627

ZAMIAST STANDARDOWEGO FLEXA czyli smyczy rozciągalnej.

Przyznam, że byłem sceptycznie nastawiony bo przecież FLEXA można zablokować i używać jak normalnej smyczy.

Dzisiaj pierwszy spacer (ok 2km) na tej smyczy i naprawdę zdębiałem, czyli powiększyłem drzewostan :D

Piesełek pierwsze 100m patrzył ile może wyciągnąć, następne 500m chwilami jeszcze próbował, a pozostałe półtora kilometra
tylko czasem zezował na kąt zwisającej smyczy i prawie nigdy nie doprowadził do naprężenia.
Piesełek przestał biec bokiem ciągnąc flexa, a pod koniec pierwszego spaceru zaczął się skupiać
na słuchaniu komend : "wolniej", "stój", "siad", "chodź".

Przyznam, że sam nie rozumiem co jest w zmianie smyczy, ale to działa.

Teraz to ja chyba potrzebuję behawiorystki 90-60-90 dla swojego zdrowia... :D

Wolontariat w temacie mile widziany..................
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Ra$ »

A czym - jeśli można wiedzieć - ta smycz różni się od kawałka rzemienia? Albo linki? Bo też nie czaję....
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: rawa »

Mój pies ma zakładaną smycz od święta, za to codziennie ze mną biega po lesie ( on biega ja chodzę).
W tym samym czasie robi myślę mój dystans x2 do 3.
Mamy do wyboru 3 różne pętle od 1800 do 5400 kroków.
Na każdej trasie ma swoje punkty kontrolne, których ja nigdy nie widziałem i musi je odwiedzić za każdym razem.
Może ktoś napisze że tak nie wolno, ja twierdzę że inaczej nie ma to sensu.
Oczywiście aby tak robić musi być bezpieczne miejsce do tego, praktycznie brak innych osób, brak samochodów trochę oddalone to od cywilizacji.
Na hasło "jedziemy" jest w siódmym niebie, a jeśli takie nie pada domaga się tego bardzo.
Nie mogę tego ignorować bo by stwierdził że go nie rozumiem i jestem mało inteligentny, komu więcej daje taki spacer trudno powiedzieć, na nadmiar ruchu nie mogę narzekać a takie postanowienie że zawsze że codzienne w deszczu w śniegu i w pandemii jest postanowieniem z którym można się szczycić przed samym sobą :)
Śmiem twierdzić że spacer na smyczy nigdy nie da tego co swobodne szybowanie, choćby byłby wielokrotnie dłuższy.
Pies jest poukładany, już mnie chyba niczym nie zaskoczy, praktycznie bez niego nigdzie się nie ruszam, gdyby chodził na smyczy nie wiedziałbym tego.
perii.jpg
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Ra$ »

No ja rozumiem, mając psy tak samo robiliśmy. Ale zawsze jest miejsce gdzie smycz trzeba zapiąć :) Natomiast pozostaje pytanie - co jest nietypowego w tej smyczy bo ja się poważnie pytam - po prostu dawno nie miałem psa :) Na razie mamy kota, znaczy odwrotnie: kot ma nas ;)
Awatar użytkownika
Hegemon
Posty: 776
Rejestracja: 17 gru 2020, 18:05
Dziękował(a):: 93 razy
Podziekowano: 134 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Hegemon »

Nie wiem co jest w takiej smyczy, może sprawia wrażenie masywności.
Ja też mam dwa kotki, ale piesełek jest moim pierwszym i też się uczę porozumienia.

Koty są 1000% bardziej wyrachowane, np. nigdy się nie oparzą itp.
Piesełek ma dopiero 16 tygodni więc trudno mówić o ułożeniu i spuszczeniu ze smyczy na razie...
Jestem F I T ... Fajny I Tłusty :D
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Łukasz »

Ra$ pisze: 16 lip 2021, 14:15 No ja rozumiem, mając psy tak samo robiliśmy. Ale zawsze jest miejsce gdzie smycz trzeba zapiąć :) Natomiast pozostaje pytanie - co jest nietypowego w tej smyczy bo ja się poważnie pytam - po prostu dawno nie miałem psa :) Na razie mamy kota, znaczy odwrotnie: kot ma nas ;)
jest różnica między smyczą z amortyzatorem (rozciągliwą) i zwykłą, przy rozciągliwej pies ma wrażenie że ciągle ją popuszczasz i chce ją naciągnąć, przez co ciągnie, dupa chce wyprzedzić przód i takie tam, przy zwykłej nie rozciągliwej ma wyraźną wiadomość kiedy jest jej koniec ;)
wiele też zależy od szelek/obroży no i samego psa, dla części psiaków robote robi przypięcie smyczy do obroży a nie szelek, dla innych odwrotnie wiele jest zmiennych zależnych już od samego psa
do tego są psy które będą ciągnąć niezależnie od smyczy/obroży/szelek
masywność nie ma tu znaczenia większego, raczej długość
Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: wszelkiej maści pupile

Post autor: Ra$ »

Aa ok. Ja miałem duże psy, zwykle nosiły kolczatkę. Ale przy nodze bez smyczy też potrafiły chodzić.
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Zafiro historia nie banalna

Post autor: rawa »

W wieku 11 dni stracił matkę, klacz Zafira padła na kolkę w maju 2019 roku.
Na koniach się nie znam, ale wiem że mleko matki dla źrebaka do 5 miesiąca życia to podstawa.
O życie Zafira walczyła cała rodzina, po pierwszym tygodniu kiedy był sam rokowania były już dobre.
Dla mojej wnuczki źrebak stał się czymś niezwykłym, spędzała wtedy z nim cały wolny czas, do stajni przeniosło się odrabianie lekcji.
Pomimo tego że każda wizyta oznaczała prysznic i przebieranie potrafiła tam być również 2 godziny przed szkołą.
Ta przygoda się nie skończyła i ma duży wpływ na dalsze życie i bardzo miło temu kibicować :)
Kilka archiwalnych i teraźniejszych zdjęć.

Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
.
Obrazek
ODPOWIEDZ