magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Awatar użytkownika
Włodek
Posty: 1074
Rejestracja: 21 gru 2020, 01:10
Lokalizacja: Siedlce
moja flota: Canoe Wichita (prospector)
Dziękował(a):: 407 razy
Podziekowano: 434 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: Włodek »

miandas pisze: 09 mar 2022, 16:27 ... nie ma przywiązania do stabilności prawa i przepisów. Zdarza się, że owe działają nawet wstecz ...
I jak ma się o tego przewidywalność prowadzenia działalności gospodarczej ?.
Tymczasem pan prezes uważa że przedsiębiorcy złośliwie ograniczają inwestycje.

My tu panie Strażowy o gospodarce, czyli o polityce, gaworzymy a ty śpisz ? ? ?. :)
Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: Marcel »

Dobra. Tera muszę się sam wychłostać bo zapomłem.

Generatory spalinowe, upsy, solary są w miarę dobrze opisane. A przecież mamy jeszcze takie cudo jak generator termoelektryczny oparty o efekt Seebacka. Na razie takie zabawki są drogie ale może w końcu kiedyś stanieją. Jak ktoś ma w domu piec to zakłada to ustrojstwo na rurę wylotową i kosztem obniżenia trochę temperatury spalin generuje sobie nawet 100W mocy ciągłej.

Oczywiście generator musi pracować w układzie z akumulatorem - w końcu chwilowe zapotrzebowanie jest większe niż 100W. Ale jest idealnym uzupełnieniem/zastępstwem paneli PV na czas zimy.

Tutaj link do przykładowego rozwiązania - https://thermoelectric-generator.com/
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: rawa »

Awatar użytkownika
Ra$
Posty: 909
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:30
Lokalizacja: Kraków
moja flota: Canoe, żagle i inne pływadła
Dziękował(a):: 416 razy
Podziekowano: 166 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: Ra$ »

Ten komentarz spodobał mi się najbardziej, taki Lemowo Mrożkowy;
"Podobno stare fuzory na e-baju latają za bezcen. Pilot Pryx sprzedawał. Ale ostatnio jeden wybuchł, bo fuzja nie była na zimno tylko na gorąco i NASA zakazała tego typy eksperymentów. Od niedawna mogą się odbywać tylko po niewidocznej stronie Księżyca, żeby promieniowanie szło w kosmos, a nie szkodziło na Ziemi. Wiecie, ekologia."
Awatar użytkownika
Marcel
Posty: 321
Rejestracja: 20 gru 2020, 20:29
Dziękował(a):: 18 razy
Podziekowano: 116 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: Marcel »

Co do energii.

Od czasu do czasu przewija się przez internet hasło "energia punktu zerowego" lub "energia próżni". Oba te terminy choć niepoprawne, całkiem dobrze przedstawiają pewien ciekawy problem. Otóż w poznanym wszechświecie nie ma czegoś takiego jak "nic". Nawet w przypadku jeżeli w danym obszarze nie mamy nic materialnego czy też nie mamy żadnego promieniowania, to nadal występuje tam czasoprzestrzeń. Obrazowo tłumacząc nawet jeżeli w danym miejscu nie ma nic, to jest tam owo miejsce.

Naukowcy robiący modele wielkiego wybuchu zrobili analize promieniowania reliktowego i doszli do ciekawego wniosku. Otóż (przynajmnie w teorii) większość energii WW została zużyta na "zbudowanie" czasoprzestrzeni. Cała materia, promieniowanie i pęd jaki wtedy powstał nie stanowił nawet jedngo ppm całkowitej energii wielkiego wybuchu. Czyli 99,9999% energii zostało zużyte na kreacje świata, a tylko mniej niż 0.0001% poszło na to co się w nim znajduje.

Potem dokonali kilku obliczeń i wyszło im że każdy metr "pustej" przestrzeni zawiera w sobie około 8*10^15 ergów energii. W przeliczeniu na zrozumiałe dla śmiertelnika - jeżeli 'zniknąłby" jeden metr sześcienny próżni, uzystalibyśmy około 148 TWh energii. W obrazowując jeszcze bardziej - ogrzewanie i zasilanie około 20 tysięcy mieszkań. Przez rok.

Brzmi to atrakcyjnie i jest "stosunkowo łatwe" do wykonania.

Wiąże się z tym jednak ogromne ryzyko, które powoduje że prace zostały zarzucone. Otórz anihilacja jednego metra sześciennego pustki powoduje powstanie nieciągłości w przestrzeni. Znowu posłuże się obrazowym przykładem. Wyobraź sobie że z metrowej miarki wycinasz 10cm pomiedzy 40 a 50cm i scalasz obcięte końce. Jeżeli poruszasz się tylko po tej miarce, nie zauważysz różnicy. Ale jeżeli położysz obok drugą to różnica będzie. A nasz trójwymiarowy świat składa się z takich właśnie miarek tyle że umieszczonych w trzech różnych kierunkach.

W efekcie, gdyby anihilować gdzieś w miejscu na ziemi metr sześcienny czasoprzestrzeni, powstałaby nieciągłość która rozrywała by wszystko co nie przesuwa się tylko i wyłącznie przez nią. Jeśli w taką wdepniesz, to twoja noga pojawi się metr dalej.

Jeśli ktoś czytał "Piknik na skraju drogi" Strugackich to dostrzeże ciekawe analogie. ;)

Jedno co różni taką anomalię przestrzenną od książkowej wersji, to jej stacjonaność. Otóż ona jest umocnowana w konkretny punkcie czasoprzestrzeni. A ponieważ ziemia i układ słoneczne się poruszają, to gdyby ją spowodować nawet na powierzchni ziemi, to po prostu przesunie się ona do góry i zniknie nam z oczu. To znaczy ziemia się od niej odsunie.
Natomiast jeżeli dać ją z drugiej strony, to taka anomalia przeryje się przez ludzi, grunt i jądro ziemi z raczej nieprzyjemnym skutkiem.

A ponieważ nie jesteśmy w stanie okreśłić jak naprawdę porusza się ziemia względem hipotetycznego centrum wszechświata, to takich eksprymentów się nie prowadzi.








No dobra, kto się zorientował że to bait ;)
Awatar użytkownika
miandas
Posty: 977
Rejestracja: 17 gru 2020, 15:31
Lokalizacja: wlkp
moja flota: old town camden 120, gumotex solar, gumotex twist 2.1
Dziękował(a):: 97 razy
Podziekowano: 311 razy
Kontakt:

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: miandas »

Ładne to było. Już to sobie zacząłem wyobrażać
droga zawsze nagradza
Łukasz
Posty: 261
Rejestracja: 22 gru 2020, 12:42
moja flota: canoe 14` na płaskie
Critical Mass na wyboje ;)
Dziękował(a):: 6 razy
Podziekowano: 50 razy

Re: magazyn energii elektrycznej zamiast agregatu

Post autor: Łukasz »

Ra$ pisze: 10 mar 2022, 23:44 Ten komentarz spodobał mi się najbardziej, taki Lemowo Mrożkowy;
"Podobno stare fuzory na e-baju latają za bezcen. Pilot Pryx sprzedawał. Ale ostatnio jeden wybuchł, bo fuzja nie była na zimno tylko na gorąco i NASA zakazała tego typy eksperymentów. Od niedawna mogą się odbywać tylko po niewidocznej stronie Księżyca, żeby promieniowanie szło w kosmos, a nie szkodziło na Ziemi. Wiecie, ekologia."
tak się zasatanawiam, czy taki foliarz (bo z nauką to nie miał żadnej styczności od przedszkola, albo nic z niej nie przyswoił) że "niewidoczna strona księżyca" nie jest cały czas tą samą powierzchnią "fizyczną" :mrgreen:
Awatar użytkownika
rawa
Posty: 892
Rejestracja: 18 gru 2020, 23:42
Dziękował(a):: 123 razy
Podziekowano: 223 razy

Wirtualny Magazyn Energii

Post autor: rawa »

Moja większa elektrownia solarna wyprodukowała w marcu (do 14) 532kWh
Dużo energii poszło na ogrzewanie pompą ciepła i c.w.u 356 kWh
Jednocześnie cały dom na inne cele niż ogrzewanie zużył w tym czasie 103kWh.
Bilans = 532 -356 - 103 i wynosi 73kWh na plusie.
Oczywiście nie było tak że zawsze zasilanie było z solarów , pobrałem w tym czasie z sieci 75 KWh a wysłałem do sieci nie 73 a 148kWh bo nie wszystko udało się z kolei zużyć z produkcji na bieżąco.

Obrazek
.
Obrazek

Jakie wnioski :
- nawet w sezonie grzewczym nie ma deficytu energii (no fakt ładnie świeci) , ale za chwilę ogrzewania nie będzie a słońca dużo więcej aż do listopada
- w rozliczeniu z eneą mam za te 2 tygodnie zmagazynowane (148*0,8)-75 czyli 43 kWh do wykorzystania w dowolnym czasie przez kolejny rok np. na kolejny sezon grzewczy
- nie bardzo interesują mnie ceny gazu i prądu , płacę 10 zł z groszami za energię ( jakiś przesył czy abonament)
- urząd skarbowy zwrócił mi prawie 5 tysięcy z tytułu zwrotu podatku, kolejne 5 tysięcy ma być z ulgi termoizolacyjnej (czekamy).
- zakładam produkcję roczną na poziomie 9500kWh a to oznacza zwrot inwestycji po 4 latach lub prędzej jeśli prąd podrożeje, co jest pewne.
- na takie warunki rozliczeń można się załapać do 1 kwietnia 2022 i będą one obowiązywały co najmniej 15 lat, co oznacza że nie jest to już możliwe jeśli solarów nie ma na dachu albo w ogrodzie, bo operator ma 30 dni po montażu elektrowni na wymianę licznika
- mam nadzieję że nikt nie został z gotówką w banku i brakiem solarów na dachu jeśli było możliwe ich założenie , nawet w kredycie byłoby to opłacalne.
- oczywiście ta instalacja nie pracuje kiedy wyłączą prąd, ale na taką okoliczność też mam sposób o którym już pisałem.

Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ