Smart Home - Inteligentny dom

[rawa]

Jestem ścisłowcem, jestem techniczny, rzeczy nowe zwłaszcza te ciekawe w okół nas, raczej mnie nie cichaczem nie omijają.
O tym haśle jak w tytule słyszał już każdy, zagłębiam się pomału w temacie i odkrywam niesamowite rzeczy.
Jest to nowa rzecz więc jest sporo sloganów i nieporozumień takich jak (wymyślam online):
- nowe, drogie, gdzie trzeba już zapłacić za sam projekt, duży wydatek, trzeba się uczyć - nie dla mnie
- SMART no tak ale ja nie mam domu, tylko małe mieszkanie i wszystko ogarniam sam, wzrokiem, nosem i nie ma już miejsca na ścianach ani wolnych gniazdek i nadmiaru gotówki - nie dla mnie
- mam już dom i niezawodną instalację którą poznałem, więc nie będę niczego zmieniał i dziubał w ścianach nowe kable - nie dla mnie
- wszystko co na prąd pobiera prąd który jest coraz droższy - nie dla mnie

Można tak jeszcze długo ale to wszystko fake news , mocno zaszyte potoczne myślenie w naszym rozumieniu tematu.
Założeniem inteligentnego domu jest możliwość sterowania nim z poziomu smartfona.
Wszelkie urządzenia elektryczne są podłączone do sieci komputerowej (bez kabli), dzięki czemu ta myśl może być spełniona.
Instalacja inteligentnego domu nie jest stosunkowo droższa od tradycyjnej instalacji elektrycznej, a daje niewyobrażalne wręcz możliwości.
Podam na koniec na to wszystko dwa proste przykłady które mam już w domu i jestem bardziej szczęśliwym człowiekiem z tego powodu.
Mam już 9 urządzeń i żadne z nich nie było kupione na zasadzie zbierania runa leśnego, każdy ma swoje indywidualne zastosowanie a to że się same połączyły i działają zależnie od siebie to też jest prezent od techniki 21 wieku.
Nie musiałem kłuć ścian, zmieniać przyzwyczajeń swoich i innych domowników.
Jeśli będzie odzew w temacie szrajbnę tutaj od czasu do czasu co nowego zrobiłem i dowiedziałem się o tej technice
Mam też nadzieję dowiedzieć się tutaj czegoś nowego, bo nie jestem specjalistą i wkraczam na raczej nieznany grunt w miejscu gdzie mnie nie było.

in1.jpg (62.36 KiB) Przejrzano 1353 razy

Przykład nr 1
Za 29zł można sprawić że pod naszą nieobecność wszystkie zbędne urządzenia w domu same się wyłączą oszczędzając energię, podnosząc poziom bezpieczeństwa np p.poż itp i itd, jeśli chcemy odetnie nam również wodę , gaz i co tam jeszcze.
Żeby było ciekawiej po instalacji nie musimy robić absolutnie nic ani o niczym pamiętać, można nawet zapomnieć że mamy takie cuda.
Chodzi tutaj o Inteligentny Włącznik Przekaźnik WiFi TUYA

in2.jpg (54.75 KiB) Przejrzano 1353 razy

Jak to możliwe ?
Jeśli założymy że poruszamy się zawsze wraz ze swoim smartfonem a tak jest, system stwierdzi nasze oddalenie się od posesji o 100m następnie włączy odliczanie np. do 30sek i jeśli się nie pojawimy w zasięgu wyłączy wszystko jak wyżej i odwrotnie wszystko się włączy przy powrocie np z pracy, zanim otworzysz drzwi fajne nie ?
Za takie rzeczy dawniej na stos, teraz można tylko dostać teleskopową pałą
W skrzynce rozdzielczej w domu montujemy te cudo w taki sposób aby zasilanie było niezależne od naszej innowacji tylko dla lodówki, akwarium i czegoś tam jeszcze co uznamy za potrzebne. Pomijam tutaj opis techniczny tej zmiany bo będzie on różny ale zawsze raczej prosty.
A jeżeli instalację wodną wyposażymy w elektrozawór to i woda zostanie odłączona, nie zalejemy sąsiada
A może pranie ma się dalej bujać jak idziemy do sklepu więc zawór wodny odpada a pralka na liście razem z lodówką , jak kto to woli
Jeśli jest więcej domowników to po udostępnieniu na drugi telefon tego urządzenia, automatyka będzie sprawdzać czy nikogo nie ma w domu.
Można tutaj coś poprawić ?
Chyba nie, 29zeta brutto i ceny spadają , uchowaj Boże

Przykład nr 2
Znamy wszyscy programatory włącz o godzinie x, wyłącz o godzinie y w dni robocze a w weekendy nie( też kiedyś był zachwyt !!!)

in3.jpg (19.28 KiB) Przejrzano 1353 razy

Co nam proponuje dzisiejsza technika za porównywalne pieniądze ?
Jeśli kupisz gniazdo sieciowe Wifi za mniej niż 40 zł to :
- możesz włączyć / wyłączyć dowolne urządzenie z każdego miejsca na świecie gdzie jest internet !!!
- zamiast stałych godzin włączeń i wyłączeń możemy ustawić (ważne dla hodowców lnu, konopi i kanarków ) włącz godzinę przed wschodem słońca wyłącz 2 godziny po zachodzie i gniazdko wie kiedy słońce wschodzi danego dnia w miejscu gdzie mieszkasz orzesz kuwa mać !!!
- możemy wyłączyć coś jak się oddalimy ale o tym już było
- oczywiście możemy także wpisać harmonogram jaki oferowało urządzenie z ubiegłego wieku

Co można z tym zrobić coś włącz / wyłącz jeśli jest słonecznie , jeśli pada deszcz, jak w domu się pojawi teściowa i można być jeszcze długo wymieniać.
Na na koniec dowiesz jakie jest zużycie energii urządzenia w skali miesiąca albo archiwalne , jakie jest napięcie w sieci ... cuda, cuda ogłaszają
Czasami ograniczeniem użycia takich urządzeń jest nasza wyobraźnia, ............. jest odlotowo,

NADAL SĄDZISZ ŻE TO NIE DLA CIEBIE ?

in4.jpg (26.82 KiB) Przejrzano 1353 razy

http://www.id3.pl/wp-content/uploads/20 ... -SMART.pdf

[miandas]

Hm. Pomimo tego, że obsługa takich rzeczy powinna być dla "debili" czyli dla mnie, to nie jest tak kolorowo.
Nie mam inteligentnego domu ale odkryłem wygodę stosowania urządzeń bezprzewodowych. Niestety, drukarka bezprzewodowa znika z sieci i nie che do niej wrócić. Starty - restarty, aktualizacje oprogramowania, resety routera, wszystko o kant sami wiecie czego. Poddałem się: drukarka została wyposażona w długi kabel USB i podłączam laptopa po kablu.
Korzystam również z bezprzewodowych źródeł dźwięku. Urządzenie musiccast Yamahy raz jest znajdowane przez smartfona, a raz nie. Jeśli częstość zagubień wzrasta, należy zresetować router (f uuu ck, powinienem, jako użytkownik debil, zapomnieć o istnieniu tegoż).
Dwa urządzenia sonos: znacznie lepiej - po prostu działają. Ale podłączenie ich nie było bajką. Każde z nich wymagało twardego restartu do ustawień fabrycznych zaraz po zakupie (były nowe, w ogóle żeby się dowiedzieć jak to zrobić, trzeba było mocno przekopać faqi, bo to jest np: przez 10 sekund trzymaj przycisk a, zapali się żółta dioda, później naciśnij przez 2 sek przycisk a i b - dioda zacznie migać, i tak przez 15 minut procedury, a weź się pomyl).
Jest jeszcze urządzenie z chromcastem. Działa. Ale czasem nie działa. I bogowie skandynawscy wiedzą, dlaczego.
Jeśli na podobnej zasadzie miałbym się użerać z 10 wtyczkami, chyba bym oszalał.
Poza tym, to świetny pomysł.

Ale przypomina mi się, że ze smart home był jeszcze jakiś taki problem, że w ten sposób łatwo było się hakerowi włamać do sieci domowej. Że z zabezpieczeniem tych wszystkich urządzeń było kiepsko. No i że ani się człowiek nie obejrzy, jak żarówka mu się zamienia w centrum obliczeniowe jakiejś mafii rodem z filmów o 007 albo wtyczka staje się czyjąś kopalnią bitcoinów czy tam czegoś (to oczywiście skrót myślowy, chodzi o ideę). Jeśli się mylę, chętnie poznam tłumaczenie.

[rawa]

Tak, potwierdzam te problemy ze sprzętem komputerowym, dlaczego drukarka wypada z sieci ?
Może nie wypada , ale inne urządzenie nie może się z nią komunikować poprzez sieć, mamy więc sprzętowe 3 składniki i oprogramowanie żeby nie komplikować nie będę już o nim pisał.
Można się irytować nawet przy próbie podłączenia słuchawek to prawda.
A kto potrafi przesłać plik po Bluetooth ?
Mało kto, ja na te chochliki mam tylko jedną odpowiedź - to tylko Windows, najbardziej spiepszony system świata, który nawet nie potrafi posprzątać po pracy, obowiązuje na całym świecie i nie ma konkurencji.
Robiony przez ludzi którzy prawdopodobnie ze sobą nie rozmawiali, robiąc kolejne kroki połączeń i instalacji czegokolwiek.
Niektóre fragmenty tego systemy wyraźnie się różnią od innych, naprawdę trzeba dojść do tego co autor miał na myśli.
Może dlatego w niemal każdej firmie zatrudniony jest informatyk nie sprzętowiec.

Smart Home nie używa komputerów , oczywiście może to zrobić , mi na 9 urządzeniach przez kilka miesięcy się to nie zdarzyło.
Może być problem z tematem pojawia się i znika jeśli coś pracuje na granicy zasięgu.
A bezpieczeństwo, używamy dokładnie tego samego rutera wifi lub punktu dostępowego AP jaki jest w domu , jakim się łączymy się z internetem i tym wszystkim co dobrze znamy. Obowiązuje to samo hasło do sieci co w laptopie o ile sieć jest zabezpieczona .
Poziom bezpieczeństwa niczym się więc nie różni, jakoś nie wyobrażam sobie ataku hakerskiego na moją żarówkę RGB .

Jak wygląda to praktycznie ?
1.jednorazowo instalujemy program na smartfonie (jeden do wszystkich urządzeń).
2.rejestrujemy konto też z hasłem.
3. podłączmy np . gniazdo sieciowe wifi do prądu, samo przechodzi w stan parowania i coś w nim mruga
4.odpalamy aplikację w telefonie i auto-skanowanie w kilka sekund jest po temacie, ale jeśli dla kogoś jest to za proste można dodać urządzenie ręcznie też w kilku krokach, jest też trzecia metoda można seskanować kod urządzenia z instrukcji urządzenia i w tym przypadku nie ma już innych pytań.
To się nie może nie udać , jeśli teraz elektrownia wyłączy prąd , urządzenie pamięta mamę i tatę i wszystko działa.
Nie ma też stanów nie ustalonych, po zaniku napięcia wszystkie urządzenia jakie znałem do tej pory już nie wpadły na to w jakim stanie powinny być kiedy faza wróci.
5 krok ostatni musimy ustawić urządzenie aby realizowało nasz scenariusz działania , lepiej jeśli wcześniej znamy jego możliwości.
Nikogo nie namawiam , ale gwarantuje że to działa.
Kilka miesięcy temu nie wiedziałem że są żarówki wifi
Chciałem zasygnalizować temat który może nam ułatwić życie.

Podam śmieszny przykład.
Kilka lat temu byłem pierwszy raz u znajomej, powiedziałem że chcę obejrzeć ... kotłownię.
Po krótkim ogłądzie zapytałem jak jest załączana pompa obiegowa c.o. , ponieważ była włączona jak lampka na biurku prosto do kontaktu, odpowiedź mogła być jedna - ktoś umyślny leci do piwnicy i włączy ją jak pali w piecu jak nie zapomni , jak grzania w piecu już nie ma np.o 3 rano to pompa jest wyłączana następnego dnia po śniadaniu, pół nocy słychać chlupanie w rurach i jest mieszanie zimnej wody o energii traconej nie wspominając.
Przy drugiej wizycie zabrałem wkrętak , lutownicę i termostat bimetaliczny zamknięty 30stopni za uwaga 1,70zł.
Po 15 minutach to już był inteligentny dom i wszyscy mi są za to wdzięczni do dziś i jest to temat dyżurny przy stole:)
Więc można i tak.

moje ostatnie nabytki

id1.jpg (147.68 KiB) Przejrzano 1310 razy

id2.jpg (153.16 KiB) Przejrzano 1310 razy

id3.jpg (131.29 KiB) Przejrzano 1310 razy

[miandas]

Chyba Cię zaproszę do domu. Weź wkrętak

[rawa]

Nie ma sprawy , ale raczej poczekamy na okazję , kiedyś była codziennie jak pracowałem w Komornikach.

[Włodek]

Nigdy nie wierzcie w marketingowy bełkot ze słowami m.in. : laserowy, komputerowy, "inteligentny" .. ekologiczny, ... itp.

Kiedyś widziałem strażak kominowy z blachy ocynkowanej z nalepka "ekologiczny", sklepie nie byli w stanie wskazać jego "ekologiczności".
Zapytajcie np. sprzedawcę - gdzie w ekogroszku znajduje się "eko" ? . Nowy rodzaj spływu kajakowego ? - autonomiczny !.
Sorry - nie byłem w stanie się powstrzymać.

[miandas]

Eko w groszku jest od ekonomiczny

[Hegemon]

Parę lat temu podczas burzy piorun walnął w stojący 100m dalej słup wysokiego.
U mnie po tym padł sterownik kominka.
Podejrzewam, że taki inteligentny dom..byłby do wymiany cały.

[rawa]

No aleś argument wytoczył, pralki lodówki i traktory są uszkodzone po piorunie , więc żadna elektronika też tego nie wytrzyma.
U mnie w rozdzielnicy są 4 moduły przepięciowe, chyba raz się przydało.
Choć uderzenie pioruna było bliżej mnie i nic się nie stało to u sąsiada padł telewizor, piec gazowy, napęd bramy.
Spłaszczyłeś temat, może trzeba wrócić do jaskini tam pioruny nie walą.

zab1.jpg (54.94 KiB) Przejrzano 1289 razy

[Hegemon]

OK, spłaszczyłem temat bom laik.

Nie dalej jak 3 dni temu miałem niebezpieczny temat.
Śpię sobie słodko i około 4 nad ranem budzi mnie szum deszczu.
Lubię ten dźwięk więc na drugi boczek i z uśmiechem próbuję zasnąć.
Ale przez zaspany łeb w końcu coś zaczyna mi świtać, że chyba jest minus na zewnątrz więc skąd deszcz?
Wstaję, lukam przez okno, a deszczu nie ma. Konsternacja, światło i o co chodzi?

Parę sekund i widzę, że nie działa sterownik kominka, i ten szum to gotujacy się kominek.
Mam Makroterma 14kW, który ma wymiennik wbudowany. Nie działał nawiew i pompy,
zagotowało się, układ otwarty więc nadmiar gotującej wody idzie rurą do kanalizy, a zawór dopełnia...

Skok pod rozdzielnicę i leży różnicówka. Podnoszę i wybija.
Szufla stalowa i wyrzucony z kominka żar do zamarzniętego oczka ogrodowego...

Rano szukanie usterki. Wybija bezpiecznik F5. Sprawdzone w papierach za co odpowiada i mam.
Pomierzone gniazda w pokojach i na korytarzu są OK, ale przypominam sobie, że pod tym eSem
i różnicówką jest też ogrodowa rozdzielnia, która obsługuje kopułę i altanę.

Pod kopułą nawet przy minus 10 stopniach w dzień jest ciepło i lód taje, woda się skrapla...

Minimalna upływność prądu na osiadającym w stygnacej kopule gniazdku lodzie potrafiła wyłączyć zasilanie kominka.

Uważam, że pewne podstawowe systemy powinny być niemal wyłącznie mechaniczne, przewidywalne,
całkowicie zrozumiałe i proste w naprawie.

OK, teraz pod kominkiem mam podpiety UPS, który przy zaniku będzie wył.
I OK, też nie wiem co w nim siedzi że generuje sinusoidę z aku 100Ah, ale w zanadrzu mam w razie czego przetwornicę
do podpięcia pod aku auta stojącego na zewnątrz.

Niestety (jak dla mnie) jesteśmy ostatnim pokoleniem, które potrafi samemu coś zrobić.
Moje dzieciaczki bo to widzę w razie awarii srajfomem znajdą specjalistę, który przyjedzie usunąć usterkę.
Oby tylko było je na to stać. Ja wieczny nie jestem.................................